Skocz do zawartości

Jak Moja Mama Sobie Poradzi Na Lotnisku?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 27
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

rozne sa sposoby

sa takie ze radz sobie Matko,Ojcze sama i juz ;) nic mnie nie obchodzisz za duzo ;) tak to sa prawdziwe tez odpowiedzi dzieci :)

a takie ktore mozna podac to,,napisac na kartce w j.angielskim ,wyjasnic po krotce i takie cos przechodzi na rozmowie :)

podaje sie tez numer telefonu wrazie czego :)

O! I to jest dobra mysl! napisze jej po angielsku co ma wrzucic na kartce i bedzie ok. MOwila, ze daja tez teraz (jak kupujesz bilet) taka kartke dla tych nie mowiacych po ang. Tam piszesz skad jestes, ze mowisz po polsku, dokad lecisz i ze nie umiesz angielskiego. Ale to z kartka po angielsku to jest wrecz idealny pomysl :) dzieki

moze ktos z Polski bedzie leciec i pomoze w tlumaczeniu ;)

mowilam jej zeby sie podczepila do kogos jak bedzie leciec do Monachium to jej pomoga na lotnisku ale juz z Monachium do Charlotte to watpie zeby trafila ot tak na polaka. Jak ja lecialam to wiekszosc to byli niemcy.

Napisano

wtedy bez stresu przechodzi taka osoba kontrole :)

i pamietaj ze teraz osobom robi sie na granicy fotki oraz sa odciski palcow :)

O widzisz! Czyli tak: oddaje paszport, papierek celny z samolotu, kartke z info po angielsku gdzie jedzie, oddaje odciski palcow i robi sobie zdjecie. A bagaz odbiera przed czy po rozmowie z celnikiem?

Napisano

O! I to jest dobra mysl! napisze jej po angielsku co ma wrzucic na kartce i bedzie ok. MOwila, ze daja tez teraz (jak kupujesz bilet) taka kartke dla tych nie mowiacych po ang. Tam piszesz skad jestes, ze mowisz po polsku, dokad lecisz i ze nie umiesz angielskiego. Ale to z kartka po angielsku to jest wrecz idealny pomysl :) dzieki

mowilam jej zeby sie podczepila do kogos jak bedzie leciec do Monachium to jej pomoga na lotnisku ale juz z Monachium do Charlotte to watpie zeby trafila ot tak na polaka. Jak ja lecialam to wiekszosc to byli niemcy.

Ja napisalam taka kartke mojej mamie jak do mnie przylatywala 2 lata temu. Wyjasnilam, ze mama nie mowi po angielsku, napisalam ze to jej pierwsza wizyta, adres pod ktorym sie zatrzyma, co mamy zamiar zwiedzic i oczywiscie podalam swoj numer telefonu I zaznaczylam, ze moga do mnie zadzwonic w kazdej chwili jesli maja jakies dodatkowe pytania. Mama kartke podala z paszportem, pan przeczytal dal jej pieczatke I zyczyl milych wakacji. W tym roku tez mama leci, tez przez Monachum I tez jej kartke taka napisze aby miala przy sobie. Nie wiem czy ta cala podroz bardziej stresujaca dla mam czy nas corek :)

Napisano

Ja napisalam taka kartke mojej mamie jak do mnie przylatywala 2 lata temu. Wyjasnilam, ze mama nie mowi po angielsku, napisalam ze to jej pierwsza wizyta, adres pod ktorym sie zatrzyma, co mamy zamiar zwiedzic i oczywiscie podalam swoj numer telefonu I zaznaczylam, ze moga do mnie zadzwonic w kazdej chwili jesli maja jakies dodatkowe pytania. Mama kartke podala z paszportem, pan przeczytal dal jej pieczatke I zyczyl milych wakacji. W tym roku tez mama leci, tez przez Monachum I tez jej kartke taka napisze aby miala przy sobie. Nie wiem czy ta cala podroz bardziej stresujaca dla mam czy nas corek :)

Zdecydowanie bardziej dla corek. Ja bylam z niej taka dumna jak dostala wize. Jeszcze sie cieszyla, ze pan konsul taki byl przystojny haha. Napisze jej kartke, zeby sie juz nie musiala meczyc. Ona i tak sie stresuje ta przesiadka w Monachium. Mam tylko nadzieje, ze sie nie zgubi i zdarzy na samolot. Bede do niej dzwonic w razie czego :)

Po. Potem kolejny celnik, gdzie oddaje papierek celny.

Aha, czyli nie oddaje papierka temu pierwszemu? no widzisz, bo tego nie wiedzialam. Czyli jest ich dwoch? Jeden daje pieczatke w passport a drugi skanuje bagaz? czy jak? i to temu drugiemu sie daje ten niebieski papierek?

Napisano

Zdecydowanie bardziej dla corek. Ja bylam z niej taka dumna jak dostala wize. Jeszcze sie cieszyla, ze pan konsul taki byl przystojny haha. Napisze jej kartke, zeby sie juz nie musiala meczyc. Ona i tak sie stresuje ta przesiadka w Monachium. Mam tylko nadzieje, ze sie nie zgubi i zdarzy na samolot. Bede do niej dzwonic w razie czego :)

Aha, czyli nie oddaje papierka temu pierwszemu? no widzisz, bo tego nie wiedzialam. Czyli jest ich dwoch? Jeden daje pieczatke w passport a drugi skanuje bagaz? czy jak? i to temu drugiemu sie daje ten niebieski papierek?

Ten pierwszy odda mamie kwitek z jakimś oznaczeniem.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...