Thoree Napisano 8 Marca 2009 Zgłoś Napisano 8 Marca 2009 Dzięki za odzew Tak właśnie myślałem że nie tylko w Angli takie rzeczy sie dzieją, ale to pewnie ze względu na to że kraj stosunkowo niewielki i dużo Polaków, jest tego więcej albo sie o tym więcej słyszy po prostu. Może też bardziej te oszustwa zwracają uwagę bo w większość z nich zamieszani są "rodacy" Ale fakt, jeśli jest sie ostrzeżonym i wiadomo czego unikać, jest dużo lepiej. Jeśli chodzi o pytanie od andyopole: niestety nie wiem nic o zarobkach kierowców ciężarówek, jakiś rok temu gdy rozgladałem się za pracą, bardzo poszukiwali kierowców do autobusów szkolnych, było mnóstwo ogłoszeń. stawki: $11-$13, może do $15 za godzinę. Ale trochę to nieaktualne informacje. Nie wiem jak jest teraz, nie szukam nowej pracy, tzn będę jej szukał gdy pojadę do Anglii, mam nadzieję że ktoś z dobrymi referencjami z pracy w restauracji jest coś w stanie tam znaleźć. Poza tym sporo się trąbi o trudnościach: słaba ekonomia, bezrobocie itd itp, chociaż jak dla mnie, po części wynika to z nowej dla nich sytuacji: w ciągu około roku bezrobocie podskoczyło im około 100% z 4-5% do mniej więcej 8. Ale patrząc na niektórych nowoprzyjmowanych do pracy, nieszczególnie im zależy, ale to może trzeba być imigrantem żeby zależało ślicznie okrągłe liczby : 100k bezrobotnych na miesiąc, takie rzeczy robią wrażenie. Pewnie dlatego się o nich mówi. Wiem że nie koniecznie będzie wspaniale, ale wychodzę z założenia że zawsze jakąś pracę można znaleźć. I, tak, dobrze wiem jakie są implikacje słowa "jakąś" w tym wypadku mimo wszystko i tak zamierzam spróbować. Zastanawiałem sie tylko nad pewną rzeczą: jak to możliwe że tak łatwo wyjechać i zostać w Anglii? było tak od zawsze czy z jakiegoś powodu wprowadzili ułatwienia (a może raczej nie utrudniają), i co ważniejsze, może Anglia ma w planach wprowadzić jakieś przepisy które utrudnią życię chcącym tam emigrować? Jak dla mnie trochę to dziwne, porównując Kanadę i Australię, system punktowy, wizy dla "skilled workers" itp. Na tym tle łatwość dostania się do Anglii wygląda dziwnie. Oczywiście, ważniejsze niż dostać sie tam tam jest utrzymać się tam czyli znaleźć pracę, ale teoretycznie można czego dowód dajecie sami jeszcze raz dzięki za dopowiedzi i jeśli mozecie, dodawajcie jeszcze swoje opinie na temat próbowania sobie ułożenia życia w Anglii. pozdro
andyopole Napisano 8 Marca 2009 Zgłoś Napisano 8 Marca 2009 Krotko. Poniewaz Polska jest w Eurosojuzie juz od paru lat Polacy moga tam pracowac. Podstawowa zasada jest taka ze jezeli przyjedziesz i bedziesz w stanie sie utrzymac z pracy najemnej lub jako przedsiebiorca to nikt nie bedzie robil problemow. Nie ma tego calego cyrku jak w Ameryce. Oczywiscie nie licz na jakakolwiek pomoc od Panstwa. Masz prawo tylko do bezplatnej, z mocy ustawy, opieki lekarskiej. Jej poziom - czesto zalosny, jakosc i dostepnosc - gorsza niz w Polsce. Prawo do zasilkow, zapomog czy jakiejkolwiek innej pomocy od Panstwa nabiera sie dopiero po 12 m-cach nieprzerwanej pracy. He he, mialo byc krotko. To jest temat rzeka, sluze pomoca.
sly6 Napisano 8 Marca 2009 Zgłoś Napisano 8 Marca 2009 Thoree od maja 2004 roku w Anglii i Irlandii Polacy moga pracowac bez zadnych problemow .. a co do zasilkow to masz pelno stron ten temat oraz co zrobic zaraz po przylocie-przyjezdzie ..
muzzy Napisano 9 Marca 2009 Zgłoś Napisano 9 Marca 2009 Co do kwesti emigracji na UK lub Irlandi, ostatnio moja siostra wrocila z wysp (irlandia). Dlaczego? Brak pracy oczywisice, wyjechala z chlopakiem pod koniec pazdziernika, z praca nie bylo problemu. W jakiejs fabryce robiacej kalendarze sie zatrudnila, chlopak na pomocy w jakims osrodku basenowym. Do nowego roku bylo wszystko oki, w styczniu zaczelo sie wszystko sypac, mniej zamowien mniej pracy. W koncu ja zwolnili, jej chlopak tylko 3 tygodnie dluzej popracowal. Probowali sie jeszcze gdzies zaczepic ale ciezko. Matka chlopaka zwolnili z Della to tez wrocila z Irlandii. Oczywiscie nie wykonywali jakichs wyspecjalizowanych zawodow, niemniej jednak kolorowo tam chyba nie bedzie
andyopole Napisano 9 Marca 2009 Zgłoś Napisano 9 Marca 2009 Byli za krotko zeby sie jakos zagniezdzic. Pojechali w czasie gdy juz bylo cienko ale skorzystali z corocznego wzrostu sprzedazy i zpotrzebowania na sile robocza jaka wystepuje wszedzie przed Christmas. Po Nowym Roku, sprzedaz a wiec i produkcja spada. Wtedy firmy pozbywaja sie pracownikow tymczasowych badz daja im zatrudnienie 2-3 dni w tygodniu. Akurat tyle zeby zaplacic za mieszkanie i miec na jedzenie. Gdyby byli na kontraktach bezposrednich z pracodawca byloby troche lepiej. Pracownika kontraktowego zwolnic jest trudniej.
muzzy Napisano 9 Marca 2009 Zgłoś Napisano 9 Marca 2009 Dlatego zastrzeglem ze nie pracowali w jakichs konkretnych zawodach. Pracownikow "przyniesc, podnies, pozamiataj" najlatwiej sie pozbyc
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.