Chyba Mam Problem - Karalnosc

[Qba1]

lop3z ja mam podobny problem, tez tak jak ty zaznaczylam ze bylam karana, choc bylo to dawno i juz sladu po tym nie ma. Swiadectwo niekaralnosci mam czyste, mimo to po przeczytaniu jednego z postow na tym forum( niestety nie moge go odnalezc) zdecydowalam ze nie ma co klamac, bo od jednego klamstwa do drugiego. Niestety im blizej interview tym gorzej sie martwie. Mysle ze Sly ma racje tu kazdy musi podjac wlasna decyzje. Jak mi sie uda odnalezc tego posta to ci go przesle, jego autor tez byl karany i tego nie ukrywal przed konsulem, a mimo to wize dostal. Rozmowe w ambasadzie mam 22 grudnia , dam ci znac jak mi poszlo i co powiedzieli na ta moje akta sadowe. Moze ci to troszke pomoze. Dodam jeszcze ze ja sie staram o K1 a turystyczna mam wazna do 2016 roku.

Ale jakie kłamstwo? Zgodnie z polskim prawem jesteś osobą niekaraną. Jak Cię policja zatrzyma to na pytanie czy był pan karany? Odpowiadasz- Nie. I jest ot prawda. W amerykańskim prawodoawstwie równierz istnieje instytucja zamazania wyroku. USA na zasadzie wzajemnego zaufania respektują to co jest napisane na świadectwie o karalności wydanym przez RP, tak jak respektują dane personalne w twoim paszporcie a nie prowadzą własne śledztwo jak się nazywasz i kiedy się urodziłeś. Jak ktoś ma czysty KRK i powie dla konsula że był karany, a na zaświadczeniu nie ma o tym ani słowa to wtedy może sobie napytać biedy bo jak konsul w czasie tych kilku minut straci na chwilę orientację w sprawie to jego decyzja może być tylko jedna. Jaka? Wszyscy wiemy.

[Rademedes]

no tak ale jedna sprawa to zamazanie wyroku a druga sprawa to odpowiedz na pytanie, ktore jest jasno postawione i brzmi pewnie cos w rodzaju:

czy kiedykolwiek byl pan/pani karana w jakimkolwiek kraju ?

tutaj sie musi prawnik wypowiedziec

[sly6]

Qba1 ja Ci radze dobrze ,,zadzwon do Ambasady do dzialu wizowego i Ci wszystko jasno wyjasnia

Zgodnie z polskim prawem jesteś osobą niekaraną--masz racje ze wedle Polskiego prawa tak jest ale nie USA

nie ma takiego czegos jak piszesz,,Ich takie cos jak wymyzywanie wyrokow nie obchodzi na terenie Polski,,Ich obchodzi co masz wpisane we wniosku i czy piszesz prawde oraz jak kto ma sie do przepisow w USA i tyle....

Rademedes prawnik Polski czy ten ktory zajmuje sie sprawami w USA czy tez w Kanadzie?bo jesli z Polski to powie ze ma sie wymazany wyrok wiec jak mozna pisac ze sie bylo karanym ale zapytaj sie prawnika z USA-Kanady i zobaczysz co Ci odpowie

juz byl tutaj taki przypadek ze Konsul wprost powiedzial,,na terenie Polski jest osoba nie karana ale wedle prawa w USA jest sie karanym tak wiec jak sie stara osob o wize to podpada pod prawo USA-Kanady a nie Polskie

co pisze na ten temat na stronie:

Pytanie: W kwietniu przyszłego roku wybieram się do Kanady w sprawie podpisania kontraktu (umowy o pracę) z pracodawcą kanadyjskim. Niestety nie jestem do końca pewny, czy zostanę zaakceptowany przez urzędników imigracyjnych z uwagi na to, że nie mogę przedstawić polskiego świadectwa niekaralności. W 2005 roku zostałem skazany na wyrok w zawieszeniu. Wyrok ten zatrze się dopiero w połowie 2011 roku.

Ciekawi mnie czy jest sens rozpoczynać cały proces imigracyjny do Kanady, czy mam jakiekolwiek szanse w takiej sytuacji. Czy może lepiej poczekać do połowy 2011 roku?

Odpowiedź: Pisałam już niejednokrotnie na ten temat, ale chętnie kolejny raz wyjaśnię, co mówi prawo imigracyjne Kanady. Otóż jeżeli osoba popełniła przestępstwo za granicami Kanady, to nie wystarczy, że wyrok "zatrze się" w Polsce. Aby mieć czyste konto w Kanadzie, trzeba od Kanady uzyskać tzw. przebaczenie, tak je nazwijmy - zostać w oczach Kanady zrehabilitowanym. Nie wystarczy do tego wymazanie z rekordu w Polsce (czy w innym kraju). Musi upłynąć co najmniej 5 lat od daty zakończenia wyroku i wtedy można dopiero starać się o przyjazd do Kanady np. w celu turystycznym lub na kontrakt, albo na stałe - jednocześnie składając podanie, jak wspomniałam wcześniej - o rehabilitację. Sprawa jest bardziej skomplikowana - proszę nie traktować tego wyjaśnienia jako porady, a tylko jako próbę generalnego naświetlenia problemu.

http://www.gazetagazeta.com/artman/publish...cle_27328.shtml

a czy mowic prawde ?niech kazdy z WAS odpowie sobie na to pytanie...