Jerry!,jerry!,jerry!-Jerry Springer Show Co O Tym Sądzą Amerykanie?

[Gość]

Mnie "fascynuje" wrestling. Golym okiem widac ze to "pic na wode, fotomontaz" a hale pelne ludzi ktorzy KUPUJA bilety a ich emocje siegaja zenitu.

Moj maz jest fanem wrestlingu, wiec odkad tutaj jestem rowniez ogladam z nim kazdy odcinek To taka telenowela + udawane tluczenie sie, ale jak wciaga!

[jannapa]

Rozumiem wrestling czy bijatyki zdradzonych zdradzających się małżeństw ale ludzie bez nóg i rąk którzy latają u springera na scenie to jakieś totalne zboczenie rodem z sennych koszmarów-to naprawdę nie jest śmieszne i dziwi mnie jak można pokazywać coś takiego-to jest gorszy poziom niż żarty o holokauście w muzeum w auschwitz

a wez cos wiecej powiedz, no jak lataja bez rak i nog. programu nie ogladam, w ogole z telewizja mi nie jest po drodze ogolnie, ale do dzisiaj dla mnie nie ma glebszego dna, niz chlanie, imprezowanie i wyuzdane rozmowy w warsaw sore (przyznam, ze widzialam tylko fragmenty, ale tak mna potrzasnely, ze do teraz mam niesmak)

[andyopole]

Moj maz jest fanem wrestlingu, wiec odkad tutaj jestem rowniez ogladam z nim kazdy odcinek To taka telenowela + udawane tluczenie sie, ale jak wciaga!

Pozostaje pogratulowac malzonka...

[Gość]

Pozwole sobie podziekowac, pomimo tego sarkazmu. Ja nie widze nic zlego w odrobinie "bezmyslnej" rozrywki.

[SuperTraveller]

Ale w USA jest wiele takich programów. Np. Murray Show gdzie teraz na topie jest robienie na wizji tzw. paternity test- pary oskarżają sie o zdrady albo po prostu chcą sprawdzic czy rzeczywiście sa ojcami swoich dzieci i robią testy dna albo na wykrywaczu kłamstw. Tez sie leją albo wyzywają, czasem jest to zabawne i przyznam ze czasem to oglądam albo Steve Wilkos Show- ten łysy ochroniarz od Jerrego Springera ma swoje własne show w którym tez robią testy na wykrywaczu i to on ich potem wyzywa i wywala ze sceny, tylko tam juz sa hardcorowe sprawy jak np matki sprawdzają czy ich faceci molestują ich dzieci albo pokazują np związki kazirodcze. Widocznie publika jest. Jest kilka takich programów, do tego masa głupich show w ktorych pokazują "śmieszne" filmiki jak ludzie robią z siebie pajaców albo sie wywalają i robią sobie krzywdę a publika sie pokłada ze śmiechu. Ale nie wiem z czego to wynika, to po prostu taki chyba głupi typ poczucia humoru...

Ten sam patent z wykrywaczem kłamstw jest w "Rozmowach w tłoku".

[ezechiel123456789]

Było kilka hardcorowych odcinków-kręcili"śmieszne"scenki w domu pani która urodziła się bez rąk i nóg,kazali jej się wygłupiać,spadać z wózka inwalidzkiego,wylewać na siebie piwo,krzyczeć wulgaryzmy itp.Co do gościa bez miednicy to w kilku odcinkach robił za błazna-przechadzał się po scenie na rękach-miał amputowane ciało od pępka w dół.

Co do Warsaw Shore to rzeczywiście w Polsce program był dość szeroko komentowany-kilka artykułów w opiniotwórczej prasie jako przykład skrajnego debilizmu-okazuje się że uczestnicy pochodzą z małych wsi,miasteczek i są gołodupcami,większość bezrobotaa-brali pożyczki żeby kupić sobie lepsze ciuchy do udziału w programie.Wzieli w nim udział dla kasy i lansu-wszyscy myśleli że po programie będą znani a znajdą pracę w branży rozrywkowej-udało się to tylko trybsonowi czy jak mu tam-pracuje jako konfenansjer.A reszta wróciła na wieś klepać biedę

[jannapa]

Pozwole sobie podziekowac, pomimo tego sarkazmu. Ja nie widze nic zlego w odrobinie "bezmyslnej" rozrywki.

eeee, tam. kazdy ma jakies tam swoje wstydliwe tajemnice;)

ja uwielbialam ogladac jackass - no, moze za wyjatkiem ich wystepow z gatunku gastrycznych. te omijalam;)

Było kilka hardcorowych odcinków-kręcili"śmieszne"scenki w domu pani która urodziła się bez rąk i nóg,kazali jej się wygłupiać,spadać z wózka inwalidzkiego,wylewać na siebie piwo,krzyczeć wulgaryzmy itp.Co do gościa bez miednicy to w kilku odcinkach robił za błazna-przechadzał się po scenie na rękach-miał amputowane ciało od pępka w dół.

Co do Warsaw Shore to rzeczywiście w Polsce program był dość szeroko komentowany-kilka artykułów w opiniotwórczej prasie jako przykład skrajnego debilizmu-okazuje się że uczestnicy pochodzą z małych wsi,miasteczek i są gołodupcami,większość bezrobotaa-brali pożyczki żeby kupić sobie lepsze ciuchy do udziału w programie.Wzieli w nim udział dla kasy i lansu-wszyscy myśleli że po programie będą znani a znajdą pracę w branży rozrywkowej-udało się to tylko trybsonowi czy jak mu tam-pracuje jako konfenansjer.A reszta wróciła na wieś klepać biedę

az sobie chyba z ciekawosci gdzies poszukam

czasami mi sie wydaje, ze jest jakis walor w pokazywaniu ludzi, ktorzy posiadaja jakies uposledzenia, czesto chociz po to, zeby pokazac, ze sa takimi samymi ludzmi, jak kazdy inny, ale zmuszanie ich do czy namawianie do robienia jakichs kompletnych glupot rzeczywiscie jakos niespecjalnie mnie sie poodoba...

[Paulina_89]

czasami mi sie wydaje, ze jest jakis walor w pokazywaniu ludzi, ktorzy posiadaja jakies uposledzenia, czesto chociz po to, zeby pokazac, ze sa takimi samymi ludzmi, jak kazdy inny, ale zmuszanie ich do czy namawianie do robienia jakichs kompletnych glupot rzeczywiscie jakos niespecjalnie mnie sie poodoba...

ale chyba nikt ich nie zmusza, jak juz to sa namawiani i pewnie dostaja cos w zamian bo jakos mi sie wierzyc nie chce, zeby blaznow z siebie robili ot tak... chociaz kto wie... moze mysla, ze po wystepie w JSS beda slawni albo cos... rozne cuda ludziom do lba przychodza.

[KaeR]

Odnośnie tych daytime względów w stylu Jerry Springer, to jaka widownia takie programy. Nikt kto ma pracę w ciągu dnia tego nie ogląda. Poza tym mam wrażenie, że jak się widziało jeden odcinek to się widziało wszystkie.

A Warsaw Shore... Przypomina mi to wyjazdy na zieloną szkołę w liceum i pierwsze dwa lata studiów z tym, ze w WS jest mniej alkoholu i dragow. A poza tym przecież do WS nie zaprosza doktorantów z MEL-u przecież.

[kzielu]

Haha - przez pol roku bylem doktorantem na MEL'u Pozniej sie wypisalem jak zobaczylem co tam za towarzystwo siedzi