Skocz do zawartości

Początki życia w USA


marek.m371

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam serdecznie. Jako że jest to mój pierwszy post, to proszę o wyrozumiałość.

Trochę o sobie: jestem Marek, mam 23 lata i niedługo kończę studia (kierunek Elektronika).

Od kilku lat moje myśli krążą wokół wyjazdu za granicę. Nie oszukujmy się - w Polsce na pewno nie jest dane spełnić swoje marzenia i godnie żyć. Zresztą sami też nie wyjechaliście dla zabawy. Chciałbym się dowiedzieć jak ciężko ma ktoś, kto do USA chce wyjechać sam nie mając tam żadnej rodziny/znajomych. Czy to nie jest takie rzucenie się na zbyt głęboką wodę i poważne ryzyko? No i z jakim zasobem finansowym można wyruszyć. Nie chcę tutaj odpowiedzi odnoszących się do loterii wizowej, znajomości języka, bo nie o to mi chodzi. Jestem osobą ambitną, chętną do pracy w IT i inżynierii.

Może ktoś z Was miał taką sytuację, że będąc w Polsce dostał ofertę pracy w USA i wyjechał.

Bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Pozdrawiam.

Napisano

Nie chcesz zadnych rad co to loterii wizowej, ale jednak od tematu wiz powinienes zaczac. To ze jestes chetny do pracy, nie znaczy, ze bedziesz mogl emigrowac.

Twoja opcja to albo loteria wizowa albo wiza pracownicza, jesli sie kwalifikujesz i jesli znajdziesz pracodawce, ktory bedzie chcial sie bawic w sponsorwanie. Tylko z tym bym sie spieszyla, bo nowy prezydent zapowiedzial ograniczenie wiz pracowniczych. :P

Napisano

nowy Prezydent,Kongres i nawet jeśli teraz pokażemy Ci drogę to może za jakiś czas okazać się nie aktualne.

chcesz wyjechać to pracuj nawet za darmo w różnych projektach. Tutaj i indziej ludzie piszą ze czasami wyjdziesz 0 na tym np wyjazd na staż. I jak będziesz dobry to ktoś Cię ściągnie. Pamiętaj o doświadczeniu.

Napisano
9 minut temu, Roelka napisał:

Nie chcesz zadnych rad co to loterii wizowej, ale jednak od tematu wiz powinienes zaczac. To ze jestes chetny do pracy, nie znaczy, ze bedziesz mogl emigrowac.

Twoja opcja to albo loteria wizowa albo wiza pracownicza, jesli sie kwalifikujesz i jesli znajdziesz pracodawce, ktory bedzie chcial sie bawic w sponsorwanie. Tylko z tym bym sie spieszyla, bo nowy prezydent zapowiedzial ograniczenie wiz pracowniczych. :P

O zieloną kartę będę się martwić w inny sposób. Mnie póki co interesują trudności "początkującego imigranta".

Napisano
17 minut temu, marek.m371 napisał:

O zieloną kartę będę się martwić w inny sposób. Mnie póki co interesują trudności "początkującego imigranta".

Ale to jest wlasnie trudnosc "poczatkujacego imigranta"...

A do zielonej karty jest daleeeeeeeeeeeka droga. Szczegolnie jak bedziesz sie interesowal wizami pracowniczymi. Ktore nie sa wizami stalego pobytu, tylko tymczasowe. :)

Napisano

Zanim dostaniesz zielona karte, musisz miec odpowiednia wize na przyjazd/prace w USA. To jest twoj problem nr. 1.

Wczytaj sie w przepisy imigracyjne i wizy pracownicze. Postaraj sie o prace w Polsce lub Europie w amerykanskiej/miedzynarodowej firmie. Jak juz masz osiagniecia, doswiadczenie, szukaj pozycji przez wize H1B. Potem, jezeli sie spodobasz pracodawcy, to moze dostaniesz przeciagniecie tej wizy lub nawet sponsorship na zielona karte. 

Oczywiscie, zalezy tez od polityki. Trump, i jego doradcy sa szalenie anty imigracji. 

http://www.nbcnews.com/politics/2016-election/trump-transition-team-filled-hardline-anti-immigration-advocates-n682651

Mozesz sobie marzyc o USA. Ale takze rozgladaj sie za mozliwosciami w Polsce, Europie, Kanadzie, Australii czy NZ... USA teraz nie bedzie przjaznie nastawione do imigrantow czy do tych ktorzy chca tu pracowac. Te lata moga byc za nami... 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...