Skocz do zawartości

Deportacja


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mieszkalem w USA 8 lat bylem nielegalnie ,wziolem slub z obywatelka, zlozylem o sponsorstwo 3lata temu .lecz moja sprawa nalozyla sie na sprawe mojego kuzyna ktory ma takie samo nazwisko i ktora mial nakaz deportacyjny 5 lat temu .zostalem zatrzymany jako moj kuzyn w emigracyjnym biurze dopiero po 5 godzinach poodciskach palcow okazalo sie ze to nie tego czlowieka schytali.no i tak sie zaczelo mialem sprawe w sadzie na ktorej przyznali mi dobrowolny wyjazd i ze musze sie zglosic w polsce w konsulacie.tak zrobilem jak mi kazal adwokat ze to bedzie najlepsze wyjscie z tej sytuacji wyjezdzajac z usa mialem 1.5 miesiaca czasu .jak tylko stawilem sie w konsulacie,moja zona zlozyla ponownie sprawe o rozerwanie wiezi malzenskiej gdyz mamy dziecko ,ona skonczyla wszystkie szkoly pracuje w szpitalu w takim kierunku ktorego nie ma wbpolsce ibona niebda raby sobie w polsce i ze nie da rady utrzymac rodziny bezemnie.Chcialem sie zapytac czy sa jakiekolwiek szanse dla mnie na powrut do USA.prosze pomuzcie

Napisano

Z tego co pisala Karina o waiver to masz male szanse na waiver a wiec pozostaje Ci czekac jak bedziesz mogl leciec znow do USA .1 rok i dluzej bedac nielegalnie masz zakaz na 10 lat.

Napisano
moczarnykrzysztof nie ma znaczenia ze nie miales deportacji,byles w USA powyzej 1 roku nielegalnie i to sie liczy a ze wyjechales na czas to dobrze :)

Ktos tu wczoraj napisal ze masz szanse na powrot do USA (waiver), mi sie rowniez tak wydaje , ale widze ze ostatni post z ta wlasnie wypowiedzia zostal usuniety ??? (Sly6 wiesz cos na ten temat ???)

Napisano

Mieszkalem w USA 8 lat bylem nielegalnie ,wziolem slub z obywatelka, zlozylem o sponsorstwo 3lata temu .

czy przyjechales do USA legalnie? Dlaczego to sponsorostwo tyle sie ciaglo, jesli twoja zona jest obywatelka? Ponawiam pytanie i wydaje mi sie, ze to jest sedno sprawy: czy przekroczyles granice legalnie czy nielegalnie?

lecz moja sprawa nalozyla sie na sprawe mojego kuzyna ktory ma takie samo nazwisko i ktora mial nakaz deportacyjny 5 lat temu .zostalem zatrzymany jako moj kuzyn w emigracyjnym biurze dopiero po 5 godzinach poodciskach palcow okazalo sie ze to nie tego czlowieka schytali.no i tak sie zaczelo mialem sprawe w sadzie na ktorej przyznali mi dobrowolny wyjazd i ze musze sie zglosic w polsce w konsulacie.tak zrobilem jak mi kazal adwokat ze to bedzie najlepsze wyjscie z tej sytuacji wyjezdzajac z usa mialem 1.5 miesiaca czasu .

jesli miales adwokata, to cos tu sie nie zgadza, bo nawet gdybys byl nielegalnie, a mial sprawe pending (mam na mysli I-485, bo skoro masz zone obywatelke, to miales prawo te petycje miec zlozona) to sedzia nie kaze Ci wyjechac. Tylko albo sam sedzia przyznaje ci staly pobyt albo wracasz do immigration i tam Ci przyznadza, jesli malzenstwo bylo bona fide. Nie znam przypadku zeby adwokat kazal klientowi wyjechac w takiej sprawi. Tym bardziej jesli zona jest obywatelka USA. I tu sa rozne mozliwosci: albo przyjechales nielegalnie albo twoja zona nie byla obywatelka w momencie zlozenia na Ciebie I-130 albo jest jeszcze wiele innych rzeczy. Pomijam fakt, ze w razie czegokolwiek mozna bylo zlozyc sprawe o waiver w USA, bo masz zone i dziecko w USA i nie musalbys wyjezdzac, bo takie byloby twoje prawo - i dlatego naprawde jest cos o czym nam nie napisales... Czy moze miales zlozona petycje I-601 w USA i zostala ona oddalona?

Z twojego opisu wynika, ze jakoby sedzia przyznal ci dobrowolny wyjazd. Nie znam zadnej sprawy, zeby ktos mial adwokata i w czasie jednej rozprawy sedzia dal komus dobrowolny wyjazd. Masz i owszem wezwanie, ale sprawe czyli master hearing mozna przesuwac nawet latami. Wiec pytanie nastepne: ile czasu minelo od momentu wypuszczenia Cie na wolnosc a przyznaniem Ci dobrowolnego wyjazdu? Moze adwokat cos zawalil.

Czy miales kiedykowiek skladana jakas petycje do immigration wczesniej - typu np. azyl?

jak tylko stawilem sie w konsulacie,moja zona zlozyla ponownie sprawe o rozerwanie wiezi malzenskiej gdyz mamy dziecko ,ona skonczyla wszystkie szkoly pracuje w szpitalu w takim kierunku ktorego nie ma wbpolsce ibona niebda raby sobie w polsce i ze nie da rady utrzymac rodziny bezemnie.Chcialem sie zapytac czy sa jakiekolwiek szanse dla mnie na powrut do USA.prosze pomuzcie

najpierw trzeba by znac szczegoly sprawy, bo w tym momencie jest tu wiecej pytan niz niz moze Ci sie wydawac. Pierwsze i podstawowe pytanie: dlaczego tak szybko wyjechales czyli dlaczego sedzia nie spojrzal na to, ze masz zlozona sprawe, ze masz zone obywatelke USA i dziecko i ile miales w sumie rozpraw, bo z tego co piszesz to byla jedna.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

jesli twoja zona mieszka w nowym yorku lub okolicach napisz do mnie to dam ci namiary na

ksiedza, ktory pomaga w trudnych sprawach emigracyjnych. Oprocz tego robi to za darmo a

wlasciwie co laska... jolagrodzka@yahoo.com

Napisano
jesli twoja zona mieszka w nowym yorku lub okolicach napisz do mnie to dam ci namiary na

ksiedza, ktory pomaga w trudnych sprawach emigracyjnych. Oprocz tego robi to za darmo a

wlasciwie co laska... jolagrodzka@yahoo.com

a ten ksiadz to jest adwokatem czy to ten ksiadz, ktory do mnie dzwoni (nie tylko zreszta do mnie bo i do innych adwokatow) i prosi mnie o pomoc (darmowa) da swoich klientow a potem od tychze klientow bierze wlasnie "co laska" - z tym, ze z tego co mi ludzie mowili, to ta laska byla niemala.

Zreszta w USA gdzie kazda skladka na tace jest notowana, a dziecka nie chca ochrzcic jesli ktos nie placil skladek przez rok czasu, pomoc od ksiezy za darmo jest, sama przyznasz, co najmniej podejrzana. I jak sie orientuje, a znam ksiezy z NY, to oni nic nie robia za darmo, co wiecej za podpisanie sponsorowania biora "co laska" okolo 15,000...

Nie mowie, ze wszyscy ksieza sa tacy, ale wszyscy, ktorych ja spotkalam z NY dokladnie tacy byli.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...