sebax92 Napisano 13 Października 2008 Zgłoś Napisano 13 Października 2008 Chcę wyjechać do USA na pół roku (semestr który zaczyna sie w styczniu) kontaktowałem sie z biurem why not USA. Czy ktoś korzystał z usług tego biura? I czy warto jechać na jeden semestr? jestem teraz w 1 liceum. Czy wymagana jest bardzo dobra znajomość angielskiego?
katlia Napisano 14 Października 2008 Zgłoś Napisano 14 Października 2008 Czy "warto" czy nie -- to jest bardzo indywidualna sprawa. Mi sie wydaje jak najbardziej "tak" z tym ze to moze byc dosyc droga przyjemnosc. Te programy nie sa tanie i czesto semestr jest w podobnej cenie jak caly rok. Ale jezeli koszty nie wchodza w rachube, to oczywiscie ze warto. Nie wiem jakie znajomosci jezyka sa wymagane przez Why Not USA... w Stanach jest duzo miedzynarodowych uczniow, imigrantow itp., wiec nikt w szkole nie zdziwi sie jezeli nie mowisz plynnie po angielsku. Zapewniam cie, szybko sie douczysz, chociaz na poczatku moze byc trudno. Jedyne co ja bym polecila, to dokladnie wypytac Why Not USA gdzie beda szukali ci host family... przynajmniej w jakich rejonach. Bo mozesz nie byc zanadto szczesliwy jezeli wyladujesz gdzies "w srodku niczego" jak tu sie mowi.
sebax92 Napisano 14 Października 2008 Autor Zgłoś Napisano 14 Października 2008 W środku niczego czyli ze mogę trafić do jakiej dziury zabitej dechami tak?? Były takie przypadki? I jakich rejonów nie polecacie?
gal Napisano 14 Października 2008 Zgłoś Napisano 14 Października 2008 Pomimo strachu jaki w oczach wielu nawet na tym forum niesie duze miasto ja polecam tylko duze miasto wybor jest ogromny,choc i tak bedziesz chodzic do szkoly regionalnej (distryktu szkolnego) ale na zycie poza szkolne/weekendowe masz co ze soba zrobic
sebax92 Napisano 14 Października 2008 Autor Zgłoś Napisano 14 Października 2008 Tylko problem w tym ze ja nie moge wybrac miasta oni sami mi je wybiora ale duzych miast sie nie obawiam przeciez jade tam takze zobaczyc jak one wygladaja
gal Napisano 14 Października 2008 Zgłoś Napisano 14 Października 2008 Zobaczyc to jest co tak naprawde wszedzie ,problemem moze byc transport jesli rodzina nie zechce cie wozic to marna sprawa bo oprocz duzych miast komunikacja publiczna jest zadna w USA polegasz wlasciwie tylko na samochodzie
sebax92 Napisano 14 Października 2008 Autor Zgłoś Napisano 14 Października 2008 Jutro bede miał rozmowe kwalfikacyjna przez telefon zobaczymy jak pójdzie. Jak myslicie o co moga mnie zapytac? Oczywiscie bedzie to rozmowa po angielsku
FUGAZI Napisano 15 Października 2008 Zgłoś Napisano 15 Października 2008 Wioski tez sa ciekawe, szczegolnie jezeli leza niedaleko wiekszej aglomeracji. Kolega jest w wieku ok. 16 lat z tego co zrozumialem i to tak sobie duzo nie poszaleje, nawet jak bedzie mieszkal vis-a-vis jakiegos klubu.
sly6 Napisano 15 Października 2008 Zgłoś Napisano 15 Października 2008 Fugazi no chyba ze pokaze jakis lewy dokument ale wtedy moze miec powazne klopoty jak to wyjdzie wlacznie z zakazem wlotu do USA ...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.