Skocz do zawartości

Wyjazd Do Us W Obecnych Czasach, Czy To Jeszcze Ma Sens ?


karus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Dawno nie zaglądałem na to forum, chyba jakieś 3-4 lata tak że hello starzy i nowi :) Moja aktywność na tym forum przypada głównie na czas moich wyjazdów w czasie studiów '04, '05 i '06r (W&T/Cacmp). Bylem przekonany że czas boomu na wyjazdy do US jest już za nami a tu zdziwko. Przypadkiem ponownie trafiłem na to forum i z ciekawości wszedłem zobaczyć czy jeszcze ono żyje. I z tego co widzę żyje i to całkiem nieźle. Zacząłem się zastanawiać co ciągnie ludzi za wielką wodę w kontekście otwartych granic w UE i możliwości legalnej pracy/ubezpieczenia/emerytury. Co dziwne z tego co czytam forum to są ludzie którzy mają jeszcze palny jechać do us i pracować na czarno. Czy na prawdę od strony ekonomicznej się to jeszcze opłaca ?

Ja osobiście od czasów wyjazdów do US zaliczyłem jeszcze UK a teraz tylko od czasu do czasu kilkumiesięczne projekty w DE. Przeglądając to forum gdzieś mi zaświtała myśl żeby w przyszłości wyskoczyć do US na jakiś czas (H2B), nie tyle dla pieniędzy bo te (tak mi sie wydaje) w europie lepsze ale tak żeby pozwiedzać zmienić klimat, otoczenie, pojeździć na taniej benzynie :D . Pracuję w IT i z tego co się orientuję to pomimo kryzysu dosyć łatwo jest o pracę własnie w tej branży, jest tu ktoś kto pracuje w IT w US ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

A czy tu tylko o stronę ekonomiczną chodzi? Opłaca się czy nie ja tak czy siak gdybym miała emigrować gdziekolwiek to po 1. pojechałabym tam, gdzie mówią w języku, który znam bardzi dobrze (angielski). Po 2. pojechałabym tam, gdzie jest ciepło przez większą część roku (UK odpada). Po 3. wybrałabym kraj, który jest bliższy kulturowo mojemu ( i tu np. kraje azjatyckie by odpadły).

USA w moim przypadku to strzał w 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czy na prawdę od strony ekonomicznej się to jeszcze opłaca ?" NIe. Praca na czarno nigdy (imo) sie nie oplaca, nawet jezeli zarobki sa wyzsze niz, powiedzmy, w UE. Na czarno nie mozna wyrobic papierow, zawsze jest strach na drogach (w wielu stanach moga cie zatrzymac bo jedziesz za szybko i poprosic o papiery. Nie masz, to od razu do immigration 'jail') nie mozna nawet myslec i wyjezdzie z kraju. Uwazam tez, ze to nie jest super miejsce na wychowywanie dzieci - szkoly publiczne sa dobre tylko w bardziej zamoznych dzielnicach, studia uczazliwie drogie....

Ale znam wielu ludzi, w tym Polakow, ktorzy przyjechali tu na H2B i zostali... bo im sie podoba klimat ameryki... duzy kraj, duzo do zobaczenia, przezycia i w niektorych przypadkach, kraj mozliwosci ktore nadal - podobno - nie istnieja w UE. (Przyklad: znajomy chlopak ktory, studiujac, zalozyl firme software ktora sprzedal za $15 milionow 8 lat pozniej. Twierdzi ze w Europie to byloby niemozliwe.)

Ale sadze, ze dla przecietnych ludzi, bez wyksztalcenia, znajomosci i legalnego statusu USA to bedzie beczka zimnej wody i ogromne rozczarowanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale sadze, ze dla przecietnych ludzi, bez wyksztalcenia, znajomosci i legalnego statusu USA to bedzie beczka zimnej wody i ogromne rozczarowanie...

Zgadzam się z tym zdaniem w całej rozciągłości - tak samo dla wszelkiej maści fantastów i marzycieli, którzy żyją mitem Ameryki lat - dajmy na to - 80. bądź tym, co widzieli w filmach. Jeśli ktoś przylatuje tu tylko i wyłącznie ze względów ekonomicznych to bardzo współczuję. Znam takie przypadki - ucieczka z Polski za "zielonym", tu praca po kilkanaście godzin dziennie sześć dni w tygodniu, ileś tam lat spędzonych w Stanach, a wciąż brak znajomości języka, zero amerykańskich znajomych, własny sos w postaci pracy, domu i co najwyżej polskiego kościoła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie dublować, ekonomiczne powody to nie wszystko chociaż nie we wszystkich zawodach można zarobić tak dobrze jak tutaj. Na pre-entry position na mojej ścieżce kariery zarabiam prawie tyle ile w Polsce zarabia się na "exit position". W zachodniej Europie może jest lepiej, ale po ofertach patrząc nie dobijają do amerykańskich pensji. Poza tym nikogo nie interesuje o której przychodzę i wychodzę tak długo, jak robota jest zrobiona.

Chętnie bym wrócił do Europy, ale tak naprawdę im dłuższy ten tymczasowy pobyt w USA, tym bardziej się człowiek oddala od możliwości tak sobie powrotu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale znam wielu ludzi, w tym Polakow, ktorzy przyjechali tu na H2B i zostali... bo im sie podoba klimat ameryki... duzy kraj, duzo do zobaczenia, przezycia i w niektorych przypadkach, kraj mozliwosci ktore nadal - podobno - nie istnieja w UE. (Przyklad: znajomy chlopak ktory, studiujac, zalozyl firme software ktora sprzedal za $15 milionow 8 lat pozniej. Twierdzi ze w Europie to byloby niemozliwe.)

Z tym Katlia akurat się nie zgodzę. Pracuję w branży IT i mogę podać kilka przykładów na tego typu sukcesy nawet w Polsce: Nasza Klasa, Allegro, Gadu-Gadu. Te serwisy również zostały stworzone przez zwykłych chłopaków i sprzedane jak np. nasza klasa po ok 2 latach działalności 70% udziałów za 200 mln zł... stworzona przez studentów z uniwerku wrocławskiego.

Wracając do tematu to chyba potwierdza się moje przekonanie że pchanie się obecnie do US nielegalnie to chyba desperacja albo ślepe uwielbienie ameryki. To już nie te czasy w ameryce dla nielegalnych.

Co do wyjazdów do US z powodów pozaekonomicznych to wiadomo że nie ma co dyskutować....

Sam muszę się rozejrzeć czy nie ma jakichś wolnych projektów w US w mojej firmie. Wiem że parę osób ode mnie lata za ocean, zawsze to lepiej bo loty, mieszkanie i pewna praca zapewniona :D

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Allegro to akurat nielegalna kopia Ebay... ale to drobnostka. Dobrze slyszec ze sa mozliwosci zarobienia ogromnych pieniedzy w Polsce...taki klimat jest atrakcyjny dla tych najbardziej utalentowanych. (Nie bez podowow Dolina Krzemowa jest tam gdzie jest.)

Sly, ja tez znam ludzi ktorym sie swietnie powodzi tu, ale ktorzy planuja powrot do Polski: tak jak piszesz, pieniadze to nie wszyskto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

katlia a ja znam takich ze poradzili sobie w USA i nawet doszli by wyzej ale jednak Europa-Polska ich ciagnie ;)

Dużo ludzi tak ma w USA czy na emigracji wogóle. Jednak wystarczy mi co jakiś czas kilka tygodni w Polsce i mi przechodzi. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym Katlia akurat się nie zgodzę. Pracuję w branży IT i mogę podać kilka przykładów na tego typu sukcesy nawet w Polsce: Nasza Klasa, Allegro, Gadu-Gadu. Te serwisy również zostały stworzone przez zwykłych chłopaków i sprzedane jak np. nasza klasa po ok 2 latach działalności 70% udziałów za 200 mln zł... stworzona przez studentów z uniwerku wrocławskiego.

Niestety to przykłady potwierdzające regułę, ale i tak mówimy o rynku lokalnym. 200 mln to nie małe pieniądze, ale jak się podzieli przez 3 to już wychodzi około 70 mln $, co za portal społecznościowy nie rzuca na kolana.

Niestety w Polsce jest źle pojęty "wolny rynek" w przeciwieństwie do USA, gdzie rząd pompuje kasę w partnershipy pomiędzy firmami i uczelniami, upewniając się, że żadna "bańka" im koło nosa nie przejdzie i kontrolując sytuację. Są SBR-y, DARPA, ostatnio kupa kasy na badania nad mózgiem, są wpadki jak ostatnio "energia odnawialna" również, jest generalnie atmosfera sprzyjająca dobrym pomysłom. Hasło popieramy innowacje jest tylko wyborczym hasłem w Polsce, co sprawia, że nawet dobre pomysły w Polsce, idą za grosze i kończą jako platforma dla gimbazy. Jedyny ostatnio międzynarodowy sukces w IT to IVONA, zresztą zasłużenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...