Skocz do zawartości

Pytanie Wiza Turystyczna


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Popieram to co zrobilas, tak trzymaj!!!

Mam identyczna sytuacje jak ty i zawsze we wnisku pisalem prawde i juz mialem 7 odmów. W tym przypadku uczciwosc nie poplaca, a szkoda.

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

wiesz co innego ślub przyjaciółki, a co innego spotkanie z rodzicami, których się prawie nie zna. ale każdy ma inny system wartości. żeby ludzie tylko takie kłamstwa popełniali i w takich celach :)

Napisano

a teraz wez mi to wytlumacz tak po ludzku ze slub przyjaciolki jest malo istotny a spotkanie z rodzicami jest czyms wazniejszym?wlasnie tutaj ludzie duzo popelniaja bledow oraz tzw wypaczen

kazda sprawa jest wazna i istotna dla kazdej osoby...

no ale moze to zrozumiesz jak pozyjesz z roznymi osobami...

I teraz jak sadzisz dlaczego ciagle pisze o rodzinie,przyjaciolach ,znajomych ze nie mam Ich>poniewaz ktos Ich oszukal,wyrulowal i trudno potem komus uwierzyc,zawierzyc ,,spotkasz takie osoby to sama zobaczysz ze mozesz mowic prawde,byc ok a nikt Ci nie wierzy bo sie przejechal na kims ..I dlatego tez staram sie robic ok,staram sie mowic prawde jesli mam za to zaplacic wysoka cene jaka jest samotnosc bo moze kiedys spotkam na swojej drodze odpowiednie osoby...I tez chcialbym sie spotkac sie w gronie duzej rodziny,rodzicow ale to jest misja awykonalna i to samo przyjaciol od serca

Napisano

a ja wcale nie pietnuje srut, to jej rodzice nawarzyli jej takiego piwa, ze wlasne dziecko musi klamac zeby moc zobaczyc wlasnych rodzicow (SIC!) musi popelnic wykroczenie. Paranoja.

Tu nie pietnowanie Srut sie nalezy, tylko pietnowanie rodzicow, ale to juz sama Srut niech oceni.

ja nie jade do stanów na zawsze, tylko na wakacje,a to moja sprawa, ze nie widzialam rodziców 8 lat, ze ich kocham i zrobie wszystko zeby z nimi być. moge nawet kłamać. koniec,bo i tak niektórzy nie rozumieją

srut, a skad wiesz czy Ci sie nie "odmieni" i zechcesz zostac z rodzicami?Powiekszajac liczbe nielegalnych? Przeciez po spotkaniu z nimi zapewnie bedzie Ci jeszcze trudniej wrocic do Polski. Nie mowiac juz o tym, ze potem za kazdym razem bedziesz drzala czy Cie wpuszcza czy nie! na ile dostalas wize? Piszesz tak malo konkretow ze nie wiem czy to ze napisalas ze dostalas wize to jest tylko klamstwo, celem ktroego jest utarcie nosa osobom ktore przestrzegaly cie przed klamstwem u konsula.

ps to szlachetne z twojej strony ze jestes w stanie klamac dla rodzicow ktorzy wola siedziec nielegalnie w USA niz byc z toba, tym bardziej ze juz w 2004 rooku rynki pracy w UE zaczely byc otwierane

Napisano

aries jesli juz mam cos potepiac to jej zachowanie a nie ja sama a to jest duzaa roznica jak wiadomo chyba prawda?

Sprawa niby powinna byc prosta bo dziewczyna chce jechac i zobaczyc sie z rodzicami i kto by tak nie chcial.prawda>?no ale jesli takie cos przejdzie to czasami przychodzi cos innego i tak sie czlowiek wplatuje wsiec klamstwa i bywa tak ze po pewnym czasie nie da sie za bardzo z tego wyjsc ..co innego jesli to sie przytrafilo i teraz czlowiek mysli jak do tego nie dopuscic oraz nie chce byc na tzw swieczniku dla innych aby tak postepowali i jesli taka osoba to przemysli wtedy mowi sie trudno ale mysli sie o przyszlosci i idzie sie dalej

ja sam nie jestem aniolem ale probuje wszystko robic tak aby raz nie chwalic sie tym na lewo i prawo ze mi sie cos udalo zrobic nie tak oraz probuje mowic ze klamstwo ma krotkie nogi i mozna za to zaplacic wysoka cene czasami ..no i probuje zyc dalej i robic tak aby bylo jak najlepiej :)

ps mi nic nie musi ucierac bo to jej sprawa

Napisano

tak, tylko ze ona ma lat 16 zdaje sie, a w takim wieku to sie kieruje innymi priorytetami niz zniesienie wiz dla Polakow a widzenie z rodzicami...a to jest rola rodzicow zeby dzieci nauczyc to co piszesz- klamstwo ma krotkie nogi. a czego nauczyli Srut jej rodzice? pytanie retoryczne

Napisano

dobrze pamietam jak mialem te 16-18 lat i faktycznie czasami wybieralo sie to co krotsze,moze sie uda,moze cos sie zmieni ....no ale teraz jak widze pewne sprawy to bym inaczej postepowal ...

Ja nie bede sie pytac kto,kogo nauczyl,jak rozmawial bo to nie moja sprawa ale jesli taka osoba sie pyta o pewne sprawy to moim obowiazkiem jest pokazanie innych drog,pokazanie co moze sie stac,wydarzyc i teraz od tej osoby zalezy co zrobi i jak...

Jedynie o co moge prosic taka osobe aby dobrze przemyslala swoje dalsze zycie i sprawy i dokonala odpowiedniego wyboru ,,jesli bedzie miec trudnosci z pewnymi sprawami to moge jej cos podpowiedziec,pokazac ...

Napisano

dostałam wize na 10 lat i nie bede tak glupia jak moi rodzice zeby tam zostac. moim marzeniem nie jest czyszczenie domków w usa

i sytuacja nie była taka jak sobie wyobrażacie. nie bede o tym pisac, bo to prywatne sprawy, ale wierzcie mi, ze sie nacierpiałam okropnie przez te 8 lat. a moi rodzice byli mlodzi i glupi, ja musialam placic za to dosc wysoką cene. i ja naprawde rozumiem o czym sly mowisz. wcale nie latwo mi bylo kłamać. jak czekałam w kolejce do konsula, to mało nie zemdlałam nie ze strachu,ze nie dostane wizy,ale wlasnie dlatego, ze musze komuś kłamać prosto w oczy. wybrałam drogę na skróty, okaże się czy jest ona dobra czy zła. moge jechać tylko raz do usa. potem mogą mnie już tam nie wpuszczać. chce tylko chociaż raz zobaczyć moich rodziców, moich dziadków, mojego 2letniego brata. to jest moje najwieksze marzenie. na niczym mi tak nigdy nie zalezało jak na tym.

i aeris zadałeś pytanie, czego nauczyli mnie rodzice? szczerze to niczego, bo nie mieli okazji, ale teraz mam nadzieje, ze sie to zmieni i chociaz w przeciagu tych 3 miesiecy kiedy bede z nimi , czegoś sie naucze...może i tego by nie perfidnie nie kłamac :)

Napisano

uhm smutno zabrzmial Twoj post:( zycze Ci powodzenia, oby to wszystko sie jakos ulozylo, zwlaszcza dla CIEBIE. Moj ostry post powyzej wynika z tego, ze nie jestem w stanie pojac jak rodzic moze zostawic dziecko samo.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...