karina Napisano 12 Lutego 2010 Zgłoś Napisano 12 Lutego 2010 Taka ciekawostka, firma do ktorej aplikuje posiada cos takiego jak "*** Immigration Services" gdzie *** to nazwa firmy. W tym wypadku mysle (poki co to sa moje przypuszczenia, ktore niebawe postaram sie zweryfikowac) ze zalatwienie wizy albo zielonej karty zajmie mniej czasu niz normalnie. oznacza to, ze firma w ktorej chcialbys pracowac, ma na 'etacie' firme prawnicza, ktora robi dla nich dokumenty... zalatwienie wizy czy green card nie zajmie mniej czasu niz normalnie - wielu z nas adwokatow ma podpisane umowy na immigration services i to wszystko. Po prostu zamiast placic adwokatowi, ktorego Ty bys sobie wybral, firma placi adwokatowi z ktorym ma juz umowe. Tak jak ze mna ma umowe Johnson czy Verizon. ciekawostka: jedna z najwiekszych kancelarii imigracyjnych wspolpracujaca z wieloma TOP firmami w USA ma powazne klopoty, bo DOL i USCIS zaczeli sprawdzac wszelkie sprawy, ktore ta firma zrobila i wszystko poszlo na hold juz kilka miesiecy temu a sprawy dalej stoja w miejscu. Nie musze mowic, ze ludzie sa wsciekli, bo nic nie moga zrobic. Inna ciekawostka jaka te firma robila to granie na zwloke przy sponsorowaniu czyli wszystko na korzysc pracodawcy (no bo w koncu za to placi).
karina Napisano 12 Lutego 2010 Zgłoś Napisano 12 Lutego 2010 Firma do ktorej aplikuje to TOP10 najlepszych firm w usa wiec o oszustwie nie ma mowy. Moja wypowiedz moze nie byla dosc precyzyjna, XXX nie oznacza przyslowiowej firmy "krzak" ale jeden z dzialow wewnatrz przedsiebiorstwa (na ile znam ta firme to na pewno zatrudniaja specjalistow z calego swiata wiec sens posiadania takiego dzialu ma jak najbardziej sens). Licze, ze taki dzial ma jakies umowy czy uklady z urzedem emigracyjnym wiec sprawy formalne przebiegaja sprawniej (czy szybciej ? jeszcz nie wiem). to o czym piszesz to dzial, ktory sie zwie HR i oni maja prawo podpisywania umow/dokumentow do USCIS i z prawnikami. Natomiast pozniej sprawy ida albo do kancelarii, ktora ma umowe z firma (tak jak napisalam wyzej) albo do prawnika, ktory siedzi w firmie i robie te sprawy. Cos Ci powiem: dla immigration nie ma umow czy ukladow z nikim i zadne sprawy nie przebiegaja ani szybciej ani sprawnej - wrecz przeciwnie - teraz jest tylu informatykow na bezrobociu, ze urzad oglada kazda kartke zanim ja podpisze. Ja pracuja dla Johnsona od lat i nie ma chyba osoby, ktora by nie slyszala o tej firmie i myslisz, ze mamy jakies ulgi? Nie. Mozemy ludziom rozne rzeczy mowic, a pozniej mowimy "sorry, ale wiesz, tu cos nie wyszlo, tam zglosilo sie za duzo ludzi itd." W immigration te sprawy ida przez wiele rak i to nie jest kwestia tego, ze Cie sponsoruje taka czy inna osoba - kazda osoba czy firma ma wytyczne i tak samo urzad ma wytyczne. Takie same sa terminy czyli na H1B prace mozesz zaczac 1 pazdziernika 2010, taka sama jest pula wiz i masz takie same szanse na dostanie wizy jak i Kowalski, ktorego sponsoruje firma ABC, jesli oboje sie na te wize kwalifikujecie. Sprawy ida do tego samego biura, jesli jest dodatkowa oplata to sa rozpatrywane w ciagu 15 business days, i macie takie same szanse. Czasem sie zdarza, ze doczepiaja sie do H1B dla specjalistow IT i wrecz prawnicy wypowiadaja wojne urzednikom, ale ulg czy przywilejow nie ma zadnych tylko dlatego, ze jakas firma wynajmuje kancelarie prawnicza (nawiasem mowiac chyba wszelkie firmy sciagajace na H1B to robia) albo ma prawnika na etacie w biurze.
karina Napisano 12 Lutego 2010 Zgłoś Napisano 12 Lutego 2010 W czym dłubiesz ? ) jeśli można wiedzieć... a co do H1B to nie wszyscy trafiają tam z kontraktem 30k$ Ci kochający słonie są wręcz legendarnii... sporo się o nich dyskutuje w środowiskach IT, są postrzegani jako przyczyna ubytku miejsc pracy. Mam znajomego co dostał ofertę kontraktu 75k$/yrSystemy z/OS, ale sprawa mu coś utkneła troche... coś Amerykanie dwa razy liczą ) Pzdr, Stook w firmie mojego meza ludzie maja ponad $100k/y na H1B.
Rademedes Napisano 13 Lutego 2010 Zgłoś Napisano 13 Lutego 2010 W czym dłubiesz ? ) jeśli można wiedzieć... jasne w koncu nie ma co ukrywac a konkurencji sie nie boje do niedawna zajmowalem sie glownie serwerami/systemami microsoftowymi i sieciami w oparciu o sprzet cisco, w gre rowniez wchodza rozwiazania VoIP dla firm teraz duzo tez siedze w systemach zarzadzania trescia dla malych i srednich firm - tworzymy dedykowane rozwiazania pod firme lub grupe firm, ja sie glownie zajmuje badaniem potrzeb klientow, albo inaczej: odkrywaniem przed nimi jak rozwiazania z branzy IT ulatwia im zycie, wbrew pozorom ludzie maja czesto znikome pojecie o wydawaloby sie powszechnie znanych rozwiazaniach tak mowiac szczerze rynek jest chlonny na rozne uslugi, dlatego staramy sie ze znajomymi dopasowac do potrzeb rynku, tzn. jesli mam klienta, ktoremu zajmuje sie strona techniczna firmy a nagle ten klient potrzebuje nowa strone dla firmy (co nie jest w ogole tym czym sie zajmuje) to taki klient rowniez taka usluge dostanie czesto brakuje mi ludzi do pomocy a jak sie juz znajda to albo przeceniaja swoje mozliwosci albo zadaja takiej zaplaty (tu mowa o ludziach mieszkajacych w Polsce), ze taniej mi znalezc tutaj kogos na miejscu, a plus jest taki, ze taka osobe moge spotkac i zobaczyc mozna by tak dlugo opowiadac o moich doswiadczeniach z roznymi 'informatykami' ostatnio np. podeslalem komus opis projektu (taki przykladowy opis zrobiony tak naprawde na kolanie) i wycena w PL to bylo 10.000zl z czego zostalem grzecznie poinformowany, ze w ogole to tanio jest, bo to duzo roboty nad projektem i ze w 'innej' firmie to pewnie zaplacilbym 20.000zl. Projekt byl na dwa dni roboty dla kogos kto wie jak programowac w php/mysql, moze nawet mniej. Czasem ciesze sie, ze w przeszlosci programowalem bo pewnie bym uwierzyl w to "duzo roboty"
Rademedes Napisano 13 Lutego 2010 Zgłoś Napisano 13 Lutego 2010 w firmie mojego meza ludzie maja ponad $100k/y na H1B. od razu mowie, ze ja tyle nie place ;-)
stook Napisano 14 Lutego 2010 Zgłoś Napisano 14 Lutego 2010 do niedawna zajmowalem sie glownie serwerami/systemami microsoftowymi i sieciami w oparciu o sprzet cisco. MCSA, MCSE, CCNA ? coś z tego posiadasz ?.. jak właśnie to wygląda w USA idzie z tego wyżyć ? bo jeszcze nie jest to wiedza tajemna...
Bloosik Napisano 15 Lutego 2010 Zgłoś Napisano 15 Lutego 2010 Z ciekawości pytanie.. a raczej chciałbym się upewnić.. jak to jest z GC, wiem, że świadczy ona o tym, że jest się rezydentem USA, ale w przypadku, gdy ktoś zda egzamin na obywatelstwo i dostanie amerykański paszport to co wtedy się dzieje z GC?
stook Napisano 15 Lutego 2010 Zgłoś Napisano 15 Lutego 2010 trafia do śmietnika to chyba logiczne po naturalizacji do czego innego miałaby służyć
Jim Beam Napisano 15 Lutego 2010 Zgłoś Napisano 15 Lutego 2010 Z ciekawości pytanie.. a raczej chciałbym się upewnić..jak to jest z GC, wiem, że świadczy ona o tym, że jest się rezydentem USA, ale w przypadku, gdy ktoś zda egzamin na obywatelstwo i dostanie amerykański paszport to co wtedy się dzieje z GC? oddaje sie ja po przysiedze.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.