Skocz do zawartości

Do Kariny-czy Mam Szanse Zdobyc Gc?


Gość herm

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 20
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
Witam,

wiem ze kwestie slubu z obywatelem usa byly poruszane wiele razy, ale wielu z was za kazdym razem podkresla ze kazda sprawa jest inna, a w zwiazku z tym, iz nie znalazlem nic jasno sprecyzowanego co moglbym podciagnac pod swoja, to o to i moja:

pierwszy moj pobyt w usa zaliczylem w 2002, ale tak jak pan konsul i urzednik emigracyjny przykazal wrocilem na ziemie ojczysta o czasie...inaczej sie juz zakonczyla moja przygoda gdy postawilem swoja noge po raz drugi na ziemii obiecanej, a byl to czerwiec 2004...jak wiekszasc przybywajacej poloni przekroczylem granice na wizie turystycznej B1/B2, ktora nastepnie po okresie 6 m-cy dzieki mojemu wujowi(sponsor) zmieniłem na studencka F-1...od styczen/luty 2005 zaczalem uczeszczac do college na nauke jezyka....no ale jak to mowia zycie to nie jest bajka tylko bitwa, a moja sie wlasnie wtedy zaczela...klopty z kasa(nauka na F-1 jest cholernie droga), wujostwem, itp...tak wiec w zawrotnie szybkim tempie zakonczylem swa edukacje w tzw."raju" :)...po tym jak sie skonczyl semestr w maj/czerwiec 2005 do szkoly po wakacjach juz nie wrocilem...poszedlem do pracy, poznalem wspaniala kobiete i zaczalismy zyc...cos jednak zachcialo sie nam sprobowac zycia w PL...i w polowie sierpnia 2007 wrocilismy z obecna narzeczona(podwojne obywatelstwo) do kraju...w zwiazku z tym, iz dostala sie w usa do wymarzonej szkoly wrocila do stanow i przylatuje raz na kilka m-cy...prawde powiedziawszy mamy juz serdecznie dosyc takiego zycia i podjelismy decyzje, iz w czerwcu br. wezmiemy slub... i tu sie zaczyna juz nie bitwa, ale z tego co widze to wojna;)...bo czytam te forum pilnie od kilku ladnych dni i nie wierze....szczerze powiem, ze myslalem - skoro biore slub z obywatelka to nic im do tego ze kiedys tam bylem...droga KARINO glownie zwracam sie do Ciebie, gdyz nie trudno zauwazyc, iz dominujeszz tutaj, czyli po mlodziezowemu mowiac "wymiatasz konkretnie" ;P...ale za rady innych forumowiczow rowniez bede wdzieczny;)...dobra a teraz na powaznie, bo jest to piekelnie wazny moment w moim marnym zyciu.....KARINO czytajac to co piszesz do innych bedacych w podbnej sytuacji do mojej, to wnioskuje - nie masz szans!....ale jak sadzisz - czy nie jest moim atutem, iz posiadalem wize F-1...wiem ze przerwalem nauke i teoretycznie wiza sie powinna anulowac, ale slyszalem juz kilka razy, ze do USCIS w wiekszosci przypadkow szkoly nie wysylaja takich inf....co o tym sadzisz?!?...bo z tego co czytam to na waiver nie mam szans-chyba ze cos zle zinterpretowalem?!?

....nie ukrywam, iz jest to bardzo wazne i istotne dla mnie jak i mojej przyszlej zony...bede Ci niezmiernie wdzieczny za odpowiedz oraz ewentualne porady....z gory dziekuje i pozdrawiam

ha ha ha dobre

twoja narzeczona z podwojnym obywatelstwem chciala sie po prostu ciebie pozbyc

Napisano
ha ha ha dobre

twoja narzeczona z podwojnym obywatelstwem chciala sie po prostu ciebie pozbyc

gal to bylo chamskie chlopak prosi o pomoc w kwestii pobytu czy wlotu do usa a nie o Twoje rady czy komentarze odnosnie jego zycia prywatnego. ogarnij sie!!

Napisano

Wiesz co moze

to twoje zdanie

ale lawirowanie od 2002 roku z prawem imigracyjnym (7 lat )

i zero zaineresowania w tym czasie jak to bede zyl amoze uda sie

przechytrzyc

to dopiero chamstwo

zatrzymaj komentarze dla siebie

pozdrawiam

Napisano

gal:

- po pierwsze: chciala, czy nie chciala sie pozbyc - najmniej to powinno cie obchodzic i pilnuj lepiej swojej kobiety, jesli taka wogole masz...albo chlopaka, bo tacy tez sa i trzeba ich tolerowac;)...chociaz jak patrze na to co wypisujesz to raczej nie masz ani jednego ani drugiego, bo nikt by raczej z toba nie wytrzymal

- po drugie: ten swoj plytki wywod, odnosnie mojego "lawirowania" - jak to ujales, czy tez "chamstwa" ktore przezemnie przemawia i ktore cie tak ubodlo, to mozesz sobie wsadzic nie powiem gdzie, bo co ty mozesz wiedziec o moim zyciu i sytuacjach w jakich sie znajdowalem

- po trzecie: jesli moja sytuacje pojmujesz pod pojeciem "chamstwo" to po co sie z chamami zadajesz i sie udzielasz

- i nareszcie po czwarte: nie pisz wiecej bo nie chce mi sie z toba gadac...zreszta mam wazniejsze rzeczy na glowie niz czytanie tych glupot...milego dnia zycze:)

ps.2

justa: dzieki za wsparcie i pozdr :)

Napisano
gal to bylo chamskie chlopak prosi o pomoc w kwestii pobytu czy wlotu do usa a nie o Twoje rady czy komentarze odnosnie jego zycia prywatnego. ogarnij sie!!

Jesli ktos ma zamiar zwiazac sie z kobieta na stale to powinien chyba miec troche rozumu i najpierw myslec a potem dzialac. Wcale sie nie dziwie ze ktos moze sobie pomyslec wlasnie tak jak jeden z forumowiczow. Kobiety wbrew pozorom mysla bardzo dobrze i chetnie pozbywaja sie nawet dobrze rokujacych ale bezmyslnych partnerow. Oby cos takiego nie spotkalo naszego "bohatera" bo wcale mu tego nie zycze. Niestety swoim nieodpowiedzialnym postepowaniem nawarzyl sobie piwa i trudno w tej sytuacji doradzic cos madrego tym bardziej ze nikt nie zna szczegolow a sa one dosc wazne.

Napisano

andyopole,

czy ty umiesz czytac tekst ze zrozumieniem...o jakim pozbywaniu sie oraz nieodpowiedzialnym zachwaniu - ty mowisz?!?...mam wrazenie ze cos wypaliles zanim moj post przeczytales i z odpowiednia interpretacja tekstu u ciebie, cos nie haloo...ja opisalem po krotce swoja hisorie liczac, iz ludzie ktorzy byli w podobnej sytuacji do mojej podziela sie swoimi doswiadczniami....czy tez o porade osob ktore maja pojecie o prawie emigracyjnym......jesli nie jestes mi w stanie takowej udzielic to nie rozumiem dlaczego sie wypowiadasz...pozdr

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...