Kasia_XX8 Napisano 19 Marca 2009 Zgłoś Napisano 19 Marca 2009 Witam .... Mam pytanie odnosnie wizy (jak wiekszosc tu ludzi:) z tym ze mieszkam w UK. Czy ktos kiedykolwiek ubiegal sie o wize z UK? Jak to jest z tymi wszystkimi pytaniami? kolejkami? jak dlugo trzeba czekac? czy jakies konkretne dokumenty sa wymagane ... ? itp .. Mam nadzieje ze ktos odpowie ... pozdrawiam:)
sly6 Napisano 19 Marca 2009 Zgłoś Napisano 19 Marca 2009 Pare osob staralo sie o wize w UK a co do dokumentow,czasu oczekiwania to tutaj masz to opisane: http://www.usembassy.org.uk/cons_new/visa/niv/b2.html wazne abys miala na rozmowie takie dokumenty aby bylo widac ze pracujesz-uczysz sie itp... a pytania to po co lecisz,na ile czasu,co robisz w UK....
Kasia_XX8 Napisano 19 Marca 2009 Autor Zgłoś Napisano 19 Marca 2009 oki, dzieki ... generalnie fajnie byloby dostac wize na jakk najdluzej, ale w moich warunkach (szkola, praca) moglabym wyleciec tylko na tydzien; czy to w jakis sposob popsuje mi szanse na dostanie dlugoterminowej wizy? czy jak uplynie termin waznosci wizy musze znowu placic zeby ubiegac sie o nastepna? jest tam moj kuzyn ale on mowil zeby lepiej nie wspominac ze mam tam kogos; on jest w sumie legalnie ale jakos w wakacje chca wracac do Polski ... wiec w sumie nie wiem jakich argumentow mam uzywac? czy jak powiem ze jade sama sobie pozwiedzac nie wezma mnie za pokrecona? hehe
sly6 Napisano 19 Marca 2009 Zgłoś Napisano 19 Marca 2009 A czy TY uwazasz ze wizy sa dla osob ktore jada do kogos?wizy sa dla wszystkich..Nie wiem gdzie zamierzasz leciec i kiedy ale powoli zacznij szukac sobie miejsca gdzie bys chciala przenocowac,zwiedzic cos itp jak Ci sie skonczy waznosc wizy a Polacy nie beda wlaczeni do programu bezwizowego to bedziesz musiala isc po nowa wize.
andyopole Napisano 19 Marca 2009 Zgłoś Napisano 19 Marca 2009 oki, dzieki ...generalnie fajnie byloby dostac wize na jakk najdluzej, ale w moich warunkach (szkola, praca) moglabym wyleciec tylko na tydzien; czy to w jakis sposob popsuje mi szanse na dostanie dlugoterminowej visy? czy jak uplynie termin waznosci visy musze znou placic zeby ubiegac sie o nastepna? jest tam moj kuzyn ale on mowil zeby lepiej nie wspominac ze mam tam kogos; on jest w sumie legalnie ale jakos w wakacje chca wracac do Polski ... wiec w sumie nie wiem jakich argumentow mam uzywac? czy jak powiem ze jade sama sobie pozwiedzac nie wezma mnie za pokrecona? hehe Ja mieszkam i pracuje w Anglii od pieciu lat ale ostatecznie o wize staralem sie w Krakowie. W Londku wyznaczyli mi bardzo odlegly termin spotkania z konsulem a i tak mialem w planie wyskok do polski. Lecialem oczywiscie z Heathrow.
Kasia_XX8 Napisano 19 Marca 2009 Autor Zgłoś Napisano 19 Marca 2009 Nie twierdze ze visy sa dla osob ktore jada do kogos? nawet tak nie napisalam ... poprostu argumentowalam ... zastanawiam sie czy mowiac ze jade sama sobie pozwiedzac nie bedzie to dla nich jakies dziwne? Sama dziewczyna jedzie sobie do Nowego Yorku na tydzien ... rozumiesz .. chcialam jechac w kwietniu ... wracajac rowniez do przedlozenia visy -> wiec jesli dostane na e.g. 6 miesiecy, to po uplywie tego czasu bede musiala placic nastepna kase zeby dostac nastepna vise? mozna wtedy powiedziec od razu ze chcialoby sie na 10 lat, .... zeby byla mozliwosc powrotu na nastepne wakacje, czy cos takiego ... ?
andyopole Napisano 19 Marca 2009 Zgłoś Napisano 19 Marca 2009 kazda nowa rozmowa z konsulem to nowa kasa. niestety, musimy zaplacic za mozliwosc szkolenia armii w iraku i afganistanie
sly6 Napisano 19 Marca 2009 Zgłoś Napisano 19 Marca 2009 Mozesz powiedziec ze chcesz leciec np w zimie do USA czy tez na przyszle wakacje a czy Ci dadza taka na 10 lat to sama zobaczysz. Co do oplaty i starania sie to tak bedzie jak Ci sie skonczy waznosc wizy a Ty bedziesz chciala znow leciec do USA.
Kasia_XX8 Napisano 19 Marca 2009 Autor Zgłoś Napisano 19 Marca 2009 oki, dzieki obojgu za info ... wracajac do argumentow, co w sumie powinnam powiedziec? poprostu w celach turystycznych? generalnie to faktycznie bedzie prawda, tyle tylko ze bede w domu u mojego kuzyna, ale on nie chcial zeby tam nic takiego wspominac ... wiec co mam powiedziec? ze sama sobie zabookuje hotel czy tam hostel i bede sobie sama zwiedzac? nie bedzie to dziwne dla nich? nie bede przeciez sciemniac o jakis grupach wycieczkowych bo od razu pewnie chcieliby znac detale ... i sie zakrece .. wiec co radzicie? pozdrowka ..
andyopole Napisano 19 Marca 2009 Zgłoś Napisano 19 Marca 2009 jesli kuzyn jest legalnie i ma czyste papiery (dragi itp) to mysle ze nie trzeba sie go wstydzic i walic smialo prawde. Ale jezeli kuzyn nalega zeby sie znajomoscia z nim nie chwalic to moze ma jakas tajemnice. Tego nie wie nikt poza nim.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.