Skocz do zawartości

Problem Z Uzyskaniem Obywatelstwa Usa Po Tacie Obywatelu


izza

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zawracam sie do Was z prosba o pomoc.

Dziecko jest synem obywatela usa, nieletni, mieszka obecnie w usa, urodzony w Polsce. Posiada zielona karte. Dziecko posiada polski akt urodzenia, troche pomieszany, wczesniej dziecko mialo inne nazwisko,(takie polskie prawo) jednak wszystko zostalo szybko wyprostowane (tj. zaprzeczenie ojcostwa) potem jego prawne uznanie (przez obywatela usa) , w akcie urodzenia wpisany jest obywatel usa jako tata . Wczesniej nie bylo z tym problemu, dziecko uzyskalo zielona karte, prawo do wjazdu do usa i mieszkania na terenie usa. W tej chwili zaczynaja sie problemy. Dziecko powinno posiada tylko polski paszport, powinien miec amerykanski. Wniosek zostal wyslany. Otrzymana odpowiedz informuje ze chca wiecej dokumentow, ze polski (przetlumaczony) akt urodzenia nie jest wystarczajacym dowodem ze dziecko jest synem obywatela usa ojca ktory jest na akcie urodzenia!!!! Chca akt malzenstwa, fajnie, tylko ze slub miedzy rodzicami dziecka zostal zawarty 4 lata po jego urodzeniu. Chca dokumenty ze szpitala, tylko w ksiazeczce zdrowia nie ma wpisanego taty nazwiska jest same imie. Takiego problemu nie bylo z USCIS.

Moze zle zostalo wszystko rozpaczete, moze najpierw trzeba bylo wystapic do immigration o akt naturalizacji a potem dopiero o amerykanski paszport.

Jak to jest mozliwe, ze polski akt urodzenia nie jest wystarczajacym dokumentem potwierdzajacym kto jest rodzicami dziecka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

ha ha ha sprawa zagmatwana nie przez mit hameryki tylko polskie prawo ;) W jakim to kraju dziecko ktore urodzilo sie po pol roku od rozwodu ( a dwa lata od faktycznego rozpadu zwiazku ) dopisuje sie automatycznie do bylego meza. W Polsce. I potem dzieciak ma balagan w papierach. Bo trzeba zakladac sprawe o zaprzeczenie ojcostwa. uznac dziecko w urzedzie stanu cywilnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagmatwalam sprawe.

Syn urodzil sie jak jego tata (moj obecny maz), mial zielona karte. Zaczne od poczatku.

Syn urodzil sie w Polsce, podczas gdy jego tata biologiczny posiadal zielona karte.

Jako ze nie minal odpowiedni okres od rozwodu z moim poprzednim mezem, przypisano dziecko mojemu ex. Zlozylismy sprawe o zaprzeczenie ojcostwa. I poszlismy do urzedu stanu cywilnego i biologiczny tata uznal dziecko. Wtedy posiadal zielona karte. Po 3 latach uzyskal obywatelstwo i wystapil o wize imigracyjna dla syna i wize narzeczenska dla mnie. Po przyjezdzie do usa, wzielismy slub. Syn mial wtedy 3.5 roku. Jestesmy malzenstwem od 5 lat. Wystapilismy z wnioskiem o paszport amerykanski dla dziecka. Dalismy potrzebne dokumenty (akt naturalizacji meza , odpis zupelny urodzenia). Dostalam odpowiedz, ze potrzebuja wiecej dowodow. Jakis dokument z ich danymi (na jednym liscie). NIe wiem, nie rozumiem czemu akt urodzenia nie jest wystarczajacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha ha ha sprawa zagmatwana nie przez mit hameryki tylko polskie prawo ;) W jakim to kraju dziecko ktore urodzilo sie po pol roku od rozwodu ( a dwa lata od faktycznego rozpadu zwiazku ) dopisuje sie automatycznie do bylego meza. W Polsce. I potem dzieciak ma balagan w papierach. Bo trzeba zakladac sprawe o zaprzeczenie ojcostwa. uznac dziecko w urzedzie stanu cywilnego.

Bo to jest generalnie kwestia nie znajomości prawa. Większość osób w naszym kraju, nawet tych, których ta kwestia dotyczy, a wiec osób rozwodzących się, nie wie, że każde dziecko, które się urodzi rozwódce do 300 dni (nie licząc od rozwodu tylko od uprawomocnienia się wyroku) automatycznie dostaje na mocy prawa nazwisko byłego małżonka i zostaje uznane za jego potomstwo.

To nie są kwestie o których się rozmawia na co dzień i wcale mnie nie dziwi zaistniała sytuacja. Znam osoby, które miały swoich prawników rozwodząc się i nawet oni im tego nie uświadomili.

Widocznie nasi prawodawcy ustanawiając takie prawo doszli do wniosku, że byli małżonkowie mogą się ze sobą żegnać w szczególny sposób i należy chronić dzieciaczki przed wyparciem się przyszłego tatusia a byłego już męża. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to jest generalnie kwestia nie znajomości prawa. Większość osób w naszym kraju, nawet tych, których ta kwestia dotyczy, a wiec osób rozwodzących się, nie wie, że każde dziecko, które się urodzi rozwódce do 300 dni (nie licząc od rozwodu tylko od uprawomocnienia się wyroku) automatycznie dostaje na mocy prawa nazwisko byłego małżonka i zostaje uznane za jego potomstwo.

Ja to wiedzialam. Nie pamietalam ze to az 300 dni !!! Zalatwilam wszystko zgodnie z prawem w odpowiednim terminie. Sprawa juz mnie nie dotyczy, niestety dalej sie to za mna ciagnie. I nie jest to zrozumiale dla urzednikow tutaj, pomimo ze wszystko jest poparte wyrokiem sadu ao zaprzeczeniu ojcostwa, aktem urodzenia w ktorym jest napisane ze dziecko zostalo uznane. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izza, ale z tego co zrozumiałam to mały nie ma jeszcze obywatelstwa, tak? Tylko GC? Czy coś źle przeczytałam?

Maly nie ma amerykanskiego obywatelstwa tylko GC. Ma ja juz od wielu lat i wkoncu zdecydowalismy sie wyrobic mu amerykanski paszport. Nie wiedzialam ze beda takie problemy. Przy staraniu sie o wize imigracyjna dla niego 5 lat temu , nie bylo zadnych problemow. Maly dostal GC ja wize narzeczenska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jego tata jest obywatelem :D Jezeli dziecko (nieletnie) ma GC a jeden z rodzicow jest obywatelem usa.To dziecko akutomatycznie ma prawo do bycia obywatelem. Tak? po rodzicu.

To podczas skladania wniosku daje sie akt urodzenia dziecka (dowod ze dziecko ma tego i tego rodzica) oraz dowod ze jedno z rodzicow jest obywatelem (np akt naturalizacji, akt urodzenia rodzica itp). Wszystko byloby ok, gdyby nie ten zagmatwany akt urodzenia. Przy skladaniu pierwszego wniosku w takich przyadkach gdy dziecko ma GC a rodzic jest obywatelem, daja dziecku obywatelstwo wraz paszportem amerykanskim.

Wszystko byloby OK, wniosek zostal przyjety, wszystko sie zgadzalo tylko nie zgadza im sie ten akt. Bo wg nich nie jest dowodem ze moj maz jest ojcem dziecka. A przeciez napisane jest w nim ze jest OJCEM.

Ech, chyba za trudny temat.

No tak przynajmniej mi sie wydawalo przez ostatnie 5 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...