Skocz do zawartości

Zielona Karta W Trakcie Przebywania W Usa


TOXIq

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Prawdopodobieństwo, że pojadę tam na 2-3 lata, poznam kogoś i się w tym czasie z nią ożenię jest chyba mniejsze niż wygranie tej zielonej karty.

Zdziwilbys sie. I to bardzo.

  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Zdziwilbys sie. I to bardzo.

No dobrze, ale naprawdę muszę mieć jakiś inny "awaryjny" plan. Bo jeżeli to się nie uda, będę musiał stamtąd wyjechać, wtedy będą mijały lata i już małe prawdopodobieństwo wybicia się, będzie się jeszcze bardziej zmniejszało. A granie w polskich filmach w ogóle mnie nie jara.

Co do tej strony, którą mi ktoś z Was podesłał:

Green Card Through Special Categories of Jobs: There are a number of specialized jobs that may allow you to get a green card based on a past or current job, such as:

  • Afghan/Iraqi Translator
  • Broadcaster
  • International Organization Employee
  • Iraqi Who Assisted the U.S. Government
  • NATO-6 Nonimmigrant
  • Panama Canal Employee
  • Physician National Interest Waiver
  • Religious Worker

Z tego co kiedyś czytałem kurs na prezentera telewizyjnego jest dosyć krótki.

Napisano
Z tego co kiedyś czytałem kurs na prezentera telewizyjnego jest dosyć krótki.

To ja mam zagadke. Dlaczego miliony sie tak mecza wliczajac nizej podpisanego, zamiast na krotki kurs sie wybrac? Jakby istnial jakis magiczny sposob na GC, to juz wiekszosc z nas mialaby ja w kieszeni.

Napisano

Zostaje w takim razie TYLKO (bez utraty dużej forsy i liczenia na cud w loterii) ślub "z miłości" w USA?

Nie jestem brzydki, ale jakoś mało prawdopodobne wydaje mi się, żeby w ciągu tych 2 lat się z kimś ożenić :D.

Ale jakiś sposób znaleźć muszę, nie mogę po prostu odpuścić sobie planu od 10 at na swoje życie.

Napisano

W związku z tym chcesz popełnić przestępstwo ? I u już nie ma żartów bo to jest felony z dość pewaznymi konsekwencjami dla obydwu stron...

Napisano

Już podjąłem decyzję. W momencie kiedy się przeprowadzę postram się do tych 2 lat ożenić, w między czasie będę brał udział w loterii.

Ktoś z Was ma doświadczenia z małżeństwem w USA? Jeśli tak, to ile Wam to zajęło.

Napisano

sam slub czy tez legalizacja pobytu bo to sa dwie sprawy.

przez 2 lata nie poznasz nikogo?a jak jest w Polsce,poznajesz kogos,umawiasz sie ?:) umiesz zajac sie domem,zakupy robisz,gotujesz?

wezmiesz slub z osoba co ma dziecko,dzieci,co jest po rozwodzie? od tego moze zacznijmy

Napisano

Jasne, że poznaje, ale nigdy się z nikim nie żeniłem :D. Umiem robić podstawowe rzeczy. Kosić trawnik, naprawić przeciekający zlew, zakupy robić też "umiem". Gotować nie potrafię.

wezmiesz slub z osoba co ma dziecko,dzieci,co jest po rozwodzie? od tego moze zacznijmy

Mam nadzieję, że nie :D.

A jak to z tą legalizacja pobytu jest?

Napisano

a jak ma byc

bierzesz slub ,sklada Twoja zona papiery i czekasz na rozmowe,jak wyjdzie ze slub nie jest na GC to bedziesz miec GC a jak cos nie bedzie grac to bedzie zegnaj USA.

poczytaj tematy zielona karta i emigracja i zobaczysz co potrzeba,ile to kosztuje

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...