beny24.0 Napisano 26 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2009 Witam, Licze na wasza rade. Moj znajomy zostal cofniety z lotniska Ohare spowrotem do polski. Wczesniej byl tam 3 razy nigy nie przekroczyl terminu pobytu , nie pracowal itd. jako dzieciak wakacyjnie zawsze u rodziny z obywatelstwem . Teraz jego rodzice dostali zielone karte 3 lata temu i tam mieszkaja .On wziol ze soba dyplom MGR zeby im pokazac i za to go cofneli z usa. Rozwiez uniewaznili mu wize. Czy mozna skladac jakies odwolanie albo jaka kolwiek interwencje w tej sprawie? Prosze o sygestie! POZDRAWIAM
sly6 Napisano 26 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2009 A cos musial podpisac?dowiedz sie wiecej szczegolow.
beny24.0 Napisano 26 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2009 A cos musial podpisac?dowiedz sie wiecej szczegolow. Podpisal jakies papiery ale nie wie co. Ma wbite w paszporcie "Aplication Withdraw" 1-275. Visa Cancelled.
sly6 Napisano 26 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2009 Szkoda ze nie wie co podpisal .Pewnie podpisal ze dobrowolnie opuszcza USA ale co jeszcze tam moglo byc?
beny24.0 Napisano 26 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2009 prawdopodobie to podpisal. Nie dostal kopi z przesluchania ani nic mu nie przyslali takze nie mamy informacji na ten temat. prawdopodobie to podpisal. Nie dostal kopi z przesluchania ani nic mu nie przyslali takze nie mamy informacji na ten temat. myslicie ze jakies odwolanie jest mozliwe?
sly6 Napisano 26 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2009 Nigdy o takim czyms nie slyszalem ..Jedynie moze podejsc po wize jeszcze raz a czy dostanie to musi sobie ta osoba przypomniec jakie pytania byly od urzednika i jak odpowiadal ..
marysia3003 Napisano 26 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2009 jeżeli usa to demokratyczny kraj-niech ich skarży o odszkodowanie, a tak w ogóle jak to możliwe? Nie podać przyczyn?
Jim Beam Napisano 26 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2009 jeżeli usa to demokratyczny kraj-niech ich skarży o odszkodowanie, a tak w ogóle jak to możliwe? Nie podać przyczyn? USA jak zreszta kazdy niepodlegly kraj na swiecie ma prawo decydowac, komu pozwoli wjechac na swoje terytorium (bez podania przyczyn). To takie dziwne?
katlia Napisano 26 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2009 Cos tu nie tak -- po co brac ze soba dyplom na odwiedziny do rodzicow? Gdybym ja byla urzedniczka tez bym podejrzala ze facet jedzie tu pracowac. Przeciez to jest tak samo jak wjezdzac do USA z narzedziami w walizce. I jak to, ze facet nie zauwazyl co podpisal? Z dyplomem magistra i po 3 pobytach w USA nie zna na tyle angielskiego zeby mniej wiecej zorientowac sie o co chodzi?
beny24.0 Napisano 27 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Napisano 27 Stycznia 2009 Nigdy o takim czyms nie slyszalem ..Jedynie moze podejsc po wize jeszcze raz a czy dostanie to musi sobie ta osoba przypomniec jakie pytania byly od urzednika i jak odpowiadal .. A moze napisac list do konsula, ale niewiem czy to pomoze. On pamieta co odpowiadial. Moze smialo powtorzyc cala rozmowe. A czy nalezy odczekac jakis okres aby sie starac nastepnym razem? A moze juz mu wogole nie dadza wizy... Niebardzo wiem jak mu doradzic. On chcial by bardzo odwiedzic rodzine wUSa.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.