Skocz do zawartości

Warner Bros Czy Universal?


Santos9

Rekomendowane odpowiedzi

@adka

Póki co byłam w Warner Bros i mogę polecić z czystym sumieniem, bardzo ciekawe dla miłośników kina, dużo ciekawostek i faktów, a dodatkowo jak ma się szczęście można zobaczyć kogoś znanego, nam udało się dostrzec Rachel Bilson (serial The OC i teraz jakiś nowszy Hart of Dixie, który właśnie tam kręciła) i plan serialu Mentalista w trakcie kręcenia. To jest typowe zwiedzanie planów, nie ma żadnych elementów theme park, ale naprawdę warto, tym bardziej, że cena jest dobra - $49, czyli niewiele w porównaniu z innymi tego typu atrakcjami:)

Do Universal wybieramy się w przyszłym tygodniu, kupiliśmy wspólny bilet do Sea World w San Diego (baaardzo polecam) i do Universal właśnie, oszczędza się około $20-25, więc warto.

Pozdrawiam i życzę co najmniej tak pozytywnych wrażeń, z jakimi my wyszliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Mieszkamy w Irvine, CA, u rodziny, a pogoda jest póki co piękna, jest słonecznie i upalnie, ale z tego co mówili to od weekendu ma być koło 20-25 stopni (dla miejscowych to już zimnawo). Chociaż upały tutaj są znacznie mniej odczuwalne niż w Polsce, bo jest sucho - jak dla mnie bajka:)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

Z lekkim opóźnieniem, bo po długiej przerwie wróciłam na forum, zamieszczam drugą część odpowiedzi - może komuś się jeszcze przyda:)

Zatem Universal Studios to zdecydowanie park rozrywki, a przejażdżka po planach filmowych to tylko jedna z atrakcji (znacznie mniej kameralna i bardziej nastawiona na efekty specjalnie, choć nie mniej ciekawa niż w Warner Bros.). Poza tym mnóstwo innych doskonale przygotowanych atrakcji, związanych z produkcjami filmowymi i animowanymi oraz pokazy na żywo, m.in. efekty specjalne i animal actors z super zwierzakami:) Wg mnie świetne są ride'y The Simpsons, The Mummy i Transformers - już od wejścia do danego budynku wszystko jest zaprojektowane jak w "świecie" danej produkcji, np. w Transformersach obsługa przebrana jest za żołnierzy, który przedstawiają uczestnikom ich misję i wydają rozkazy - bardzo się można wczuć;))

Ale chyba największe wrażenie robi pokaz Waterworld z aktorami na żywo, walkami, w trakcie których aktorzy spadają z dużych wysokości do wody, pościgami na skuterach, wybuchami (m.in. wybuchający nagle samolot), ogniem i wodą. Fajnie zobaczyć coś takiego z bardzo bliska.

Aha, my byliśmy tuż przed Halloween, więc mieliśmy dodatkowe atrakcje w postaci dekoracji jak z horrorów w każdym zakątku, zombie, wychodzących skądś nagle psychopatów z nożami i innych zalanych krwią truposzy.

Byliśmy od otwarcia do zamknięcia i zdążyliśmy każdą chyba atrakcję zobaczyć, choć trzeba było przechodzić od razu od jednej do drugiej (tylko jedną przerwę na obiad zrobiliśmy), żeby zdążyć.

Ogólnie polecam, jeśli ktoś oczywiście lubi tego typu rozrywki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy na King Kongu też byliście?

Jak ja byłam, to ta przejażdżka była jeszcze w budowie...

A co do innych przejażdżek... Największą traumę miałam po Simpsonach. Choć to kompletnie animowany przejazd (choć "przejazd" to i tak za dużo powiedziane, bo nigdzie się nie jedzie, tylko przez animacje ma się takie wrażenie), to dla mnie był dużo straszniejszy, niż Park Jurajski czy Mumia :D

Waterworld jest świetny. Tylko trzeba uważać, gdzie się siada, bo można zostać zmoczonym jeszcze przed rozpoczęciem pokazu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłam zachwycona Simpsonami, wrażenie jest niesamowite :D A Park Jurajski to rzeczywiście mało straszny, chyba jeden taki spadek większy jest, no i można porządnie przemoknąć ;)

Na King Kongu nie byliśmy - czy to możliwe, żeby go jeszcze wtedy nie było? Z tego co pamiętam, wszystko, co było na mapce zaliczyliśmy hmmm... Muszę do niej zajrzeć jak będę miała chwilę, żeby ją wygrzebać, bo jeśli było i nie poszliśmy to już teraz żałuję! :)

EDIT:

Właśnie sprawdziłam sobie na stronie Universal tego King Konga i jednak byliśmy - ale nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia jak to tam prezentują (o czym świadczyć może choćby to, że zapomniałam o nim). To jest włączone w Studio Tour, kiedy się jedzie tą kolejeczką przez plany filmowe, w którymś momencie wjeżdża do tunelu i tam dookoła są ekrany 3D, dzięki którym się wydaje, że się wagonik wywraca, w coś uderza itp. A sam King Kong się pojawia tylko na chwilę, więc ja szczerze mówiąc bardziej zapamiętałam, że w tym "lesie" były jakieś dinozaury, niż wielkiego goryla ;) Także fajne, coś innego - ale jakoś nadmiernie bym się tym nie zachwycała - na pewno większe wrażenie zrobiła na mnie przejażdżka Transformers:)

Chętnie bym pojechała jeszcze do Universal w Orlando, może kiedyś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...