KaeR Napisano 13 Marca 2014 Zgłoś Napisano 13 Marca 2014 Kartka lub łamana angielszczyzna. Na jfk i ewr są tłumacze ale w Charlotte wątpię.
sly6 Napisano 13 Marca 2014 Zgłoś Napisano 13 Marca 2014 moze ktos z Polski bedzie leciec i pomoze w tlumaczeniu
krowa12 Napisano 13 Marca 2014 Autor Zgłoś Napisano 13 Marca 2014 rozne sa sposoby sa takie ze radz sobie Matko,Ojcze sama i juz nic mnie nie obchodzisz za duzo tak to sa prawdziwe tez odpowiedzi dzieci a takie ktore mozna podac to,,napisac na kartce w j.angielskim ,wyjasnic po krotce i takie cos przechodzi na rozmowie podaje sie tez numer telefonu wrazie czego O! I to jest dobra mysl! napisze jej po angielsku co ma wrzucic na kartce i bedzie ok. MOwila, ze daja tez teraz (jak kupujesz bilet) taka kartke dla tych nie mowiacych po ang. Tam piszesz skad jestes, ze mowisz po polsku, dokad lecisz i ze nie umiesz angielskiego. Ale to z kartka po angielsku to jest wrecz idealny pomysl dzieki moze ktos z Polski bedzie leciec i pomoze w tlumaczeniu mowilam jej zeby sie podczepila do kogos jak bedzie leciec do Monachium to jej pomoga na lotnisku ale juz z Monachium do Charlotte to watpie zeby trafila ot tak na polaka. Jak ja lecialam to wiekszosc to byli niemcy.
sly6 Napisano 13 Marca 2014 Zgłoś Napisano 13 Marca 2014 wtedy bez stresu przechodzi taka osoba kontrole i pamietaj ze teraz osobom robi sie na granicy fotki oraz sa odciski palcow
krowa12 Napisano 13 Marca 2014 Autor Zgłoś Napisano 13 Marca 2014 wtedy bez stresu przechodzi taka osoba kontrole i pamietaj ze teraz osobom robi sie na granicy fotki oraz sa odciski palcow O widzisz! Czyli tak: oddaje paszport, papierek celny z samolotu, kartke z info po angielsku gdzie jedzie, oddaje odciski palcow i robi sobie zdjecie. A bagaz odbiera przed czy po rozmowie z celnikiem?
sly6 Napisano 13 Marca 2014 Zgłoś Napisano 13 Marca 2014 po rozmowie z urzednikiem imigracyjnym potem moze miec lecz nie musi rozmowe z celnikiem co ma np w bagazu
pelasia Napisano 13 Marca 2014 Zgłoś Napisano 13 Marca 2014 O! I to jest dobra mysl! napisze jej po angielsku co ma wrzucic na kartce i bedzie ok. MOwila, ze daja tez teraz (jak kupujesz bilet) taka kartke dla tych nie mowiacych po ang. Tam piszesz skad jestes, ze mowisz po polsku, dokad lecisz i ze nie umiesz angielskiego. Ale to z kartka po angielsku to jest wrecz idealny pomysl dzieki mowilam jej zeby sie podczepila do kogos jak bedzie leciec do Monachium to jej pomoga na lotnisku ale juz z Monachium do Charlotte to watpie zeby trafila ot tak na polaka. Jak ja lecialam to wiekszosc to byli niemcy. Ja napisalam taka kartke mojej mamie jak do mnie przylatywala 2 lata temu. Wyjasnilam, ze mama nie mowi po angielsku, napisalam ze to jej pierwsza wizyta, adres pod ktorym sie zatrzyma, co mamy zamiar zwiedzic i oczywiscie podalam swoj numer telefonu I zaznaczylam, ze moga do mnie zadzwonic w kazdej chwili jesli maja jakies dodatkowe pytania. Mama kartke podala z paszportem, pan przeczytal dal jej pieczatke I zyczyl milych wakacji. W tym roku tez mama leci, tez przez Monachum I tez jej kartke taka napisze aby miala przy sobie. Nie wiem czy ta cala podroz bardziej stresujaca dla mam czy nas corek
KaeR Napisano 13 Marca 2014 Zgłoś Napisano 13 Marca 2014 Po. Potem kolejny celnik, gdzie oddaje papierek celny.
krowa12 Napisano 13 Marca 2014 Autor Zgłoś Napisano 13 Marca 2014 Ja napisalam taka kartke mojej mamie jak do mnie przylatywala 2 lata temu. Wyjasnilam, ze mama nie mowi po angielsku, napisalam ze to jej pierwsza wizyta, adres pod ktorym sie zatrzyma, co mamy zamiar zwiedzic i oczywiscie podalam swoj numer telefonu I zaznaczylam, ze moga do mnie zadzwonic w kazdej chwili jesli maja jakies dodatkowe pytania. Mama kartke podala z paszportem, pan przeczytal dal jej pieczatke I zyczyl milych wakacji. W tym roku tez mama leci, tez przez Monachum I tez jej kartke taka napisze aby miala przy sobie. Nie wiem czy ta cala podroz bardziej stresujaca dla mam czy nas corek Zdecydowanie bardziej dla corek. Ja bylam z niej taka dumna jak dostala wize. Jeszcze sie cieszyla, ze pan konsul taki byl przystojny haha. Napisze jej kartke, zeby sie juz nie musiala meczyc. Ona i tak sie stresuje ta przesiadka w Monachium. Mam tylko nadzieje, ze sie nie zgubi i zdarzy na samolot. Bede do niej dzwonic w razie czego Po. Potem kolejny celnik, gdzie oddaje papierek celny. Aha, czyli nie oddaje papierka temu pierwszemu? no widzisz, bo tego nie wiedzialam. Czyli jest ich dwoch? Jeden daje pieczatke w passport a drugi skanuje bagaz? czy jak? i to temu drugiemu sie daje ten niebieski papierek?
KaeR Napisano 13 Marca 2014 Zgłoś Napisano 13 Marca 2014 Zdecydowanie bardziej dla corek. Ja bylam z niej taka dumna jak dostala wize. Jeszcze sie cieszyla, ze pan konsul taki byl przystojny haha. Napisze jej kartke, zeby sie juz nie musiala meczyc. Ona i tak sie stresuje ta przesiadka w Monachium. Mam tylko nadzieje, ze sie nie zgubi i zdarzy na samolot. Bede do niej dzwonic w razie czego Aha, czyli nie oddaje papierka temu pierwszemu? no widzisz, bo tego nie wiedzialam. Czyli jest ich dwoch? Jeden daje pieczatke w passport a drugi skanuje bagaz? czy jak? i to temu drugiemu sie daje ten niebieski papierek? Ten pierwszy odda mamie kwitek z jakimś oznaczeniem.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.