Skocz do zawartości


d0m1n1k_

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,
Jest to mój pierwszy post i jeśli jest to zły dział to proszę o korektę.

Chciałbym pozyskać kredyt na samochód w Banku lub Unii kredytowej.

Moja historia kredytowa w USA jest zerowa.
Nic nie brałem na kredyt, nie posiadam karty kredytowej.
Jedynie konto od roku czasu z regularnymi wpłatami co tydzień plus nieregularne "premie" za nadgodziny i strony internetowe które robię raz na jakiś czas. W tym troche oszczędności.

W Polsce miałem pobrane dwa kredyty.
Z pierwszym miałem minimalne problem ze spłatą, ale się udało spłacić z jednomiesięcznym opóźnieniem.
Drugi spłacałem terminowo więc powinno to poprawić mi rating w BIK'u.
Według TaxCare Polska mam bardzo dobrą zdolność kredytową - tzn. miałem, bo od roku nie ma mnie w Polsce.

Teraz do sedna.
Mam 3 pytania:

1. Czy Bank/Unia kredytowa z dostępem do Credit Score może sprawdzić mój status kredytowy z polski? Jeśli nie automatycznie to czy sprawdzi moje dane w Polskim Biurze Informacji Kredytowej na mój wniosek? To powinno dać mi co najmniej kilka punktów - a im więcej tym lepiej.
2. Wg. rozmaitych kalkulatorów mój Score jest "not available", czyli pewnie zerowa. Ale czy stała praca oraz płacenie za telefon komórkowy i internet w terminie wystarczy by uzyskać niskie lub przynajmniej rozsądne oprocentowanie (<4%)?
3. Czy nie powinienem zacząć od karty kredytowej? Na auto mogę jeszcze poczekać - mam służbowego vana. W najgorszym razie mogę poczekać i kupię go za gotówkę jeśli nie dostanę niskiego oprocentowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie

2. W banku szanse masz prawie żadne przez pierwszy rok. w credit union większe ale raczej nie 4%.

3. Tak, zacznij od karty. Wielu moich znajomych zaczynało od capital one bo oni tak nie odmawiają. Zresztą fajna karta bo nie ma International fees tylko linia niska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok juź za mną. A mówiąc precyzyjniej 421 dni.

Konto mam od czwartego dnia pobytu, więc nadal ponad rok.

A wpływy do niego od trzeciego tygodnia pobytu - więc również więcej jak rok.

W poniedziałek podejdę do Polish & Slavic Federal Credit Union - tam mam konto - spytać się o kartę kredytową i zastanawiam się czy najlepiej zacząć w Unii, czy mają dobre oferty i karty?

Na pewno mają w ofercie Visa® Safe, Classic, Gold i Platinum o maksymalnych prograch kredytowych $10-20-30 k, ale nie widzę pełnych kosztów.

Czy moje obawy, źe mogę w najgorszym wypadku dostanę kartę zabezpieczoną (czyli chyba niejako prepaid credit card) są uzasadnione?

Czy taka karta, dobrze prowadzona, poprawi mi Credit Score?

Czy jest sens podejść do innych banków jeśli nie mam u nich konta i pytać o kartę kredytową?

No i czy zna ktoś odpowiedź na moje pierwsze pytanie o Polskim BIK'u?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość moich kart nie jest z banku, gdzie trzymam kasę. Nawet jej nie używam.

Pamiętaj, że hard inquiries i wiek konta wpływa negatywnie na credit score, czyli jak złożysz kilka wniosków to Ci to w rekordzie zostanie na jakiś czas. Średni wiek kont (bankowych, kredytowych itp) poniżej 6 lat też Ci wpłynie negatywnie na credit score.

Pamiętaj o tym jak będziesz brał kolejne karty.

Moim zdaniem dostaniesz kartę z limitem 1-3K w zależności od zarobków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomych z Kanady którzy nie byli w stanie przetransferować credit score z Kanady do USA, więc wątpię czy ten mykes się powiedzie w twoim przypadku. Zawsze możesz próbować, nie zaszkodzi.

To ile masz konto w danym banku nie ma chyba większego znaczenia, ja otworzyłam konto w Chase i na dzień dobry dostałam od nich kartę z kilkutysięcznym limitem, ale miałam kilkuletnią historię kredytową i dobry score.

Na razie nie martw się kosztami kart z limitem 10, 20 czy 30K, bez score i historii kredytowej dostaniesz na start 500-1000 dolarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja otworzyłam konto w Chase i na dzień dobry dostałam od nich kartę z kilkutysięcznym limitem, ale miałam kilkuletnią historię kredytową i dobry score.

Chese też był w moim przypadku instytucją, która mnie po raz pierwszy "doceniła" i dużo lepiej niż mój bank wyceniła. Fakt, że po jakiś 2-2.5 roku.

Odnośnie CU to dobry pomysł, bo większość ludzi, z którymi pracuję ma tam konto (mamy własny CU). Jednym z głównych powodów jest niskooprocentowany kredyt na samochód. Poza tym jak idą kupić samochód, biorą "promesę" z CU i u dilera mogą zbić kredyt oferowany przez niego poniżej % CU. No chyba, że od razu był 0%. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy Bank/Unia kredytowa z dostępem do Credit Score może sprawdzić mój status kredytowy z polski? Jeśli nie automatycznie to czy sprawdzi moje dane w Polskim Biurze Informacji Kredytowej na mój wniosek? To powinno dać mi co najmniej kilka punktów - a im więcej tym lepiej.

2. Wg. rozmaitych kalkulatorów mój Score jest "not available", czyli pewnie zerowa. Ale czy stała praca oraz płacenie za telefon komórkowy i internet w terminie wystarczy by uzyskać niskie lub przynajmniej rozsądne oprocentowanie (<4%)?

3. Czy nie powinienem zacząć od karty kredytowej? Na auto mogę jeszcze poczekać - mam służbowego vana. W najgorszym razie mogę poczekać i kupię go za gotówkę jeśli nie dostanę niskiego oprocentowania.

1. Nie może i nie sprawdzi.

2. Moim zdaniem nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej przejdz się do Polish Slavic Credit Union, tylko nie w poniedziałek bo Labor Day - będą nieczynni. Jako credit union chyba płacą ciut ciut wyższy procent na kontach oszczędnościowych, więc porozmawiaj o otwarciu konta przy którym mogą Ci też dać kartę kredytową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Aby zakonczyc temat wypowiedzia uzupelniajaca:

Tydzien temu bylem zakonczyc wszelkie formalnosci.

Otrzymalem karte kredytowa z naprawde dobrymi warunkami i limitem $5k oraz kredyt samochodowy :-)

Warunki kredytowe samochodu sa o niebo lepsze niz u dealera gdzie upatrzylem sobie auto.

Karta kredytowa przede wszystkim ma jeden niepodwazalny plus - nie korzystam nie place!

W Polsce nie jest to do pomyslenia (jest chocby oplata za utrzymanie kwoty w gotowosci) - dla mnie bomba!

Powodzenia dla kazdego ubiegajacego sie o kredyt - oby mieliscie tyle samo szczescia co ja.

Temat do zamkniecia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...