Skocz do zawartości

Możliwości Emigracji


kurupt

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Pozwole sobie odpowiedziec za "kzielu". Nie, Ameryka nie podupada. W porownaniu z reszta swiata jest krajem gospodarczego rozkwitu. Panuje tu ciagle ekonomiczne prosperity - cokolwiek Wam pisza na internecie i w mediach. Standard zycia w USA daleko przekracza poziom w Europie Zachodniej, Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii ( o Polsce z litosci nawet nie wspominam...) Ameryka dala mi i zonie szanse 25 lat temu i te szanse w pelni wykorzystalismy. Jest nam tu teraz jak u Pana Boga za piecem ale wszystko to zawdzieczam pracy swoich rak i umyslu. Poczatki (tzn. pierwsze 20 lat) byly naprawde trudne. Teraz jest juz "z gorki".Wyksztalcilismy trojke dzieci, ktore robia kariery . Najmlodsza, 22-letnia corka pracuje obecnie dla Toyoty w Torrance , CA . Rekruterzy zlapali ja jeszcze rok przed zdobyciem bachelor w "managerial marketing" i przez ten rok pracowala jako marketer Sciona u najwiekszego lokalnego dealera Toyoty. Byl to tzw. internship, ale zarabiala wowczas tyle, co ja i zona razem :). Obecnie, jako "management trainee" zarabia okolo $50K rocznie ale okolo listopada bedzie promowana do funkcji "regional marketing analyst" w Atlanta, GA z pensja , od ktorej nawet mnie kreci sie w glowie.Nie dziwie sie, ze USA sa nadal obiektem marzen setek milionow potencjalnych emigrantow na calym swiecie.

  • Odpowiedzi 22
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Ujawnie nasze dochody za rok 2010 : $25,542. Zona pracuje na "part time" jako "reference librarian" w lokalnej bibliotece publicznej ( w Polsce tez byla bibliotekarka w bibliotece uniwersyteckiej w Lublinie). Ja jestem "Independent contractor" jako tlumacz telefoniczny ( medical). Nasza corka jako stazystka na uniwerku zarabiala $15 na godzine (full time). Obecnie jest "management trainee" w Kalifornii z uposazeniem $50K rocznie. W listopadzie zostanie przeniesiona do Atlanty na stala pozycje (salaried/full time) z uposazeniem na start $ 110K rocznie plus "benefits". Jesli masz inne pytania, prosze pytaj.

Napisano

Tzn twoim zdaniem ten kraj nie jest podupadający ? :D

Zależy do czego go porównasz - jak do US sprzed 10-ciu czy 20-tu lat, to może i jest. Jak to dowolnego innego kraju (szczególnie europejskiego) to jeszcze długo nie będzie. Kretyński rating SP to naprawdę nie koniec świata, popatrzcie gdzie są niektóre kraje europejskie...

Napisano

Ujawnie nasze dochody za rok 2010 : $25,542. Zona pracuje na "part time" jako "reference librarian" w lokalnej bibliotece publicznej ( w Polsce tez byla bibliotekarka w bibliotece uniwersyteckiej w Lublinie). Ja jestem "Independent contractor" jako tlumacz telefoniczny ( medical). Nasza corka jako stazystka na uniwerku zarabiala $15 na godzine (full time). Obecnie jest "management trainee" w Kalifornii z uposazeniem $50K rocznie. W listopadzie zostanie przeniesiona do Atlanty na stala pozycje (salaried/full time) z uposazeniem na start $ 110K rocznie plus "benefits". Jesli masz inne pytania, prosze pytaj.

Hmmm 10 tys patoli/ month :D chciałbym miec takie zarobki i do tego mieszkac w USA :D

Zależy do czego go porównasz - jak do US sprzed 10-ciu czy 20-tu lat, to może i jest. Jak to dowolnego innego kraju (szczególnie europejskiego) to jeszcze długo nie będzie. Kretyński rating SP to naprawdę nie koniec świata, popatrzcie gdzie są niektóre kraje europejskie...

No własnie , chodzi mi o to ze ameryka nie juz takim rajem jak była kiedyś.Może i równiez informacje którymi nas karmia polskie media są na wyrost.Nasz kraj pewnie by wiele dał aby miec takie problemy jak USA :D choc z drugiej strony dla cąłego swiata napewno nie są wesołe informacje , ze największa gospodarka świata żyje na kredyt :)

Napisano

Ujawnie nasze dochody za rok 2010 : $25,542. Zona pracuje na "part time" jako "reference librarian" w lokalnej bibliotece publicznej ( w Polsce tez byla bibliotekarka w bibliotece uniwersyteckiej w Lublinie). Ja jestem "Independent contractor" jako tlumacz telefoniczny ( medical). Nasza corka jako stazystka na uniwerku zarabiala $15 na godzine (full time). Obecnie jest "management trainee" w Kalifornii z uposazeniem $50K rocznie. W listopadzie zostanie przeniesiona do Atlanty na stala pozycje (salaried/full time) z uposazeniem na start $ 110K rocznie plus "benefits". Jesli masz inne pytania, prosze pytaj.

I Ty mowisz ze dobrze zyje wam sie w stanach? Przy takich zarobkach? Hmm. niech bedzie. Fajnie ze Twoja corka ma taka prace Tylko sie cieszyc.(nie pisze tego zlosliwie wiem zeby zarabiac takie pieniadze nawet w stanach to trzeba sie nameczyc na studiach no i isc na odpowiedni kierunek)

Napisano

pacio umiesz jezyk angielski?bo nie tylko portale polskie cos tam pisza

np takie yahoo ma artykuly a do tego zobacz co tam pisza ludzie pod artykulem ,czasami ciekawe sa wypowiedzie ..

co do kredytow to na tym jest zbudowana ameryka ,.

tomek jakosc zycie nie okresla sie tylko kasa chyba ze...

np dobrze mi sie zyje bo starcza mi do tzw 1,,splacam kredyty,moje dzieci sie dalej ucza i ida dalej -maja prace wiec ..

I tak mozna by wymieniac bez konca

Napisano

a to musi juz makdonald napisac jak bylo z nauka dzieci-jak wtedy mu sie zylo,ile wtedy pracowal-ile jego zonie..

bo jak narazie to wiemy jak jest teraz z praca-placa ale pisal sam ze mial duze wyzeczenia i ze nie bylo latwo

wiem ze nauka kosztuje

Napisano

Juz Wam odpowiadam. W latach 1996-2000 zarabialem okolo $60K na rok brutto. Zona nie pracowala. Zaczela pracowac dopiero od stycznia 2001 ( we wrzesniu 2000 wyrzucono mnie z pracy za "niesubordynacje"). Przed 1996 tez malo nie zarabialem. Rzecz w tym, ze nigdy nie pozyczalismy pieniedzy. Poza tym zylismy ( z trojka dzieciakow) tak oszczednie przez te wszystkie lata, ze wydawalismy moze 30% moich zarobkow netto. Dodajmy do tego rozwazne i poparte odrobina szczescia inwestowanie nadwyzek. Po 20 latach emigracji ( w 2007) kupilismy za gotowke dom. Bylo to "foreclosure" i zaplacilismy $125K. Dom wart byl wowczas ok. $170K. Poniewaz mieszkamy w "college town", gdzie nieruchomosci wlasciwie nie potanialy podczas kryzysu, dom wart jest obecnie ok. $200K ( duzo wlozylismy w niego pracy i czasu plus oczywiscie pieniedzy na zakup materialow do "remodeling"). Nasze miesieczne koszty zycia to okolo $600. Wszystkie dzieci sa "na swoim": w domu zostalem tylko ja, zona i pies Bobik (beagle). Stanowi to okolo 1/3 tego, co zarabiamy netto. Dalej wiec odkladamy okolo 70% dochodow - oczywiscie z mniejszej sumy. Odkladamy bo jestesmy juz za starzy aby oduczyc sie oszczednego stylu zycia ( albo nauczyc sie nieoszczednego....hehe) . Jesli chodzi o szkole dzieci, to mialy one studia za darmo i to w bardzo dobrych uniwerkach. Powody byly dwa: nasze bardzo niskie dochody oraz niezwykle zdolnosci oraz determinacja naszej dziatwy. Bezplatna edukacja dzieci wiazala sie oczywiscie ( w pewnym sensie) z moimi wyrzeczeniami. Nie podjalem pracy zarobkowej az do maja 2006 roku. Bylo to wiec wyrzeczenie, bo byc bezrobotnym bez zasilku i na utrzymaniu zony przez prawie 6 lat wymaga niezlego charakteru. Skomponowalem za to w tym czasie mnostwo muzyki i nawet wydali mi jeden album :) Moja tworczosc artystyczna przyniosla mi do tej pory okolo $30 ( trzy dyski sprzedane poprzez CDBABY), ale w sam sprzet zainwestowalem moze $5K :)

Posiadanie splaconego domu jest w USA dosyc korzystne bowiem mozna sobie wtedy pozwolic na bycie "biednym" tzn. miec niskie dochody. Na tyle niskie, ze kwalifikujemy sie np. na bezplatne uslugi medyczne ( szpital, lekarz rodzinny, specjalisci). Trzeba tylko wiedziec gdzie i jak szukac. Niestety w Ameryce wiekszosc ludzi ubogich to albo "bums" albo "trash" czyli tzw. margines spoleczny. W glowie ( jesli ja maja) im raczej alkohol i narkotyki niz aktywne poszukiwanie benefitow, ktore przysluguja im tylko dlatego, ze maja niskie dochody. I mysle, ze caly system na tym "zeruje". Czytalem gdzies, ze bodajze w roku 2008 tylko 30% rodzin kwalifikujacych sie na Medicaid faktycznie o to ubezpieczenie sie staralo. Liczby nie klamia....

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...