Skocz do zawartości

Problemy Z W-2 , Brakujące Dokumenty


MII

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

ja CO pokazalam moze z 4 zdjecia, wydruki z expedia, i screenshoty z fb - to wystarczylo . Jedynie co musze odeslac I-134 poprawione z zaznaczonym "inted" tak to powiedzial ze wiza jest tylko czeka na te dokumenty i odesle paszport z wiza. Ciekawe czy to bylo mydlenie oczu czy jednak tak bedzie.

o jaka wize sie staralas? o K, mam racje?

Napisano

Tak dokładnie.

dlatego Ty masz wymogi inne niz MII. Jesli ktos jest malzenstwem, wypelnia inna forme o sponsorwanie oraz wymagane sa nieco inne dokumenty aby udowodnic prawdziwosc malzenstwa. Forma I-134 jest zupelnie czym innym niz to co miala przedstawic MII. Ona musi miec forme I-864, ktora jest traktowana jako kontrakt rzadowy (vs. forma I-134, ktor takiej mocy prawnej nie ma). Dlatego tez konsul traktuje I-864 (oraz podlegle temu dokumenty) bardzo rygorystycznie. Ty bedziesz skladac (a konkretnie Twoj maz bedzie wypelnial) I-864 kiedy bedziesz sie ubiegac o pobyt staly w Stanach.I do tejze formy bedzie wymagane sporo roznych dokumentow.

ja CO pokazalam moze z 4 zdjecia, wydruki z expedia, i screenshoty z fb - to wystarczylo . Jedynie co musze odeslac I-134 poprawione z zaznaczonym "inted" tak to powiedzial ze wiza jest tylko czeka na te dokumenty i odesle paszport z wiza. Ciekawe czy to bylo mydlenie oczu czy jednak tak bedzie.

Ty starasz sie o inna wize, masz inne wymogi..

Z własnego doświadczenia wiem że Panie na infolinii mówią dużo.... już 3 razy mi powiedziały że coś wystarczy i będzie okej ale jednak nie wystarczyło. Może jednak wyślij wspólne zdjęcia wszystkie jakie masz. Może jakieś wakacje spędzaliście razem i macie z biura podróży dokumenty ? Sama nie wiem ale wiem że trochę się czepiają, ja np nadal nie wiem co mam wysłać do nich jako potwierdzenie tego że Mąż przebywa na terenie USA.

Nie do konca tak jest - wymogiem jest aby udowodnic prawdziwosc malzenstwa. Jesli zawarliscie slub, maz zaraz wrocil do Stanow, to konsul naprawde czesto (nie tylko od Was) zyczy sobie proof of bona fide marriage.

Wszystko zaczyna sie od dokumentow - zalezy jak mieliscie je wypelnione - jesli byly tam bledy, to konsul kazdy papierek sprawdzil kilka razy - wpisaliscie cos co nie powinno byc tak (np. w I-864) to pozniej juz caly zestaw formularzy zaczeli przegladac duzo dokladniej niz innych osob... Przynajmniej tak to widzialam na przykladzie wielu osob, ktore podobnie jak Ty dosylaly co sie dalo...

Napisano

Co się dzieje np w momencie kiedy nie mam już co dosłać ? To takie pytanie bardziej z ciekawości :) Zakładam że wysłałam wszystko, z listem tłumaczącym dlaczego nie mogę dosłać w-2, a całą resztę to o co prosili dosłałam. I jeżeli np będą wymagać innych dokumentów potwierdzających przebywanie na terenie to mogę po prostu napisać im list że nic już nie mam takiego? W tym wypadku po prostu dostaję odmowę wizy tak ? Tak pytam na zaś bo tym razem naprawę już wysłałam wszystko co miałam a ponieważ nie miałam sprecyzowanych dokumentów bo miały być to tylko jakieś dowody to wysłałam wszystko. I teraz się zastanawiam co jeżeli znowu będzie coś nie tak. Dziękuję za odpowiedź :) Jakoś mi tak lżej, że to nie jest to, że się " uwzięli " na mnie tylko po prostu tak się zdarza :)

Napisano

Ja sie staralam o GC tu w USA,ale napisze jak u mnie bylo, wyslalam wszystkie dokumenty,dostalam wezwanie na odciski,aplikacje zatwierdzone,ale po 2 miesiacach dostalam koperte z 4 kartkami na ktorych bylo wypisane co mam doslac-nie ktore z tych punktow mialam wyslane,ale wyslalam raz jeszcze,plus to o co prosili.Po miesiacu dostalam odpowiedz,ze moja GC jest Danied i mam 30 dni na opuszczenie USA :blink::blink: wzielam wszystkie dokumenty,aplikacje (pokserowane to samo co wyslalam) poszlam do adwokata,pokazalam wszystko plus te listy,ktore USCIS mi przyslalo.Pani odwak popatrzyla,stwierdzila,ze wszystko w moich dokumentach wyglada ok i nie wie dlaczego sprawa zostala zamknieta.Napisala list,strzelila pieczatke plus swj podpis i kazala to samo wyslac raz jeszcze (nic nie zmienialismy,nie dodawalismy,to co bylo wyslane pierwszy raz wyslalismy drugi raz plus oplata za otworzenie sprawy) po 2 tygodniach dostalam odpowiedz,ze sprawa zostala otworzona,po tygodniu przyslali mi pozwolenie na prace,a po miesiacu wezwanie na interview.Dwa tygpodnie po interview dostalam GC.

Do tej pory nie wiem dlaczego tak sie stalo,maz obywatel,dziecko,wszystko wygladalo ok,a jednak sie cos nie spodobalo urzedasom.

Napisano

ookkeeeeej... To ciekawie...Czyli pewnie chodziło o tą opłatę..... Ale sytuacja stresująca i niefajna :/ Kupa niepotrzebnych nerwów ...

Ja mam wszystko na komputerze w sensie skany wszystkiego co wysyłałam do ambasady i NVC. W sumie u mnie sprawa jest dość prosta teoretycznie - albo tak myślę przynajmniej. Jeżeli trzeba będzie to wyślę wszystko jeszcze raz :) Jakieś hmmm 400 stron :D

Napisano

ookkeeeeej... To ciekawie...Czyli pewnie chodziło o tą opłatę..... Ale sytuacja stresująca i niefajna :/ Kupa niepotrzebnych nerwów ...

Ja mam wszystko na komputerze w sensie skany wszystkiego co wysyłałam do ambasady i NVC. W sumie u mnie sprawa jest dość prosta teoretycznie - albo tak myślę przynajmniej. Jeżeli trzeba będzie to wyślę wszystko jeszcze raz :) Jakieś hmmm 400 stron :D

Jak ja poszlam na interview to mieli moich dokumentow taka wielka teczke,ze babka nawet ich nie przegladala,tylko wziela forme I485 zadala mi z niej kilka pytan i to wszystko.

Nie boj nic,jak ci napisza,ze cos nie tak to od razu idz do adwokata i wtedy juz nic od ciebie nie beda chcieli. Ja to chyba mialam pecha i trafilam na jakiegos mende w tym urzedzie,otworzenie sprawy i adwokat i wyszla moja zielona karta dwa razy drozsza.

mam nadzieje,ze teraz z odnowieniem znowu jakis cyrkow nie bedzie.

Napisano

Ja sie staralam o GC tu w USA,ale napisze jak u mnie bylo, wyslalam wszystkie dokumenty,dostalam wezwanie na odciski,aplikacje zatwierdzone,ale po 2 miesiacach dostalam koperte z 4 kartkami na ktorych bylo wypisane co mam doslac-nie ktore z tych punktow mialam wyslane,ale wyslalam raz jeszcze,plus to o co prosili.Po miesiacu dostalam odpowiedz,ze moja GC jest Danied i mam 30 dni na opuszczenie USA :blink::blink: wzielam wszystkie dokumenty,aplikacje (pokserowane to samo co wyslalam) poszlam do adwokata,pokazalam wszystko plus te listy,ktore USCIS mi przyslalo.Pani odwak popatrzyla,stwierdzila,ze wszystko w moich dokumentach wyglada ok i nie wie dlaczego sprawa zostala zamknieta.Napisala list,strzelila pieczatke plus swj podpis i kazala to samo wyslac raz jeszcze (nic nie zmienialismy,nie dodawalismy,to co bylo wyslane pierwszy raz wyslalismy drugi raz plus oplata za otworzenie sprawy) po 2 tygodniach dostalam odpowiedz,ze sprawa zostala otworzona,po tygodniu przyslali mi pozwolenie na prace,a po miesiacu wezwanie na interview.Dwa tygpodnie po interview dostalam GC.

Do tej pory nie wiem dlaczego tak sie stalo,maz obywatel,dziecko,wszystko wygladalo ok,a jednak sie cos nie spodobalo urzedasom.

Pewnikiem ten urzednik co odrzucil kwity byl na prowizji w kancelarii adwokackiej... :D

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...