Skocz do zawartości

Rozmowa Z Urzędnikiem Imigracyjnym


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj wylądowaliśmy na Newark więc dzielę się na bieżąco wrażeniami z rozmowy. Na pokładzie samolotu rozdawali formularze do wypełnienia (nam dali błędne, bo chyba nie wiedzieli że Polacy potrzebują wizy i dali nam zielony zamiast białego, mówiłam stewardessie, czy jest pewna że nam daje dobry, a ona że tak bo to są dla mieszkańców UE, wypełnia się również formularz z informacjami co się wwozi i ile pieniędzy), na monitorkach wyświetlano informacje jak wnioski wypełniać, ewentualnie załoga pomagała w ich wypełnianiu. Na Newark poszliśmy do miejsca gdzie siedzieli urzędnicy imigracyjni, ustawiliśmy się kolejce z dokumentami - ja cała w stresie bo z naszej trójki tylko ja coś tam dukam po angielsku :) podeszliśmy do okienka, dałam dokumenty, a Pan pyta czy jesteśmy rodziną, więc ja mu po angielsku tłumaczę nasze pokrewieństwo, on otwiera nasze paszporty i mówi "A wy razem mieszkacie?" po POLSKU!!! Jaka ulga od razu ;) Pan był bardzo miły, dał nam prawidłowe formy do wypełnienia, zadał kilka pytań i wbił nam termin wyjazdu na Listopad ;)

Acha, ja leciałam Lufthansą i druki nam rozdali po 4 godzinach lotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, a ona że tak bo to są dla mieszkańców UE

tja teraz widac jak sie Unia zajmuje wizami dla Polakow jesli prawie kazdy mysli jak ta stewardessa ze jak w Unii to bez wizy ...tzn w ruchu bezwizowym

juz pisalem o tym ze sa dwa rodzaje tych drukow i dobrze ze znow sie to porusza bo wakacje tuz tuz...

jesli ktos z Was dostanie nie ten druk to mowicie ze macie wize do USA i musicie miec ten odpowiedni druk I-94 a nie I-94 W...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...