Kilka pytań, 2 osoby - jedna pierwszy raz

[Abe]

Witam

Na wstępie powiem jaki jest cel. Otóż za rok lub jeśli się będzie dało wcześniej (o ile szczęście dopisze) planuje ze swoją przyszłą żoną wyjazd do Nowego Jorku na krótki urlop, od tygodnia do dwóch. Jak mamy zacząć starania o wizy. Moja obecna wiza którą dostałem w roku 2007 kończy się w tym roku, jakie mam szanse na przedłużenie jej na dalszy okres i czy możemy razem składać podobny wniosek jeśli u mnie byłoby to przedłużenie wizy, a u niej pierwszy wniosek w życiu? Ja swoją wizę dostałem na 10 lat, pierwszego roku po jej otrzymaniu byłem 3 miesiące na wakacjach u rodziny, po czym wróciłem do Polski i od tamtego czasu już nie pojawiłem się w stanach, a podczas pobytu nie naraziłem się w żaden sposób, tak abym miał mieć teraz jakieś obawy, chodź oczywiście jestem świadomy, że wcale nie muszą mi jej ponownie dać/przedłużyć.

Teraz od czego powinniśmy zacząć swoje starania o wizę nową i przedłużenie?

[Gość]

(z tego co wiem) Nie ma czegos takiego jak przedluzenie wizy turystycznej... Jak twoja wiza wygasnie to idziesz po nowa, i tyle. Przedluzac mozna ewentualnie pobyt, jesli jestes juz w USA.

Po prostu oboje skladacie swoje wlasne wnioski o wize B2. To tyle jesli chodzi o starania sie...

[Abe]

No ale wyczytałem, że zanim wiza sie kończy można już starać się o jej przedłużenie. Czy to ma jakieś znaczenie, że posiadałem już wize i ułatwi otrzymanie kolejnej? 

Drugie pytanie, czyli zaczynamy po prostu od wniosku d160 oboje i wszystkie papiery wypełniamy identycznie, nie ma znaczenia to, że jeszcze wize posiadam? 

[sly6]

aby byla jasność o tzw przedłużenie wizy.

http://www.ustraveldocs.com/pl_pl/pl-gen-faq.asp#qlistgen12

postępuj tak jak piszą na stronie Ambasady. Nie mieliśmy tutaj podobnego pytania a do tego zasady się zmieniają. Może coś na infolinii powiedzą.

[andyopole]

Jak to dobrze ze nie wiedzialem o istnieniu tego forum gdy sam staralem sie o wizy do USA. Nieswiadomy podchwytliwej zlosliwosci konsulow, biurokracji, "poszlem, zobaczylem I dostalem". Teraz to bym sie bal kupic bilet do Krakowa, nie mowiac o wejsciu do Konsulatu.