Skocz do zawartości

Permanent Resident Card/ Waznosc Wizy Turystycznej


zahra

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich bardzo serdecznie,

Moje pytanie jest krotkie i tresciwe:

W lutym tego roku wyszlam za maz za obywatela (slub byl w USA), mieszkamy w Chinach i zlozylismy petycje o permanent resident card. Ja jestem posiadaczka wizy turustycznej, ktora jest wazna do roku 2013. Czy w zwiazku z rozpoczeciem postepowania wizowego, moja wiza turystyczna jest automatycznie niewazna i nie moge przekraczac granicy? Chcielismy jechac na wakacje we wrzesniu do USA, ale nie wiem czy mnie nie cofna? Bardzo prosze o pomoc w tej sprawie.

Ewa

Napisano

Jesli nie przekroczylas wizy pobytowej w USA i masz zamiar wrocic z USA na czas to mozesz leciec.Pamietaj ze urzednik moze Cie wpuscic lub tez nie ,wszystko zalezy od Twoich odpowiedzi na lotnisku.

Napisano

To co posiadasz to nie wiza, tylko promessa wizowa. Wiza zostanie wbita na lotnisku przez urzędnika imigracyjnego, najczęściej na 6 miesięcy. Złożenie petycji nie anuluje promessy, więc możesz starać się wjazd do USA.

Urzędnik zawsze ma prawo Cię cofnąć, ale wiele zależy od tego kiedy np. ostatnio byłaś w USA i ile czasu tam spędziłaś, czy nie przesiedziałaś wizy itp.

Na Twoim miejscu nie chwaliłabym sie urzędnikowi że jest na Ciebie złożona petycja imigracyjna, no chyba że zapyta wprost - nie radzę kłamać bo narobisz sobie biedy.

Napisano
To co posiadasz to nie wiza, tylko promessa wizowa. Wiza zostanie wbita na lotnisku przez urzędnika imigracyjnego, najczęściej na 6 miesięcy. Złożenie petycji nie anuluje promessy, więc możesz starać się wjazd do USA.

Urzędnik zawsze ma prawo Cię cofnąć, ale wiele zależy od tego kiedy np. ostatnio byłaś w USA i ile czasu tam spędziłaś, czy nie przesiedziałaś wizy itp.

Na Twoim miejscu nie chwaliłabym sie urzędnikowi że jest na Ciebie złożona petycja imigracyjna, no chyba że zapyta wprost - nie radzę kłamać bo narobisz sobie biedy.

Dzieki za odpowiedz!

Mieszkam od paru lat w Chinach, w Stanach bylam ostatnio w lutym na Hawajach, gdzie wlasnie wzielismy slub cywilny. I tylko na 2 tygodnie. Za kazdym razem jak jade, zostaje zaledwie na pare tygodni i nigdy nie przekraczam terminu wbitej wizy.

Czy myslisz, ze urzednik bedzie wiedzial o zlozonej petycji emigracyjnej? Na jakiej podstawie moglby mnie zawrocic? Jade na tydzien-dwa, zawsze wracalam w terminie, moge udowodnic ze zyje i pracuje w Chinach. Na lotnisku padnie pytanie z kim podrozujesz (a ZAWSZE sie pytaja) - i wtedy bedzie mala gra: jak ja powiem, ze z przyjacielem, a on wie, ze wyszlam za maz to wyjdzie na klamstwo. Jak powiem, ze z mezem to zacznie sie cyrk. Wiem na 100%, ze spytaja. Chcialabym wiedziec, czy moge byc szczera i odpowiedziec na pytanie, z kim podrozuje bez robienia sobie dodatkowych problemow.

Ewa

Napisano

Mów prawdę, ale odpowiadaj tylko na zadane pytania i nie rozwijaj niepotrzebnie odpowiedzi :)

Jest taki dowcip - jak urzędnik imigracyjny pyta czy wiesz która godzina, to masz dwie możliwości odpowiedzi: "tak, wiem" lub "nie wiem" :D

Ma twoim miejscu napisałabym na priv do Kariny i spytała jak sie przygotować do takiej rozmowy.

Napisano

To jest kategoria immediate relative, nie znajdziesz nigdzie tabelki z czasem oczekiwania w tej kategorii. W tym wątku dziewczyny są w tej samej kategorii (małżonkowie obywateli też sie do niej zaliczają) i czas oczekiwania na wizę imigracyjną (od momentu złożenia petycji do rozmowy w konsulacie) wynosi obecnie ok. roku, o ile petycja była składana w USA http://www.usa.info.pl/board/CR1-mial-juz-...anie-t9686.html

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...