aneczka_ Napisano 7 Maja 2011 Zgłoś Napisano 7 Maja 2011 rzeczywistosc jak z seriali w Usa raczej nie dotyczy imigrantow, bo zycie to oni tu maja zadne. Jesli chodzi o amerykanow to jesli ma sie dobra prace to mozna sobie kupic taki domek jak na filmach ogolnie przecietny amerykanin nie ma wcale tak dobrze...
Jackie Napisano 7 Maja 2011 Zgłoś Napisano 7 Maja 2011 rzeczywistosc jak z seriali w Usa raczej nie dotyczy imigrantow, bo zycie to oni tu maja zadne. Naprawdę? Bo ja znam takich którzy mają życie jak w Madrycie. Oczywiście są legalnie.
aneczka_ Napisano 10 Maja 2011 Zgłoś Napisano 10 Maja 2011 Naprawdę? Bo ja znam takich którzy mają życie jak w Madrycie. Oczywiście są legalnie. a ja mialam na mysli tych nielegalnych
sly6 Napisano 10 Maja 2011 Zgłoś Napisano 10 Maja 2011 nie ktorzy nielegalnie maja lepiej od tych legalnych ,jedynie czym sie roznia ze jedni moga sobie jezdzic pod granice i zagranice a inny juz nie... no i nie musza sie bac ze Ich ktos zlapie..
sveg Napisano 10 Maja 2011 Zgłoś Napisano 10 Maja 2011 a ja mialam na mysli tych nielegalnych no to nie do końca masz rację i tak mój znajomy na studiach wyjechał na camp, który okazał się "mało satysfakcjonujący" że tak powiem, i zamieszkał w NY na 6 lat (wrócił rok temu do PL). Zrobił niezłą karierę, zarabiał niezłe pieniądze, bujał się audi a6 po manhatanie, jeździł z żoną (Polką) na wakacje do LV, Cali, Florydy... samą pracę też miał lekką. No ale wrócił do kraju, bo miał dość życia w strachu przed jakąś wpadką i deportacją ;]
sly6 Napisano 10 Maja 2011 Zgłoś Napisano 10 Maja 2011 sveg a do tego ta osoba nie ma zakazu wjazdu do USA wiec co nie oznacza ze dostanie wize turystyczna i zostanie wpuszczony ale a ta jego zona to podobnie wjechala i byla w USA?
sveg Napisano 10 Maja 2011 Zgłoś Napisano 10 Maja 2011 no nie ma zakazu teoretycznie, ale już do usa nie wraca ;] za $$$ kupił sobie nowiutkie mieszkanie (skarbówka chyba go wezwała na tłumaczenie się - ale jakoś chyba wybrnął) z dziewczyną przyjechał na camp i po paru latach, dla ulg podatkowych wzięli tam ślub (w dodatku oświadczyny były na plaży w Miami co do ślubu to było śmieszna sprawa, bo trwał nie więcej niż 5 minut w malutkim pomieszczeniu z urzędnikiem gdyby kumpel wtedy wyszedł do wc i wrócił to by przegapił swój ślub jego żona natomiast pracowała u jakiejś bogatszej rodziny jako opiekunka. Nieoficjalnie, ale pieniądze większe. W dodatku ta rodzina dostawała z pracy darmowe bilety na wyjazdy w różne miejsce, ale z braku czasu oferowali te bilety właśnie żonie mojego kolegi, więc stąd te wakacje w fajnych miejscach Musieli kombinować np. z SSN - w fotoszopie usunęli z karty zastrzeżenie z dhs. Albo prawo jazdy kolega robił w Chicago, na adres znajomych stamtąd. Tylko w IL i Michigan chyba można robić prawko ot tak sobie. Niewygoda była jak policja zatrzymywała jak widziała tablice rejestracyjne z IL - wtedy trzeba było mówić, że się jest turystycznie (gorzej jak w roboczych ciuchach się jechało), albo że dopiero się jest po przeprowadzce. no ale teraz trochę zaostrzone są przepisy i już się nie da tak łatwo zostać w usa.
sly6 Napisano 10 Maja 2011 Zgłoś Napisano 10 Maja 2011 sveg mogl wybrnac ze skarbowka ale niech kazdy sam zobaczy tematach na forach i nie tylko jak mozna takie cos zrobic oraz tutaj byl taki przypadek nie dawno o kasie do ktorej nic nie ma skarbowka a jest to legalnie co do ssn to jakbym czytal ksiazke z lat 90-tych jak pracowac i zyc w USA majac pewne zdania na takiej karcie a co do prawa jazdy da sie cos tam zrobic w innych stanach ale to nie to samo co kiedys ,,czasy sie zmieniaja.
dareknow0 Napisano 10 Maja 2011 Zgłoś Napisano 10 Maja 2011 Temat postu: Jak naprawdę jest w USA. Tymczasem prawie wszyscy poruszają sferę materialną a przecież są jeszcze inne aspekty które można poruszyć w temacie a o których chyba zapominamy. Można podać bardzo wiele przykładów ,że USA bardzo różni się od Polski.Kilka przykładów z życia . W USA ciężko znaleźć publiczny aparat telefoniczny z oberwaną słuchawką,w Polsce bez problemu. W USA cięzko znaleźć zdewastowane autobusy,porysowane szyby,pocięte siedzenia a w Polsce to standart. W USA nie znajdzie się pijaczków spożywających piwo ,wino itp. pod sklepem lub na ulicy w bramie.W Polsce to standart. W USA byłem na meczu piłkarskim ,byłem na walce bokserskiej .Na stadionie podczas meczu legalnie można kupić i spożywać piwo ,inne alkohole.Kibice przeciwnych drużyn siedzą obok siebie i nie ma problemu.Pełno rodzin z małymi dziećmi ,nie znajdzie się natomiast bandytów stadionowych. W USA na drogach ekspresowych w większości kierowcy przestrzegają ograniczeń prędkości bo kary są tak dotkliwe ,że nie opłaca się łamać przepisów. W USA w telewizji można zobaczyć twarze zatrzymanych przez policję przestępców,poznać ich dane osobowe .W Polsce bandyci są chronieni i ich twarze są zakrywane. To tylko kilka różnic między USA a Polską a jest ich bardzo ,bardzo wiele.
sly6 Napisano 11 Maja 2011 Zgłoś Napisano 11 Maja 2011 darek no dobra podales takie aspekty ale sa tez inne i tak mozna by wymieniac bez konca czym sie rozni USA od Polski mowisz tez ze nie ma nic poniszczonego-nie wiem gdzie Ty jezdzisz,chodzisz ale ja Cie zaprowadze w takie rejony umnie ze zobaczysz dobre place zabaw,nie zobaczysz pijakow itd ,,podobnie masz w USA wiec jak kto jest naprawde?bo piszac ze wiekszosc moze byc zle odebrane to tak jak wiekszosc ludzi zagranica pomaga,podaje reke a ja sie pytam kto tak pomaga,gdzie mozna otrzymac pomoc a moze to zalezy o co prosimy-kogo bo wtedy wszystko jest realne -- czy to Polska czy tez zagranica,,dobrze popadniemy bedziemy tak widziec dane miejsce... bo tez duzo slyszalem jak to sa ludzie ale zycie mi pokazalo cos odmiennego i jak ja mam widziec zagranice?po tym jak ktos pisze i mowi czy tez po swojemu?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.