Skocz do zawartości

Studia W Uk, Praca W Us


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Kzielu- nie z UK, tylko z Polski. University of Wolverhampton nawet nie oferuje e-learningu z tego co wiem, BSc robie w normalnym trybie, polski BA robię w trybie e-learning, ponieważ nie wymaga tak dużo czasu a zawsze zdobywam jakąs wiedzę. Zresztą, jeszcze dokładnie pomyślę o e-learningu i jego sensie, na razie skupiam się na tym brytyjskim BSc.

Zresztą głownie chodzi mi o to- czy moja polska matura byłaby w okresie 6 lat od napisania istotna czy wtedy rozpatruje się aplikację studenta na studia w USA ze względu na jego aktualnie skończone kierunki na studiach w UK i oczywiście egzaminy TOEFL i SAT?

  • Odpowiedzi 22
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Jak masz BA/BS z Anglii - albo licencjat/BS z Polski - matura nic nie znaczy. Beda sie liczyly twoje oceny z BS, listy rekomendacyjne, i egzamin GRE (bo SAT to jest na undergraduate.) Jezeli studiujesz w Anglii, to TOEFL moze nie byc wymagany. Jezeli zrobiles BS w Polsce, to bedzie.

Napisano

n0rd a ja mam takie pytanie nie zwiazane troche z Twoim

a jak Cie tam rodzina przyjela,zajmowala sie,byles zdany na sam siebie-nie mogles na nic liczyc-na prawie zadna pomoc a do tego musiales placic za wszystko a jak nie to wynos sie z domu..a do tego pomagales jak mogles w domu ,,byles pomocny...

  • 3 miesiące później...
Napisano

n0rd a ja mam takie pytanie nie zwiazane troche z Twoim

a jak Cie tam rodzina przyjela,zajmowala sie,byles zdany na sam siebie-nie mogles na nic liczyc-na prawie zadna pomoc a do tego musiales placic za wszystko a jak nie to wynos sie z domu..a do tego pomagales jak mogles w domu ,,byles pomocny...

Wiesz co, tak z ciekawości zajrzałem na to forum i patrzę mój temat jest ostatnio omawiany a tu taka wypowiedź z sierpnia.

Powiem tak- napisz jeszcze raz o co ci chodzi bo nie zrozumiałem, użyj więcej znaków przystankowych to może zrozumiem czy się mnie pytasz/stawiasz twierdzenie i najwazniejsze- o co chodzi?

Napisano

to jest pytanie

a jak Cie tam rodzina przyjela,zajmowala sie,byles zdany sam na siebie- mogles na cos liczyc a do tego musiales placic za wszystko???

. pomogales w domu,byles pomocny ?cos robiles w domu?

a bylo cos takiego ze jak nie to wynos sie z domu?

bo jak rodzina okazala sie rodzina to jak mozesz miec inne spostrzenia na temat USA?moze zacznij zyc na swoim,rodzina nie bedzie rodzina a beda gorsi od obcych spotkanych na ulicy to wtedy pogadamy..a obcy powie ze radz sobie sam,tak samo rodzina .

Napisano

Moja opinia na temat USA nie ma nic wspólnego z rodziną, pasuje mi, co prawda zmieniający się, sposób patrzenia tam na życie. W polsce motto wg. mnie brzmi "urodziłeś się, żyj na średnim poziomie, nie wywyższaj sie i nie wykorzeniaj nawet jeśli przez to przegapisz swoją szansę". Nie uważam, że w US jest wszystko lepsze (trawa bardziej zielona tam gdzie nas nie ma). Mogę na ten temat pisać dość długo, jednak wydaje mi się że wiesz o co mi chodzi. Jeżeli coś jest niejasne- napisz na priv to chętnie z Tobą porozmawiam i przedstawię bardziej szczegółowo co mam na myśli.

Napisano

oczywiscie ze jest to jasne

mi chodzilo o to ze polecisz do rodziny,,ta Cie przyjmie gorzej niz obcego a obcy nie bedzie lepszy i jak wtedy mozesz widziec dalej swiat,dane Panstwo?a przeciez mieli bys wszyscy uprzejmi,zyczliwi i wogole ,,a jak bywa to rozne osoby tego doswiadczaja..

a co innego jak Cie dobrze przyjma,uprzejmie -oczywiscie nikt za Toba nie bedzie nic nosic,nie bedzie jak sluzacy ale bedzie taka osoba z Toba-przy Tobie-rozumiesz co mam na mysli? a nie ze jestes intruzem ktorego nalezy sie szybko pozbyc a do tego wykorzystac Twoje slabe strony bo dlaczego nie ,,za dobre serce dostaje sie w du....I tak to w duzym skrocie to wyglada

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...