nrm Napisano 10 Marca 2011 Autor Zgłoś Napisano 10 Marca 2011 Rademedes - dzieki za dobre slowo. Niestety moja jedyna opcja to H2B, na max 3 lata, a pozniej wyjazd. Trzeba sie z tym pogodzic, zawsze mozna liczyc na szczescie w loterii jesli Polska bedzie brana pod uwage;). Jackie - wiem, ze sa rozne opcje ubezpieczenia, ja bede szukal firmy, ktora zaplaci to za mnie:). Tak czy inaczej USA jest duzo tansze niz UK. Znajomi anglicy czesto lataja do Ameryki z pustymi torbami i wracaja zaladowani ubraniami i elektronika jak wielblady:D. Jedzenie jest tansze, mieszkania jesli porownac wielkie miasto do wielkiego miasta, a nie jakiejs prowincji. Ja mieszkam jakies 30mil od Londynu i place za 1bed wiecej niz placilbym gdzies na Brooklynie:). Sila nabywcza $ jest duzo wieksza niz £, a do tego £ jest wiecej wart. Dzieki za linki! Bardzo sie przydadza
sly6 Napisano 10 Marca 2011 Zgłoś Napisano 10 Marca 2011 nrm jak ja lubie takie porownania ze z USA duzo sie przywozi?ale dla kogo,na co?jesli przy zarobkach w UK moga wiecej kupic to masz juz odpowiedz kolejna sprawa moze i elektronika jest tania ale zamieszkasz w tv,radiu ..jesli tak tanie jest zycie w USA to nie ma problemu aby ktos mnie zaprosil i utrzymal przez pare tygd,,spytaj sie kogos o taka opcje i zobaczysz ze powie,mnie zycie kosztuje i nie ma lekko.. tak wiec radze tak to tez zobaczyc a nie ze tanie sa ubrania-elektronika
nrm Napisano 10 Marca 2011 Autor Zgłoś Napisano 10 Marca 2011 sly6 - tak jak napisalem, 30mil od Londynu, w Kent jest drozej niz na Brooklynie. A jakbym porownal ceny mieszkan w miescie to calkiem nie ma o czym pisac. Ubrania i elektronika sa znacznie tansze. Kolega ostatnio dla siebie przywiozl mase jeansow, bluz itp. Bo w USA po przeliczeniu z ? na $ to jest przynajmniej o 1/3 tansze. Na forum czytalem, ze jedzenie jest w podobnych ceach co w Polsce, to by znaczylo, ze jest duuuzo tansze niz w UK, ale tego nie wiem, sam nie mam doswiadczenia. Ogladam czesto amerykanska TV, wiec wiem, ze jedzenie w fast-foodach jest znacznie tansze, tutaj place 1?, w USA to samo jest za 1$ (?0,6). Z porownania reklam widac, ze w restauracjach posilek to przeliczenie ?1=$1. Lunch za ktory tu bym zaplacil ?10 tam jest $10. O cenach samochodow chyba nie musze pisac... Ubezpieczenie jest w podobnej cenie, albo troche tansze niz w UK. Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi tym zapraszaniem. Niby czemu ktos mialby mnie zapraszac? Poprostu wydaje mi sie, ze skoro tu stac mnie na dobre zycie za te $70k/rok to tam nie powinno byc problemu.
sly6 Napisano 10 Marca 2011 Zgłoś Napisano 10 Marca 2011 nrm to polecisz i zobaczysz czy tak naprawde jest bo jak napisales to znasz z tv i reklam a realnosc moze sie okazac o wiele inna..? co do zapraszania to jesli mnie stac na jedzenie i zostaje mi troche to czemu mam z kims sie nie podzielic ,czy to jedzeniem czy tez mieszkaniem ,jesli mam to tanio? jak sam zobaczysz to nie jest takie proste i oczywiste chyba ze nikt nikogo nie chce goscic i widziec to jest to jakas odpowiedz dlaczego tak trudno o nocleg no ale za duzo slyszalem ze zycie mnie w USA tez kosztuje duzoo nigdy sie nie przelicza zycia w danej walucie a jedynie czy za 2 tys dol mozesz sobie jakos zyc...
nrm Napisano 10 Marca 2011 Autor Zgłoś Napisano 10 Marca 2011 No OK, ale to, ze nikt nikogo nie zaprasza to chyba normalne. Ja bym nie przyjal ludzi, ktorych nie znam, bo kto wie kim oni sa? Chcesz powiedziec, ze $1 menu w McDonalds jest tylko w TV, a tak naprawde jest inaczej? To samo z innymi restauracjami. Jak Ci sie chce to mi napisz gdzie sie myle. Bo chyba podsumowalem wszystkie punkty, mieszkanie, samochod, jedzenie. Wiec gdzie ta realnosc jest inna? Nie zrozum mnie zle, ja tylko pytam. Bo swoja wiedze czerpie jedynie z internetu i od znajomych. To forum rowniez jest bardzo pomocne
sly6 Napisano 10 Marca 2011 Zgłoś Napisano 10 Marca 2011 co do oplat za jedzenie poczekaj na kogos innego .. jak jemu takie cos wychodzi ile miej wiecej wydaje. ps sa tacy ze sie znaja a nie zapraszaja wiec chyba ze sie niby znaja ..
karina Napisano 10 Marca 2011 Zgłoś Napisano 10 Marca 2011 Rademedes - dzieki za dobre slowo. Niestety moja jedyna opcja to H2B, na max 3 lata, a pozniej wyjazd. Trzeba sie z tym pogodzic, zawsze mozna liczyc na szczescie w loterii jesli Polska bedzie brana pod uwage;).Jackie - wiem, ze sa rozne opcje ubezpieczenia, ja bede szukal firmy, ktora zaplaci to za mnie:). Osobiscie nie znam zadnej firmy, ktora placi w calosci za ubezpieczenie chyba, ze jest to ubezpieczenie gdzie masz deductible $10,000 plus 50/50 czyli 50% za rachunek medyczny placi ubezpieczyciel, 50 Ty. To jest jedyny przypadek jaki znam (a znam wiele firm, bo jesli robie H1B czy sponsorowanie to przygotowuje tez kontrakt dla pracownikow wiec wiem na czym stoje). Jedyna firma, a byla to firma gdzie zarabia sie $7.50/h, dawala takie ubezpieczenie jak podalam wyzej. Nie pisze o szpitalach, bo tam pracy nie szukasz; nie pisze tez o government jobs . W IT, gdzie wiekszosc moich klientow jest z takich firm, wiekszosc doplaca do bezpieczenia jakies $$300-400/miesiac za 2,3 osobowa rodzine, plus co-pay $15-30 za wizyty lekarskie, plus leki tez nie sa calkowicie pokrywane. Ja place teraz $700 na miesiac za 3 osobowa rodzine, mam wszystkich lekarzy traktowanych jako in-network (czyli insurance pokrywa kazdego lekarza do ktorego pojde, nawet jesli nie bierze mojego bezpieczenia), nie musze brac skierowan do lekarzy, ER mam $50 deductible, wizyty lekarza $25; wszelkie badania kryte sa 100% (tyle, ze nie kazde laboratorium, wiec musze sie wczesniej pytac czy biora moj insurance), dentysta - prawie wszystko kryte, bodajze $10 do plomby doplacam (tutaj tez musze patrzyc czy dentysta jest w insurance), okulista - wizyty free, jedna para okularow (plus szkla) na rok do $1,000 gratis. Aha, porod nie kosztowal mnie ani centa. Ubezpieczen jest wiele, ale to jest taka 'dzialka' w ktorej trzeba sie dobrze orientowac zanim na cos sie zdecydujesz. Jackie ma 100% racji w tym co napisala. Takie sa realia.
nrm Napisano 10 Marca 2011 Autor Zgłoś Napisano 10 Marca 2011 Wiem, ze ubezpieczenie w USA to ciezka sprawa. Nie znam do konca realiow. Bede o tym myslal przy aplikacji do danej firmy. Swoja droga w ogloszeniu, ktore podalem pisza: "Medical, Dental". Strasznie to mylace w takim razie. W Europie taki zapis znaczy, ze masz dodatkowo prywatna opieke medyczna i firma placi za dentyste, a tu tylko, ze doplacaja. Dzieki wszystkim za rady. Sporo rzeczy mi sie wyjasnilo dzieki Wam. Teraz musze pogadac z kilkoma firmami o wizie:)
karina Napisano 10 Marca 2011 Zgłoś Napisano 10 Marca 2011 O cenach samochodow chyba nie musze pisac... Ubezpieczenie jest w podobnej cenie, albo troche tansze niz w UK. Ubezpieczenie samochodu jest bardzo drogie jesli ktos jest nowym kierowca i mieszka w NY czy SF. Mam klienta, ktory placi $1,800 na rok za 15 letnia toyote, mieszka na Brooklynie. Jako ze jest to jego pierwszy samochod w USA i on ma nowe prawo jazdy to nie ma znizek. Jesli bierzesz samochod w leasing to musisz miec ubezpieczenie w obie strony. Musialbys sie dowiedziec ile dokladnie by kosztowalo bezpieczenie i na jakich warunkach, bo sa rozne opcje.
karina Napisano 10 Marca 2011 Zgłoś Napisano 10 Marca 2011 Aha, wiele osob dojezdza do pracy w NY. Mieszkaja np. w NJ gdzie czesto mieszkania i ubezpieczenie samochodu jest duzo tansze.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.