Skocz do zawartości

Proszę O Pomoc


Wagni

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 29
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

sly6, bo taka jest prawda, że Polacy lubią żyć złudzeniami i mitami zasłyszanymi od kogoś. Nie weryfikują informacji, nie wiem skąd maja przekonanie, że świat się nie zmienia. Dobrym przykładem są chociażby te śmieszne zaproszenia, które to niby są podstawą do ubiegania się o wizę turystyczną i biada temu, kto tego nie posiada! Panuje stereotyp, że przyjdziesz na B2, posiedzisz dwa-trzy lata i wyjedziesz stąd jako bogacz. Ludzie nie wiedzą, że życie nielegala pod rządami Obamy jest tym samym co za czasów chociażby Regana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sly6, bo taka jest prawda, że Polacy lubią żyć złudzeniami i mitami zasłyszanymi od kogoś. Nie weryfikują informacji, nie wiem skąd maja przekonanie, że świat się nie zmienia.

To prawda i widzę to chociażby po mailach, które dostaję. Ludzie są uparci jak nasz maniek i przekonani, że w Stanach czeka ich kariera, pieniądze, lepsze życie i owszem można to osiągnąć, ale co może osiągnąć osoba, która np. pisze do mnie "hej, chce wyemigrować do Stanów, myślisz, że nielegalnie i bez języka znajdę pracę? Chcę dać lepsze życie mojej mamie i sobie"

wtedy myślę sobie czy w ogóle odpisywać czy napisać "przepraszam, ale nie pomogę ci w popełnieniu przestępstwa" czy może zacząć wyjaśniać jak się żyje na nielegalu i wtedy w ręce wpadł mi ten filmik, ktry tu podałam i po prostu odsyłam link do tego filmu i już więcej pytań zazwyczaj nie dostaję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I niedługo zaczną pisać, że jesteś już taaaaka wyniosła i nie chcesz pomóc rodakom hehe. Przynajmniej mnie spotkała taka przyjemność i usłyszałam, że jeśli ja wyjechałam do USA (obecnie jestem na wizie studenckiej) to powinnam stać się centrum pomocy dla reszty chcących emigrować Polaków. Trochę to boli, kiedy się słyszy takie rzeczy od osób do tej pory uważanych za znajomych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B ciekawy filmik.

Sorry za OT ale właśnie obejrzałem na wspomnianym blogu filmik o kosztach życia.

Trochę mi "puła" opadła jak usłyszałem $30 za prąd, $30 za ubezpieczenie auta w max pakiecie oraz $43 za kablówkę z HD :o

Szczególnie mnie powaliła cena ubezpieczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za OT ale właśnie obejrzałem na wspomnianym blogu filmik o kosztach życia.

Trochę mi "puła" opadła jak usłyszałem $30 za prąd, $30 za ubezpieczenie auta w max pakiecie oraz $43 za kablówkę z HD :o

Szczególnie mnie powaliła cena ubezpieczenia.

my za prąd w zeszłym miesiącu zapłaciliśmy 40$

dla porównania moi rodzice płacą za prąd od 250 do 400 zł, więc przy tym te 30 , 40 $ wydaje się śmieszne, co nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I niedługo zaczną pisać, że jesteś już taaaaka wyniosła i nie chcesz pomóc rodakom hehe. Przynajmniej mnie spotkała taka przyjemność i usłyszałam, że jeśli ja wyjechałam do USA (obecnie jestem na wizie studenckiej) to powinnam stać się centrum pomocy dla reszty chcących emigrować Polaków. Trochę to boli, kiedy się słyszy takie rzeczy od osób do tej pory uważanych za znajomych...

Do tej pory miałam tylko jedną taką sytuację kilka miesięcy temu, że dzwoniła do mnie stara znajoma, z którą od wieków nie miałam kontaktu i zaczęła zadawać pytania na temat wizy turystycznej. Ja szczerze mówiąc na temat turystycznej nie jestem tak bardzo poinformowana jak do CR1, więc kiedy zadzwoniła to ja wklepalam w google "wiza turystyczna" czytalam sobie w czasie kiedy ona zadawała pytania:P Później jak już skończyła wypytywać to powiedziała "Widzę, że dobrą masz pamięć", a ja mowię "Nie, ja na turystyczną nie aplikowałam, a informacje, które ci podałam znalazłam na stronie ambasady"... w słuchawce chwila ciszy "acha", i potem padło "a mozesz mi wysłać tą stronę?" , a ja do niej mowię "wklep w wujka google 'wiza turystyczna' i to bedzie ktorys z pierwszych linków" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i szukam męża hehe

Sluchaj Wagni...w razie czego, jakbys jednak nie zalapala sie na amerykanskiego meza, to w Polsce tez mozna cos "wylowic".

Nie wiem, czy masz zainstalowana IPLE. Jak masz, to wpisz sobie w wyszukiwarke IPLI: "Chlopaki do wziecia".

Jak bys trafila takiego Ksiecia, to i o prace bys sie nie musiala martwic!!!

Moze Ci sie trafi taki z hektarami jak z tego dokumentu. Wtedy bys musiala tylko lezec i pachniec...

O ile ladna jestes, bo oni tylko ladne chca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...