Pacowsky Napisano 8 Kwietnia 2015 Zgłoś Napisano 8 Kwietnia 2015 Witajcie ! Wiem, że temat Kanady nie jest dominującym tutaj na forum, ale ponieważ wątek czasem się pojawia pragnę podzielić się moimi uwagami co do życia w Kanadzie Zanim to jednak zrobie trzeba mieć na uwadze kilka rzeczy : 1. Twoja pierwsza jakakolwiek "emigracja" /świeżak/ 2. Jestem w Kanadzie pół miesiąca i do tego okresu się odnoszę 3. Mam otwartą wizę typu IEC tytułem wstępu Australia, USA, Kanada -> 3 państwa do których zawsze chciałem wyjechać, z przyczyn formalnych, ten ostatni kraj dał mi taką szansę. Postanowiłem osiedlić się z przyczyn również formalnych w Manitobie. Zainteresowani tematem wiedzą dlaczego Nie chcę za bardzo się rozpisywać ale zrobię krótki raport faktów i spostrzeżeń 1. Jestem tutaj 15 dni. 2. W pierwszym tygodniu pobytu odbyłem 4 rozmowy o pracę (praca fizyczna, bo muszę jeszcze podszkolić angielski) 3. Od poniedziałku pracuje -> wynagrodzenie na nawet dobrym jak na pierwszą pracę poziomie bez problemu się utrzymam, chcę w tym tygodniu kupić tanie autko 4. Miasto nie jest złe, trochę szare, ale na wiosnę z pewnością zrobi się zielono 5. Ludzie "tutejsi" mili, gorzej z ludnością rdzenną - lepiej nie zapuszczać się o zmroku w niepewne rejony. 6. Polonia do rany przyłóż, serio ! 7. Bywa zimno (jednego dnia t-shirt, a drugiego śnieg) 8. Elektronika, paliwo, woda, energia z pewnością tańsze, jedzenie dość drogie, ale trzeba też wiedzieć gdzie się zaopatrzyć. 9. Wrażenia z początkowego pobytu, duże lepsze niż sobie wyobrażałem. No i przy okazji pragnę podziękować osobom (forumowiczom) które pomogły mi zarówno na trasie Waw - NY, jak i już odnośnie samej Kanady. Wiem, że ogólnikowo i wiem, że jestem krótko aby móc pisać eseje na temat Kanady. Wiadomości jednak z pierwszej ręki, sam pamiętam jak bardzo ich szukałem jeszcze przed przylotem Jak macie pytania śmiało ! Pozdr Paweł
sly6 Napisano 8 Kwietnia 2015 Zgłoś Napisano 8 Kwietnia 2015 Szukales,pytales i poleciales przygotowany ,malo kto jest taki aby moze pare procent jedna aby uwaga,Kanada ma 10 Prowincji i 2 terytoria a Ty piszesz o 1 miejscu i jednej Polonii ktora jest tak rozna i abys nie poznal tej ciemniejszej strony dziekuje za kolejne posty,dzielenie sie
Piotrek1979 Napisano 13 Kwietnia 2015 Zgłoś Napisano 13 Kwietnia 2015 A więc witamy!!! Pewnie będzie kiedyś okazja się spotkać. Zakładam, że piszesz o Winnipeg. A polonia tutaj istotnie jest niezwykła - młoda emigracja jest zupełnie inna niż ta w Europie. No i powodzenia w nowej pracy i podszkalaniu angielskiego.
sly6 Napisano 13 Kwietnia 2015 Zgłoś Napisano 13 Kwietnia 2015 ta mloda Polonia tez jest inna w innych Prowincjach nie nalezy tego laczyc ta z Manitoby
xqmichal Napisano 30 Czerwca 2015 Zgłoś Napisano 30 Czerwca 2015 Witam, świetnie, że dzielisz się od razu wrażeniami, mam nadzieję że dalej tak będzie i opiszesz swoje początki i nie tylko. Póki co życzę powodzenia. Pozdrawiam
Pacowsky Napisano 30 Czerwca 2015 Autor Zgłoś Napisano 30 Czerwca 2015 Witam, świetnie, że dzielisz się od razu wrażeniami, mam nadzieję że dalej tak będzie i opiszesz swoje początki i nie tylko. Póki co życzę powodzenia. Pozdrawiam Dużo by pisać, początki bardzo udane, zresztą do teraz mam wrażenie że los mi sprzyja lub.... tak tutaj po prostu już jest ) Jak masz pytania to śmiało
bright Napisano 30 Czerwca 2015 Zgłoś Napisano 30 Czerwca 2015 Mozesz wszystko opowiedziec, jak zdobyles wize, gdzie pracujesz, jakie masz wykstalcenie czy ciezko bylo sie zaklimatyzowac, jak z twoim angielskim itd.
sly6 Napisano 1 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 1 Lipca 2015 oraz szczescie ma nazwe dobrzy ludzie,uczynni moze ja wyrecze Pacowskiego w pewnych pytaniach,wyjechal na IEC,duzoo czytal na temat Kanady i danego miejsca jak malo kto z tego np forum zna jezyk na tyle aby zyc losowi trzeba pomoc tak samo
xqmichal Napisano 1 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 1 Lipca 2015 Tym, którzy są po 35 roku życia zostaje emigracja punktowa, nominacja itp. . Dochodzę do wniosku, że w takiej sytuacji najważniejsze jest zdanie egzaminu IELTS co nie jest łatwe. Pacowsky, mozesz napisać czy pracy szukałeś w Polsce czy na miejscu, jakie koszty wynajmu mieszkania?
Pacowsky Napisano 1 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 1 Lipca 2015 Tak jak pisze Sly, wyjechałem w ramach IEC z perspektywy czasu wiem, że było błędem..... że zrobiłem to tak późno Od momentu kiedy wiedzialem, że mam już wize, żyłem tylko Kanadą, ludzie mówili ze zwariowałem, ale dziś wiem, ze miało to sens. Na miejscu wiedziałem co mnie czeka, był już znajomości i jakieś rozeznanie. Głównym powodem wyjazdu była chęć przeżycia przygody i nauka języka teraz wszystko ewoluowało i celem jest zostanie tutaj już po IEC. Nie szukałem pracy z Polski, może robiłbym to, gdybym czuł się bardzo pewnie z językiem angielskim, ale nie czarujmy się, szanse aby ktoś odpowiedział na twoje resume są bardzo małe. Przed wylotem znalazłem jednak lokum, a raczej pokój za który płaciłem 450 $, teraz obniżyli do 400 $. Trafiłem naprawdę świetnie, wynajmuje pokój ale domownicy traktują mnie jak swojego, ja ich też. Żyjemy normalnie, a do dyspozycji mam wszystko co jest na wyposażeniu domu, Kontakty bardzo przyjacielskie, lepiej trafić nie mogłem -> miałem szczęście pod tym względem. Pracy zacząłem szukać od pierwszych dni kiedy tu przyjechałem, metodą masowego wysyłania resume (ważne, aby było one dopasowane do kanadyjskich realiów i oferty pracy). Przedtem trzeba posiadać już kanadyjski nr telefonu i maila, to czyni nas bardziej poważnym w oczach pracodawcy. Mimo, że przywiozłem z Polski 6 lat doświadczenia w branży TSL jako planista i logistyk, mój język nie był na tyle płynny aby aplikować o podobną tutaj pracę. Zależało mi też, aby szybko zaczać pracować , zarabiać i się usamodzielniać. Moje poszukiwania pracy, skończyły się 5 ofertami pracy, przyjąłem to najlepiej płatną z dobrymi perspektywami (branża gazowa, ogromna firma, która mam nadzieje pomoże mi zostać tutaj na dłużej) Pracę to poszukałem przez agencję, mijają właśnie 3 miesiące i niedługo bedę zatrudniony już bezpośrednio. Już teraz wynagordzenie nie jest złe, a jeżeli wierzyć pracownikom któzy przechodzili podobną do mnie drogę będzie znacznie lepiej ! Praca jest dość daleko od miejsca w którym mieszkam, dlatego po miesiącu kupilem auto, teraz jest o niebo lepiej. Wszędzie można podjechać a paliwo tanie. Zatankowanie do pełna to ok 3 godziny pracy Powoli myślę, aby wynająć coś już własnego, apetyt rośnie w miarę jedzenia, no i trzeba sobie stawiać nowe cele Prawda jest taka, że z każdej pracy można życ i się utrzymaći nie biadolić przy tym. Zarabiam powyżej minimalnej, dlatego komfort jest większy. Mój angieski z dnia na dzień jest coraz lepszy, ale i tak rozglądm się za jakąś szkołą językową czy też kursem. Minusem IEC jest fakt, że muszę trzymać się tego pracodawcy aby mój aplikować o nominację, plusem jest to, że nie jest źle W razie pytań, zapraszam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.