KaeR Napisano 3 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 3 Lutego 2014 Trochę mnie podłamaliście z tą wizytą w Ambasadzie, nie mam żadnych silnych związków z Polską, ani z Austrią, więc pewnie będzie odmowa. Spróbuję złożyć, ale z tego co piszecie szanse są niewielkie. Nie ma sensu zbytnio się na to nastawiać i tyle.Konsula może interesować skąd środki na podróż bez pracy, skoro płacisz za bilet. Właśnie ten obszar wygląda najgorzej. My tu mamy czas pogadać ale Konsul będzie miał kilka minut. Dla mnie ta historia jest dziwna, tym bardziej może być dla konsula. Jeśli masz środki na bilet i nie masz pracy to może podejrzewać, że pracujesz nielegalnie.Sama rozumiesz gdzie jest problem.
becia66 Napisano 3 Lutego 2014 Autor Zgłoś Napisano 3 Lutego 2014 Mieszkam z narzeczonym w Austrii, on pracuje, mielismy razem pojechac do Kanady, ale on nie dostanie urlopu w tym okresie - chce zebym poleciała sama. Kupi mi bilet, reszte załatwia przyjaciel z Kanady. Bilet zwyczajn ie zostanie zakupiony przez narzeczonego, z którym mieszkam, więc to żadna nowość Mieliśmy razem wyruszyć, ale on nie da rady, więc jadę sama. Nic więcej Aha, nigdy nie byłam ani w Kanadzie, ani w USA to mój pierwszy wyjazd.
kzielu Napisano 3 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 3 Lutego 2014 Twoja historia nie trzyma sie kupy ale to i tak calkowicie nieistotne. Nikt tutaj nie jest w stanie Ci powiedziec czy dostaniesz wize, musisz isc do ambasady i sprobowac. Przekonywanie ludzi tutaj to czysta strata czasu... Osobiscie podobnie jak KaeR uwazam ze szanse masz wyjatkowo marne, zadnych zwiazkow z krajem - ale to co ja mysle jest nieistotne (jak pisalem) - sprobuj to bedziesz wiedziala.
becia66 Napisano 3 Lutego 2014 Autor Zgłoś Napisano 3 Lutego 2014 Masz rację, nie ma sensu zapewniać, że się nie kłamie - jak ktoś ma znajomych w Kanadzie, którzy chcą do siebie zaprosić to od razu podejrzana historia Tak mnie nastraszyliście, że zaczynam się zastanawiać czy w ogóle do Kanady mnie wpuszczą bo niby ruch bezwizowy, ale na granicy często "maglują". Czy odnośnie wjazdu do Kanady mógłby się ktoś wypowiedzieć?
DAnneMar Napisano 3 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 3 Lutego 2014 becia66, wybacz, ale ja tez musze Ci powiedziec, ze szanse na promesse masz nikłe. Mialam podobna sytuacje do twojej, tylko ja nie do przjaciela lecz syna obywatela US ktory pracowal i nadal pracuje na tym samym stanowisku jako urzednik panstwowy na lotnisku.Chcialm poleciec na 3tyg. Dwa razy ubiegalm sie o wize w duletnim odstepie i nic. Za kazdym razem milam ze soba umowe o prace z tlumaczeniem, ale nie chcieli nawet na nia rzucic okiem. Mowie dobrze w jez. tegoz kraju, wierz mi, to ich nie interesuje. Masz miec dobre wiezi z Polska i basta. Teraz czekam na dalsza procerure IR-5 papiery poszly juz do NVC.
Joanna30 Napisano 3 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 3 Lutego 2014 Masz rację, nie ma sensu zapewniać, że się nie kłamie - jak ktoś ma znajomych w Kanadzie, którzy chcą do siebie zaprosić to od razu podejrzana historia Myślę, że akurat nie o ten fragment Twojej historii nam wszystkim chodzi. Sama pomyśl: wyemigrowałaś do Austrii, gdzie nie pracujesz. A do tego o wizę chcesz się starać w Polsce. Jakby się uprzeć, to nie masz żadnych związków ani z jednym, ani z drugim krajem. Ale oczywiście nikt Ci nie powie, że na 100% wizy nie dostaniesz. Dopóki nie postarasz się o wizę, to się nie przekonasz, czy dostaniesz, czy nie
becia66 Napisano 3 Lutego 2014 Autor Zgłoś Napisano 3 Lutego 2014 Joanno chciałam być szczera i nie ukrywac, że mieszkam w Austrii, ale myślisz, że lepiej powiedzieć, że mieszkam w Polsce z narzeczonym, który mnie utrzymuje? Miałam duże problemy zdrowotne - operacje i nie mogę podjąć zatrudnienia. Chciałabym zobaczyć Nowy Jork, ale nic na siłę. Cieszę się, że mi doradzacie, bo wiem na co mogę mniej więcej liczyć w ambasadzie. Zaczynam się teraz nad dwoma rzeczami zastanawiać - czy w ogóle wspominac o pobycie w Austrii? - czy przy odmowie wydania wizy do USA nie będę miała problemu z przekroczeniem kanadyjskiej granicy? W ogóle mam szansę że tam mi problmeów nie będą robili? DAnneMar - po wypowiedziach tylu osób, widzę, że szanse rzeczywiście mam nikłe, teraz się zastanawiam czy na granicy kanadyjskiej mi nie będą robili problemów..
KaeR Napisano 3 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 3 Lutego 2014 Po pierwsze nie kręć w ambasadzie. Mów jak jest. I tyle. Nic już tu nie wymyślimy. Jak wjeżdżałem do Kanady z USA to miałem serię pytań: po co, dlaczego, dokąd. To, że nie ma wiz (ja akurat miałem), nie oznacza, że masz 100% szans, ale raczej większe niż do USA.
becia66 Napisano 3 Lutego 2014 Autor Zgłoś Napisano 3 Lutego 2014 I to chociaż jest pocieszające - jak nie otrzymam wizy do USA, to mam nadzieję, że bezproblemowo wjadę do Kanady Czyli raczej na granicy kanadyjskiej nie powinno nic się zadziać? A ma ktoś z Was doświadczenie z przekraczaniem granicy w Toronto? Dzięki za wszystkie odpowiedzi, na pewno juz wiem jak kształtuje się sytuacja co do wizy do USA
sly6 Napisano 3 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 3 Lutego 2014 becia sa tacy ze bedzie dla nich dziwne ze ktos placi za pobyt,przejazd itd I nie jest to rzadkie jakby sie wydawalo Co do granicy z Kanada ,Toronto to zalezy na kogo trafisz,na ile bedziesz miec wykupiony bilet itd Nie ma latwej odpowiedzi, a co do wizy do USA to mow jak sie maja sprawy,powiedz ze mieszkasz w Austrii,ze tam jestes z narzeczonym-chlopakiem i tyle zajmujesz sie domem.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.