magdusiaq Napisano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2012 Hmm... więc jak jest? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2012 ale jak jest z czym? z wodka,papierosami? jak napisalem,dowiedz sie w danej linii lotniczej ze mozesz takie cos wniesc na poklad w bagazu podrecznym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magdusiaq Napisano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2012 Chodzi o deklaracje: napisałeś że tam się nic zaznacza, a więc coś się wypisuje? (odnośnie zawartości oczywiście) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 6 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 nie wstawilem nie w jednym zdaniu ,,nalezy takie cos wpisac obojetnie w jakim bagazu masz cos np na prezent Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin1 Napisano 6 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 http://www.lucky.com.pl/aktualnosc-24 zapoznaj się z punktem 11 ( podpunkt b ) i ja jak wiozłem tą kiełbase to nie zaznaczyłem i udało mi się...oczywiście możesz zaznaczyć też wszystko na ,, NIE '' a i tak mogą sprawdzić Ci torbe , czysty kaprys Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 6 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 a kogos zlapia i zaplaci mandat nie zly do tego.. tutaj to juz jest loteria ktora moze drogooo kosztowac,stresu nie liczac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ediita Napisano 7 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2012 ziółka na 3 miechy pojemnik jakiś kilogram może ...na własny użytek , wstrętnie smakują więc chyba nikt nie zechce pić ich ze mną a tabletki na receptę , przeciwzapalne na moje czasami bolące plecki . i tyle .nic innego nie piję i nie pożeram. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowa Napisano 18 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2012 Witam, jesli o chodzi o kontrole na lotnisku, faktycznie sporo zalezy ona od humoru oficera. Ja na przyklad, pierwszy raz lecialam na zupelnym luzie. Jakie bylo moje zaskoczenie jak facet zaczal mnie wypytywac o rozne rzeczy, niby standardowe, po co, do kogo, na ile, co mam w Polsce itd. Byl bardzo WREDNY. Mlody facet, moze okolo 30 lat. Usiadl na fotelu, polozyl rece na glowe, zaczal sie na tym fotelu kiwac w przod i w tyl i mowi: nie wiem czy powinienem cie wpuscic. Na pewno chcesz tu zostac i wiecej nie wrocisz. Ja na to: to nieprawda, wroce do Polski, mam bilet powrotny. On na to: duzo ludzi ma bilet powrotny i nie wraca, sam nie wiem co mam z Toba zrobic... wiecie jak sie poczulam? okropnie. Pomiatal mna jak chcial, a ja musialam grzecznie przytakiwac. Uwazajcie wiec, wcale nie jest tak kolorowo. To doswiadczenie bylo tak stresujace, ze kazdy lot brzuch mnie bolal i plakalam przed rozmowa, tak sie balam. Na szczescie kolejne nie byly juz takie straszne. Nie zapomne jednak tego goscia, a czul sie jak pan, ktory mial nade mna wladze. To bylo w Waszyngtonie. Nie lecialam wiecej tamtedy. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ediita Napisano 24 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2012 my juz tez dolecielismy. i jestesmy w usa. nasza podroz byla bardzo skomplikowana i prawie sie nie odbyla bo sie lufthansa w polsce posypala.... a na samolot w monachium nie zdazylismy. ale w skutek upartosci naszej 5 znalezli nam miejsca w innym samolocie i udalo sie doleciec pare godzin pozniej i w dodatku na inne lotnisko gdzie Polakow nie bylo . kontrola byla na zasadzie do kogo na ile i w jakim celu. wiza wbita na pol roku. mojego chlopaka bardziej maglowali a on po angielsku nie bardzo ale dal rade. w usa podnioslam torbe z psem , gosc sie nawet nie popatrzyl, pies go nie zainteresowal.na calej linii nikt nie ogladal ani nie sprawdzal chipa. kazali mi ja brac tylko na rece i przechodzic z nia przez bramki. nie sprawdzali nai paszportu ani badan , ani nic. tylko na ostatniej bramce w usa , kobita uslyszala ze mowimy po polsku , i sie nami zainteresowala, kazala mi podac wszystkie dokumenty psa, paszport , badania...etc pomyslalam sobie wredota. bo jej kolega juz mi kazal isc i nawet nie chcial psa ogladac...a ona mnie wrocila do siebie .ale wszystko bylo bez zarzutu wiec nie miala sie do czego przyczepic . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 24 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2012 to dobrze ze mialas te dokumenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.