Aga233 Napisano 5 Września 2009 Zgłoś Napisano 5 Września 2009 Opisze w skrocie moja sytuacje: a wiec tak 2 lata temu przylecialm do USA po roku wzielam slub z obywatelem USA, czyli jestem mezatka 1 rok. Niestety nasze malzenstwo po tam krotkim czasie przerodzilo sie w horror. Maz zaczal mnie szantazowac i grozic deportacja, musze oddawac mu wszytkie pieniadze, ktore zarabiam. 3 miesiace temu byla u nas policja bo zaczal mnie bic (to sie zaczelo juz wczesniej-bicie, ale teraz polala sie krew). Jak byla Policja to grozil mi, ze jesli bedzie jakis raport to odrazu mam sie pakowac, oczywiscie zeznalam, ze to tylko sprzeczka malzenska a krew bo spadlam ze schodow. Zaczely sie coraz gorsze klotnie i szantaz, musialm sie wyprowadzic (2 miesiace nie mieszkam juz z nim). 3 dni temu napad mnie na ulicy pobil, mial gas i nie prawdziwy pistolet (nie wiedzilam, ze jest nie prawdziwy, bo wiem, ze ma prawdziwy schowany w banku). Nie wytrzymala i wezwalam policje, skuli go i aresztowali a mnie wzieli na komisariat, zeby spisac raport. Spisali ten raport i zawolali lekarza (czy sanitariusza) zeby mnie zbadal bo miala cala twarz pobita i plecy. Wiem teraz, ze bedzie chcial sie zemscic, nie wiem co robic jak zatrzymac moja Green Card, tym bardziej, ze nie mam za duzo pieniedzy na prawnikow, napewno jaks czesc uda mi sie pozyczyc ale ja nawet nie wiem co teraz, policja dala mi numer do Family Court zebym zadzwonila i tam bedzie ktos kto mowi po polsku i pomoze mi- numer na tyle kopi kartki, ktora dostalam od policji. Nie mam zupelnie pojecia co robic dzwonic, szukac prawnika czy jakiejs organizacji dobroczynnej, ktora pomaga w takich sprawach.
gal Napisano 6 Września 2009 Zgłoś Napisano 6 Września 2009 70% kobiet nad ktorymi znecaja sie malzonkowie (przynajmniej w Nowym Jorku) to emigrantki. zadzwon na hotline 1-800-651-HOPE (4673) i popros o pomoc. W miescie NY jest duzo miejsc gdzie mozesz udac sie po pomoc. W kazdej dzielnicy jest przewaznie przy szpitalach punkt-miejsce dla kobiet nad ktorymi znecaja sie mezczyzni. Sprobuj tez witryne http://www.queensbp.org/content_web/Health...#violencedetail ponizej link prosto do zrodla http://www.queensbp.org/content_web/resour...ol_Guide_03.pdf Jesli jestes z innego miejsca niz NYC zadzwon na podany numer telefonu i podpowiedza ci co robic Mozesz tez sprobowac tu http://www.safehorizon.org/
kubakj Napisano 6 Września 2009 Zgłoś Napisano 6 Września 2009 Opisze w skrocie moja sytuacje: a wiec tak 2 lata temu przylecialm do USA po roku wzielam slub z obywatelem USA, czyli jestem mezatka 1 rok. Niestety nasze malzenstwo po tam krotkim czasie przerodzilo sie w horror. Maz zaczal mnie szantazowac i grozic deportacja, musze oddawac mu wszytkie pieniadze, ktore zarabiam. 3 miesiace temu byla u nas policja bo zaczal mnie bic (to sie zaczelo juz wczesniej-bicie, ale teraz polala sie krew). Jak byla Policja to grozil mi, ze jesli bedzie jakis raport to odrazu mam sie pakowac, oczywiscie zeznalam, ze to tylko sprzeczka malzenska a krew bo spadlam ze schodow. Zaczely sie coraz gorsze klotnie i szantaz, musialm sie wyprowadzic (2 miesiace nie mieszkam juz z nim). 3 dni temu napad mnie na ulicy pobil, mial gas i nie prawdziwy pistolet (nie wiedzilam, ze jest nie prawdziwy, bo wiem, ze ma prawdziwy schowany w banku). Nie wytrzymala i wezwalam policje, skuli go i aresztowali a mnie wzieli na komisariat, zeby spisac raport. Spisali ten raport i zawolali lekarza (czy satitariuszy) zeby mnie zbadal bo miala cala twarz pobita i plecy. Wiem teraz, ze bedzie chcial sie zemscic, nie wiem co robic jak zatrzymac moja Green Card, tym bardzie, ze nie mam za duzo pieniedzy na prawnikow, napewno jaks czes uda mi sie pozyczyc ale ja nawet nie wiem co teraz, policja dala mi numer do Family Court zebym zadzwonila i tam bedzie ktos kto mowi po polsku i pomoze mi- numer na tyle kopi kartki, ktora dostalm od policji. Nie mam zupelni pojecia co robic dzwonic, szukac prawnika czy jakiejs organizacj dobroczynnej, ktora pomaga w takich sprawach. Zbieraj kazdy papierek. Jak sie boisz, ze moze to zniszczyc, to zeskanuj do PDF czy JPG i schowaj gdzies w Internecie na mailu czy serverze do przechowywania danych. Musisz zglosic sie do sadu, dostanie zakaz zblizania sie do ciebie, ale to nie znaczy, ze mozesz czuc sie bezpiecznie. Sproboj zmienic prace i miejsce zamieszkania, aby nie wiedzial gdzie jestes. Zmien nr telefonu i wszystkie konta bankowe oraz karty kredytowe. W jakim miescie jestes? GC nie zabiora Ci tak latwo. Jemu nawet teraz rozwodu tak latwo nie dadza po tych pobiciach. Moze isc siedziec dlugie lata za ten napad z sztuczna bronia. A tak poza tym to ciekawe ktory bank pozwala bron trzymac w skrytce bankowej. Tak naprawde to zglos na komisariacie, aby odebrali/zawiesili mu pistol permit i wskaz, gdzie trzyma te bron. Do czasu zakonczenia sprawy przynajmniej tej broni nie bedzie mial. Czy to polak czy obcokrajowiec??
gal Napisano 6 Września 2009 Zgłoś Napisano 6 Września 2009 A tak poza tym to ciekawe ktory bank pozwala bron trzymac w skrytce bankowej A ktory to bank kontroluje co przynosisz do skrytki? Przewaznie trzyma sie tam rzeczy cenne, gdzie bron jest bardzo cenna.
Aga233 Napisano 6 Września 2009 Autor Zgłoś Napisano 6 Września 2009 Ja mieszkam w New Jersey, blisko NY
gal Napisano 6 Września 2009 Zgłoś Napisano 6 Września 2009 Zadzwon na hotline w NY i powiedz ze jestes z NJ dadza ci namiary na pomoc w NJ Na pewno nie puszcza cie z kwitkiem Albo napisz na safe horizon kilka slow o pomoc Gnoje zenia sie a potem zabawiaja w damskich bokserow i jeszcze strasza. Nikt ci GC nie odbierze ponadto popros o counseling w swoim jezyku.
kubakj Napisano 6 Września 2009 Zgłoś Napisano 6 Września 2009 A ktory to bank kontroluje co przynosisz do skrytki? Przewaznie trzyma sie tam rzeczy cenne, gdzie bron jest bardzo cenna. Bron cenna? Co ty pie... Shot gun kosztuje $100 i zaden bank nie pozwala trzymac broni w skrytkach. To moze ja tam druggi bede trzymal, bo co to bank obchodzi.
gal Napisano 6 Września 2009 Zgłoś Napisano 6 Września 2009 Bron cenna? Co ty pie... Shot gun kosztuje $100 i zaden bank nie pozwala trzymac broni w skrytkach. To mzoe ja tam druggi bede trzymal, bo co to bank obchodzi. U are pathetic
KW Napisano 6 Września 2009 Zgłoś Napisano 6 Września 2009 Nie moga cie deportowac Masz przeciez wazna GC Karte masz na dwa lata? Prawda? Musisz ja odnowwic ale mozna to tez zrobic bez meza jesli potrafisz udowodnic przemoc w rodzinie Zobacz instrukcje do I-751 na www.uscis.gov ty juz masz raporty policyjne, pilnuj ich I'm wiecej bedziesz miala na goscia tym latwiej bedzie z papieami o nowa GC
sly6 Napisano 6 Września 2009 Zgłoś Napisano 6 Września 2009 czym wiecej bedziesz miec papierow na to co bylo i jest tym wieksza masz pewnosc ze raz koles pujdzie siedziec oraz nikt Ci GC nie zabierze nawet jak dojdzie do rozwodu wiele kobiet tak mialo i ma w Kanadzie i Panstwo chroni takie osoby bo jeden z drugim sadzi ze jak kogos sponsoruje to moze komus odebrac staly pobyt i tak sie wlasnie straszy osoby.. przemoc psychiczna jest tak samo niebezpieczna jak przemoc fizyczna...tylko czasami gorzej jest to udowodnic
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.