Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam ....

Mam pytanie odnosnie wizy (jak wiekszosc tu ludzi:) z tym ze mieszkam w UK. Czy ktos kiedykolwiek ubiegal sie o wize z UK? Jak to jest z tymi wszystkimi pytaniami? kolejkami? jak dlugo trzeba czekac? czy jakies konkretne dokumenty sa wymagane ... ? itp ..

Mam nadzieje ze ktos odpowie ... pozdrawiam:)

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

oki, dzieki ...

generalnie fajnie byloby dostac wize na jakk najdluzej, ale w moich warunkach (szkola, praca) moglabym wyleciec tylko na tydzien; czy to w jakis sposob popsuje mi szanse na dostanie dlugoterminowej wizy? czy jak uplynie termin waznosci wizy musze znowu placic zeby ubiegac sie o nastepna?

jest tam moj kuzyn ale on mowil zeby lepiej nie wspominac ze mam tam kogos; on jest w sumie legalnie ale jakos w wakacje chca wracac do Polski ... wiec w sumie nie wiem jakich argumentow mam uzywac? czy jak powiem ze jade sama sobie pozwiedzac nie wezma mnie za pokrecona? hehe :blink:

Napisano

A czy TY uwazasz ze wizy sa dla osob ktore jada do kogos?wizy sa dla wszystkich..Nie wiem gdzie zamierzasz leciec i kiedy ale powoli zacznij szukac sobie miejsca gdzie bys chciala przenocowac,zwiedzic cos itp

jak Ci sie skonczy waznosc wizy a Polacy nie beda wlaczeni do programu bezwizowego to bedziesz musiala isc po nowa wize.

Napisano
oki, dzieki ...

generalnie fajnie byloby dostac wize na jakk najdluzej, ale w moich warunkach (szkola, praca) moglabym wyleciec tylko na tydzien; czy to w jakis sposob popsuje mi szanse na dostanie dlugoterminowej visy? czy jak uplynie termin waznosci visy musze znou placic zeby ubiegac sie o nastepna?

jest tam moj kuzyn ale on mowil zeby lepiej nie wspominac ze mam tam kogos; on jest w sumie legalnie ale jakos w wakacje chca wracac do Polski ... wiec w sumie nie wiem jakich argumentow mam uzywac? czy jak powiem ze jade sama sobie pozwiedzac nie wezma mnie za pokrecona? hehe :blink:

Ja mieszkam i pracuje w Anglii od pieciu lat ale ostatecznie o wize staralem sie w Krakowie. W Londku wyznaczyli mi bardzo odlegly termin spotkania z konsulem a i tak mialem w planie wyskok do polski. Lecialem oczywiscie z Heathrow.

Napisano

Nie twierdze ze visy sa dla osob ktore jada do kogos? nawet tak nie napisalam ... poprostu argumentowalam ... zastanawiam sie czy mowiac ze jade sama sobie pozwiedzac nie bedzie to dla nich jakies dziwne? Sama dziewczyna jedzie sobie do Nowego Yorku na tydzien ... rozumiesz .. chcialam jechac w kwietniu ...

wracajac rowniez do przedlozenia visy -> wiec jesli dostane na e.g. 6 miesiecy, to po uplywie tego czasu bede musiala placic nastepna kase zeby dostac nastepna vise? mozna wtedy powiedziec od razu ze chcialoby sie na 10 lat, .... zeby byla mozliwosc powrotu na nastepne wakacje, czy cos takiego ... ?

Napisano

Mozesz powiedziec ze chcesz leciec np w zimie do USA czy tez na przyszle wakacje a czy Ci dadza taka na 10 lat to sama zobaczysz.

Co do oplaty i starania sie to tak bedzie jak Ci sie skonczy waznosc wizy a Ty bedziesz chciala znow leciec do USA.

Napisano

oki, dzieki obojgu za info ...

wracajac do argumentow, co w sumie powinnam powiedziec? poprostu w celach turystycznych? generalnie to faktycznie bedzie prawda, tyle tylko ze bede w domu u mojego kuzyna, ale on nie chcial zeby tam nic takiego wspominac ... wiec co mam powiedziec? ze sama sobie zabookuje hotel czy tam hostel i bede sobie sama zwiedzac? nie bedzie to dziwne dla nich?

nie bede przeciez sciemniac o jakis grupach wycieczkowych bo od razu pewnie chcieliby znac detale ... i sie zakrece .. wiec co radzicie? :blink::):rolleyes:

pozdrowka .. :rolleyes:

Napisano

jesli kuzyn jest legalnie i ma czyste papiery (dragi itp) to mysle ze nie trzeba sie go wstydzic i walic smialo prawde. Ale jezeli kuzyn nalega zeby sie znajomoscia z nim nie chwalic to moze ma jakas tajemnice. Tego nie wie nikt poza nim.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...