piotr.dublin Napisano 21 Października 2011 Autor Zgłoś Napisano 21 Października 2011 Dzieki za info - tak wlasnie myslalem. Mam kolejne pytanie. Czytalem o frekwencji w poprzednich loteriach wizowych i srednio bylo to 15 mln. zgloszen. Biorac pod uwage, ze my dostaniemy tylko 3,5K wiz z tej puli to tak naprawde szanse na wylosowanie sa raczej znikome... Znacie jakies osoby, ktorym udalo sie dostac do Stanow w ten sposob czy to raczej jednak jest troche przesadzona fascynacja cala ta loteria?
sly6 Napisano 21 Października 2011 Zgłoś Napisano 21 Października 2011 osobiscie znam taka osobe ze wyslala 1 zgloszenie i wygrala na forum pisza 3 osoby w tym 1 czesto co wyslala i wygrala w loterii-teraz nalezy miec szczescie ze Nas wylosuja i ze Nasz numer nie bedzie na tyle odlegly ze Nas zaprosza na rozmowe,,masz to opisane w dv 2013 jak z tym moze byc. tych zgloszen moze byc o wiele wiecej niz 5 lat temu -jesli chodzi o Polske
piotr.dublin Napisano 21 Października 2011 Autor Zgłoś Napisano 21 Października 2011 Przegladalem chyba wszystkie mozliwe oficjalne informacje na ten temat i cala mase nieoficjalnych post'ow na przeroznych forach dyskusyjnych... Wiec jakies rozeznanie mam... Wiele osob pisze, ze olbrzymia czesc aplikantow stanowia ludzie aktualnie przebywajacy na terenie US probujacy w ten sposob zalegalizowac swoj pobyt... Ale jak dla mnie to wyglada podejrzanie - przeciez w ten sposob zglaszaja sluzba gdzie aktualnie sie znajduja i tym latwiej mozna ich deportowac... Swoja droga to wcale bym sie nie zdziwil jakby to byl glowny cel przeprowadzania loterii przez ichniejszy rzad.
sly6 Napisano 21 Października 2011 Zgłoś Napisano 21 Października 2011 moze i masz racje ale moze.. bo jesli urzad by sie takim czyms zajmowal to nie mialby czasu na cos innego ..co innego jak taka osoba stawia sie na rozmowe do urzedu i tam wychodzi ze jest nielegalnie. kolejna sprawa to nie ma takiego czegos jak meldunek w USA a wiec podajesz adres gdzie mieszkasz teraz a mozesz juz na 2 dzien gdzies indziej mieszkac teraz pisza w dzienniku ze wiele osob przychodzi do roznych agencji-biur aby wyslac zgloszenie a ze nie ktore osoby nie powinny wysylac to inna sprawa I teraz jaki to % osob bedzie miec rozmowe w USA to nie wiadomo
piotr.dublin Napisano 21 Października 2011 Autor Zgłoś Napisano 21 Października 2011 W przyszłym tygodniu wyslę kilka CV'ek w pare miejsc i zobaczymy czy wogole jest zainteresowanie takim kolesiem jak ja. TRoche to nie w porzadku bo bez GC pogrywac z ludzi ktorzy szukaja pracownikow - ale da mi to wieksze rozeznanie w temacie i powinno pobudzic albo ostudzic nasze aspiracje... Dam Wam znac o wynikach...
emigum Napisano 21 Października 2011 Zgłoś Napisano 21 Października 2011 ale przecież nie musisz mieć GC z loterii, żeby pracować w stanach. Może akurat trafisz w niszę i loteria nie będzie ci potrzebna? BTW jeżeli naprawdę chcieliby się pozbyć nielegalnych to pacyfikowaliby ich marsze, protesty itp..
piotr.dublin Napisano 21 Października 2011 Autor Zgłoś Napisano 21 Października 2011 Chyba wiem o czym piszesz - ale taka opcja odpada dla całej rodziny - za stary jestem na kombinacje... no i zbyt wiele osób jest zależnych ode mnie... tymbardziej jest trudno podjac dobra (jakakolwiek) decyzje... ;-)
kzielu Napisano 21 Października 2011 Zgłoś Napisano 21 Października 2011 Przegladalem chyba wszystkie mozliwe oficjalne informacje na ten temat i cala mase nieoficjalnych post'ow na przeroznych forach dyskusyjnych... Wiec jakies rozeznanie mam... Wiele osob pisze, ze olbrzymia czesc aplikantow stanowia ludzie aktualnie przebywajacy na terenie US probujacy w ten sposob zalegalizowac swoj pobyt... Ale jak dla mnie to wyglada podejrzanie - przeciez w ten sposob zglaszaja sluzba gdzie aktualnie sie znajduja i tym latwiej mozna ich deportowac... Swoja droga to wcale bym sie nie zdziwil jakby to byl glowny cel przeprowadzania loterii przez ichniejszy rzad. Weź pod uwagę że większość z nielegalnych to średnio rozgarnięci ludzie (bo kto rozgarnięty by jechał na nielegal) w związku z czym nie czają że w przypadku jakiegokolwiek złamania prawa imigracyjnego (np. overstayu) - które to większość z nich popełniła - nie będą w stanie swojego pobytu zalegalizować... Służby generalnie to trochę to gdzieś mają - jak im ktoś wpadnie w ręce, to deportują, ale ścigać ich raczej nie mają czasu... Chyba wiem o czym piszesz - ale taka opcja odpada dla całej rodziny - za stary jestem na kombinacje... no i zbyt wiele osób jest zależnych ode mnie... tymbardziej jest trudno podjac dobra (jakakolwiek) decyzje... ;-) Jakbym miał zgadywać to pisze o H-1B... L-1B odpada chyba że pracujesz dla firmy z US która ma swój adres w Europie...
siemasz Napisano 17 Listopada 2011 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2011 Weź pod uwagę że większość z nielegalnych to średnio rozgarnięci ludzie (bo kto rozgarnięty by jechał na nielegal) w związku z czym nie czają że w przypadku jakiegokolwiek złamania prawa imigracyjnego (np. overstayu) - które to większość z nich popełniła - nie będą w stanie swojego pobytu zalegalizować... Jakze "BLYSKOTLIWA" wypowiedz . Zablysnales czlowieku- GRATULACJE!!
Keyser Soze Napisano 25 Listopada 2011 Zgłoś Napisano 25 Listopada 2011 Dzieki za info - tak wlasnie myslalem. Mam kolejne pytanie. Czytalem o frekwencji w poprzednich loteriach wizowych i srednio bylo to 15 mln. zgloszen. Biorac pod uwage, ze my dostaniemy tylko 3,5K wiz z tej puli to tak naprawde szanse na wylosowanie sa raczej znikome... Znacie jakies osoby, ktorym udalo sie dostac do Stanow w ten sposob czy to raczej jednak jest troche przesadzona fascynacja cala ta loteria? No ja jestem jednym z emigrantow z loterii, tak sie sklada, ze osiedlilem sie w SF czyli jakas godzine drogi od silicon Valley gdzie mieszcza sie wszystkie powazne firmy z Twojej branzy.........................Ja z owa branza nie mam nic wspolnego ale sila rzeczy mieszkajac w najbardziej progresywnym miescie najbardziej progresywnego stanu jestem niejako na biezaco z twoja branza - tu prawie wszyscy sa za pan brat ze wszystkimi nowinkami IT jak i sytacja na rynku pracy, ktory de facto przezywa akurat boom jesli chodzi o IT ale z drugiej strony co roku przybywa w pyte nowych absolwentow amerykanskich uczelni, ktorzy walcza o posady..................Praca w jednym z kombinatow IT w Silicon Valley wiaze sie z praca po 12-16 h na dobe, takie sa realia amerykanskiego pracoholizmu w tej branzy,........................Jesli chodzi o samo zycie to domy sa tu drogie, banki juz nie udzielaja kredytow hipotecznych na prawo i lewo, szkoly prywatne sa drogie, publiczne na niskim poziomie, w kazdym miescie sa niebezpieczne dzielnice no tego raczej sie nie da uniknac nigdzie w US.......................
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.