Skocz do zawartości

Amerykanka W Polsce, Ponad 30 Dni


Rekomendowane odpowiedzi

To, co wyżej napisałam, wiem od prawników imigracyjnych w Polsce.

To nie jest prawda. Polak na terenie Polski jest traktowany jako jej obywatel niezaleznie od tego ile posiada obywatelstw i na jakim paszporcie przekroczyl granice. Ludzie ci to pisza i pisza ale ty i tak wiesz swoje.

ps. pozdrowienia dla "prawnikow imigracyjnych w Polsce".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Jesli masz obywatelstwo polskie to w Polsce jestes zawsze traktowany jako Polak i podlegasz prawu polskiemu.

A potem dopiero jako Amerykanin, chyba ze zrzeczesz sie obywatelstwa polskiego i pozostaniesz tylko przy amerykanskim.

Jakikolwiek mialbym paspzort, to zawsze na terenie Polski podlegam prawu polskiemu.

Jak zostaje Amerykaninem w USA to jestem tylko amerykanem, a nie mam zadnego podwojnego obywatelstwa, bo amerykanie nie uznaja podwojnych obywatelstw. Jest sie dla nich bylym polakiem czy obywatelem innego kraju. USA nawet nie obchodzi czy Polska czy inny kraj dalej nas uznaje czy nie uznaje jako obywateli.

Polska nie uznaje tez takiego amerykana urodzonego w Polsce jako amerykana, a tylko za Polaka, chyba, ze sie stracilo obywatelstwo polskie. Zrzec obywatelsstwa polskiego sie tak latwo nie mozna, bo prezydent RP tak tego nie rozdaje na lewo i prawo.

Sa kraje, ktore na wiesc zdobycia innego obywatelstwa pozbawiaja automatycznie lub jak sie dowiedza obywatelstwa danego obywatelstwa. USA tez moga pozbawic kogos amerykanskiego obywatelstwa, jak sie zdobedzie obywatelstwo innego kraju. Zwykle to wychodzi dopiero przy jakichs formalnosciach/przekraczaiu granic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co wyżej napisałam, wiem od prawników imigracyjnych w Polsce. Polskie prawo jest tak pogmatwane i niejednoznaczne, że człowiek musi uważać na wszystko, co robi, i zabezpieczać się z każdej strony. Jeśli ma się dwa paszporty, to powinno się ich używać przy przekraczaniu granic państw, których obywatelami jesteśmy. Rób sobie oczywiście jak uważasz, ale w razie problemów miej pretensje tylko do siebie.

Nigdy przy przekraczaniu granicy nie pokazuje sie kilku paszportow. Mozna tylko jeden, bo komputer musi porownac dane z biletem i dwa rozne paszporty, dwa rozne zestawy danych. Przy rezerwacji biletu moga zapytac o nr paszportu, podasz amerykanski, przy odprawie pokazesz polski, to zaraz cie aresztuja, ze falszywy paszport lub za inne machlojki z paszportami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest kompletna bzdura co piszesz

Ale odbiegajac od tego co piszesz

Nie wiem jak daleko jest kompetentny Konsulat polski w ny.

Oto co oni maja na temat paszportu do powiedzenia

"Obywatela polskiego posiadającego obywatelstwo dwóch lub więcej państw traktuje się jako obywatela tego państwa, którego paszport stanowił podstawę wjazdu na terytorium RP."

tu wiecej

http://www.polishconsulateny.org/index.php?p=58

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Obywatela polskiego posiadającego obywatelstwo dwóch lub więcej państw traktuje się jako obywatela tego państwa, którego paszport stanowił podstawę wjazdu na terytorium RP."

tu wiecej

http://www.polishconsulateny.org/index.php?p=58

Dziękuję bardzo, gal, o tym właśnie mówię tu od dwóch dni :) Jeśli Polak wjeżdża do Polski na paszporcie amerykańskim (bo np. wstydzi się pokazać polski paszport), to jest w Polsce Amerykaninem, a wtedy warto mieć ze sobą międzynarodowe prawo jazdy, tak na wszelki wypadek.

Kuba, nie wiem, gdzie ty rezerwujesz bilety lotnicze; ja nigdy nie spotkałam się z sytuacją, żeby trzeba było podawać numer paszportu. Ale to już zupełnie nie na temat.

TooM, cieszę się, że znajoma nie miała problemów B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest kompletna bzdura co piszesz

Ale odbiegajac od tego co piszesz

Nie wiem jak daleko jest kompetentny Konsulat polski w ny.

Oto co oni maja na temat paszportu do powiedzenia

"Obywatela polskiego posiadającego obywatelstwo dwóch lub więcej państw traktuje się jako obywatela tego państwa, którego paszport stanowił podstawę wjazdu na terytorium RP."

tu wiecej

http://www.polishconsulateny.org/index.php?p=58

Sam bzdury piszesz o ktorych nie masz pojecia. Na terenie RP zawsze jest sie polakiem wg prawa polskiego, nawet jak sie wjechalo na niepolski paszport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo, gal, o tym właśnie mówię tu od dwóch dni :) Jeśli Polak wjeżdża do Polski na paszporcie amerykańskim (bo np. wstydzi się pokazać polski paszport), to jest w Polsce Amerykaninem, a wtedy warto mieć ze sobą międzynarodowe prawo jazdy, tak na wszelki wypadek.

Kuba, nie wiem, gdzie ty rezerwujesz bilety lotnicze; ja nigdy nie spotkałam się z sytuacją, żeby trzeba było podawać numer paszportu. Ale to już zupełnie nie na temat.

TooM, cieszę się, że znajoma nie miała problemów B)

Malo latasz, to sie nie spotkalas jeszcze. Jedne linie/agenci linii pytaja, inni nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja podam przykład moich siotrzeńców: wlecieli do Polski na amerykańskich paszportach i póżniej jak mieli lecieć do Bułgarii ( byli już w Polsce ponad 3m-ce) to urzędnik na lotnisku nie chciał ich przepuścić bo przesiedzieli swój legalny pobyt. I to, że są również Polakami nic nie pomogło - nie mieli ze sobą polskich paszportów i wlecieli do Polski jako Amerykanie i tak też są traktowani. Historia skończyła się tak, że polecieli do Bułgarii kilka dni później, ale już z Berlina i udało się bez problemów. Tak więc słowa czy Akmy czy Gal'a potwierdzone w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam bzdury piszesz o ktorych nie masz pojecia. Na terenie RP zawsze jest sie polakiem wg prawa polskiego, nawet jak sie wjechalo na niepolski paszport.

Przepraszam, ale jesteś uparty jak osioł, wyżej masz czarno na białym jak jest, a nadal upierasz się przy swoich "mundrościach". Zadzwoń do konsulatu i kłóć się z nimi, że tak nie powinno być, bo tobie się to nie podoba, a potem powiedz nam jak długo się z ciebie śmiali.

Malo latasz, to sie nie spotkalas jeszcze. Jedne linie/agenci linii pytaja, inni nie.

Latam od 20 lat, kilka razy w roku - dla jednych to mało, dla innych dużo. Mój mąż podróżował częściej ode mnie i nigdy nie musiał podawać numeru paszportu przy rezerwacji biletu. W życiu nie podałabym swojego numeru paszportu przez stronę internetową albo w jakimś "biurze turystycznym". PIN do karty też podajesz, jak cię byle kto poprosi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja podam przykład moich siotrzeńców: wlecieli do Polski na amerykańskich paszportach i póżniej jak mieli lecieć do Bułgarii ( byli już w Polsce ponad 3m-ce) to urzędnik na lotnisku nie chciał ich przepuścić bo przesiedzieli swój legalny pobyt. I to, że są również Polakami nic nie pomogło - nie mieli ze sobą polskich paszportów i wlecieli do Polski jako Amerykanie i tak też są traktowani. Historia skończyła się tak, że polecieli do Bułgarii kilka dni później, ale już z Berlina i udało się bez problemów. Tak więc słowa czy Akmy czy Gal'a potwierdzone w praktyce.

No wlasnie - nie mieli paszportow, wiec na slowo im nie wierzyli. Bylo miec polskie dokumenty. Traktowali ich jak amerykanow, bo tylko takimi dokumentami sie poslugiwali. Ja tez mam swoj przyklad, ze moja prawda jest prawda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...