Jump to content

Chicago Czy Los Angeles


AndrewKot

Recommended Posts

Posted

Ale masz GC czy na czarno.Wszystko zalezy.Napewno w chicago latwiej znalesc prace bo wiecej polakow.Ale nie koniecznie.Zalezy gdzie masz znajomych(ktorzy w miere mozliwosci moga ci zalatwic prace).Ja osobiscie wole Los Angeles.Pozdrawiam

Posted

Może napisz czego oczekujesz - jak to ma być praca, czy masz dzieci itp.

Ja mieszkam w Chicago i IMO byłoby naprawdę super, gdyby nie zimy, które są potworne. Do tego stopnia, że planujemy za parę lat przenieść się.

Posted

Zależy od tego gdzie mąż znajdzie pracę, ja jako pielęgniarka znajdę wszędzie.

Zastanawiamy się nad Colorado lub Oregon.

Posted

No, no Jackie, Colorado lub Oregon to prawie jak Hawaje, nie ma zim ;) Choc po Chicago Oregon pewnie bylby jak Hawaje :lol: A tak na powaznie. My przeprowadzilismy sie na polnoc Georgii i bardzo sobie chwalimy. Nie na poludnie, bo tam jest prawdziwe poludnie, i pod wzgedem goracego klimatu i "poludniowych klimatow". Domy nawet o polowe tansze niz w NJ, a podatki nawet 3-krotnie! Za dom, ktory w NJ kosztowalby co najmniej $600 tys, zaplacilismy $310 tys (choc nawet tutaj byla to bardzo atrakcyjna cena). Podatek placilismy $2600 za condo w NJ :lol: , a tu za dom $2100. Za dom tej klasy w NJ podatku byloby co najmniej $10tys :unsure: Ladny, sredniej wielkosci dom mozna kupic za $130-150 tys, podatku byloby okolo $800-1000. Nikogo nie namawiam, ale spotkalismy sporo osob z Nj, Ohio i NY, ktorzy bardzo sobie chwala te decyzje. Co do pracy i placy, to zalezy od zawodu. Podobno zarobki sa nizsze niz na polnocy (jak najbardziej w to wierze), ale np moj maz zarabia (paradoksalnie) wiecej niz w NJ :D Pielegniarki zarabiaja troche mniej niz na polnocy, ale przy nizszych kosztach zycia prawdopodobnie wyjdzie na jedno. Zycie spokojniejsze, ludzie bardziej zrelaksowani. Mozna byc aktywnym caly rok, bo zimy lagodniejsze (choc odkryty basen w zime odpada :D , niestety )

Posted
No, no Jackie, Colorado lub Oregon to prawie jak Hawaje, nie ma zim ;)

Wiesz, zima może być różna :D

W Chicago naprawdę jest okropna. Nie dość że trwa długo, to w dodatku w ciągu jednego tygodnia mogą być skoki temperatury sięgające 20 st. C. I tak sobie temperatura i ciśnienie skaczą na okrągło przez parę miesięcy, wykańczając mnie przy okazji :D O wietrze, który wciska się w każdy zakamarek, nawet nie chce mi się pisać.

Zimę jako taką lubię, ale nie taka jak w Chicago.

Choc po Chicago Oregon pewnie bylby jak Hawaje :lol:

Blisko oceanu, czemu nie? :lol:

A tak na powaznie. My przeprowadzilismy sie na polnoc Georgii i bardzo sobie chwalimy.

Mnie podoba mi się jeszcze Louisiana :unsure: W ogóle południe USA jest super.

Posted

Poludnie jest fajniejsze niz sie wydaje, to prawda. Chyba ze trafi sie w takie miejsca, w jakich przez miesiac pracowal moj maz (na szczescie tymczasowo). Nawet on byl pod wrazeniem "klimatow".

Kupilismy fajna naklejke na zderzak: " Happiness is a North Bound Yankee". Bardzo sie mojemu mezowi podoba :lol:

Posted

w USA bede legalnie, tylko przez 4 miesiace bede pracowal w Oshkosh, potem planuje gdzies sie przeniesc. Jestem dobrym barmanem, mam naprawde spore doswiadczenie, bardziej mi sie podoba LA ale wlasnie sie zastanawiam .

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...