Skocz do zawartości

Wiza cała rodzina , niepełnosprawne dziecko


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam , w przyszłym roku planuje wyjazd 3 tyg. do USA razem z mężem i synkiem który jest niepełnosprawny . Autyzm ( jest w kontakcie ) i choroba genetyczna , niewidoczna . W NY mieszka od 18 lat moja siostra która posiada obywatelstwo . Z różnych przyczyn do tej pory tam nie byłam ale ze względu na syna który bardzo chce odwiedzić kuzynów, nadszedł w końcu czas żeby tam się wybrać . Dodam ze moja mama była tam już 12 razy , tato kilka mniej :) 

Mąż pracuje, jak na nasze warunki zle nie zarabia . Ja ze względu na choroby syna nie pracuje . Syn ma 13 lat . 

Siostra chce wysłać zaproszenie .

Czy mam zataić choroby syna ? Z jednej strony nie czuje obowiązku tłumaczyć się wszystkim ze mam chore dziecko, tym bardziej ze nie zagraża to ani życiu ani bezpieczeństwu . Z drugiej nie chce kłamać . Jednak znajoma siostry powiedziała ze zmniejsza to szanse na wizę bo pomyślą ze będę chciała tam je leczyć . Co według mnie jest bez sensu bo leczenie tam sporo kosztuje . Pomijam fakt ze syn ma tutaj terapie a choroba genetyczna jest nieuleczalna . 

Bardzo proszę o radę w tej kwestii .  Pozdrawiam . 

 

Napisano

zaproszenie nie jest wymagane,mów na rozmowie ze zajmujesz się domem jak padnie pytanie o Twoją pracę..

a co do Twojego syna to jak się zachowuje w nowym środowisku,otoczeniu,po paru godzinach podróży, bo tutaj będzie odpowiedź czy masz pisać prawdę. Bo nie widać autyzmu na pierwszy rzut oka lecz gdy zajdą pewne okoliczności to sama wiesz jak może być. Sama znasz syna i pomyśl nad tym. A co do leczenia to poczytaj to forum jak się ludzie leczą.

Napisano
21 minut temu, sly6 napisał:

 

a co do Twojego syna to jak się zachowuje w nowym środowisku,otoczeniu,po paru godzinach podróży, bo tutaj będzie odpowiedź czy masz pisać prawdę. Bo nie widać autyzmu na pierwszy rzut oka lecz gdy zajdą pewne okoliczności to sama wiesz jak może być. Sama znasz syna i pomyśl nad tym. A co do leczenia to poczytaj to forum jak się ludzie leczą.

Na pewno syn będzie podekscytowany tak samo jak zreszta ja :) Lot samolotem, NY, rodzina . Może być podenerwowany . Był już zagranica nie raz , Niemcy, Francja . Bardzo dobrze zna angielski . Kuzynów zna bo byli w PL nie raz .  Chce się jednak przygotować i mieć na wszelki wypadek leki uspokajające. 

Mi się wydaje ze lepiej uprzedzić kupując bilet linie lotnicze . 

Nie wiem jak przekonać w ambasadzie ze nie chce leczyć w USA syna bo naprawdę nie chce . Chcemy lecieć na 3 tyg bo tyle maksymalnie mąż dostanie urlopu . Zapomniałam dodać ze mąż ma jeszcze  firmę budowlana . Jedno osobowa . A mama drugi raz na 10 lat dostała wizę . 

 

Napisano

Mam jeszcze pytanie w kwestii pieniędzy . Siostra chce kupić nam bilety , utrzymanie typu spanie i jedzenie , tez będziemy mieć zapewnione . Mówić o tym ? Bo z tego co przeczytałam , to raczej nie . Będziemy mieć pieniądze na swoje wydatki itd  

Napisano

Otrzymanie wizy nie będzie warunkowane choroba dziecka. Myślę że największym wyzwaniem będzie długa podróż. Moja koleżanka wkrótce wybiera się do Polski że swoją autystyczna 16 letnia córką, będzie to jej pierwsza taka podróż i tego się obawia. Lecą w sierpniu, wracają we wrześniu. Wtedy będę wiedział jak poszlo.

Napisano
2 minuty temu, andyopole napisał:

Otrzymanie wizy nie będzie warunkowane choroba dziecka. Myślę że największym wyzwaniem będzie długa podróż. Moja koleżanka wkrótce wybiera się do Polski że swoją autystyczna 16 letnia córką, będzie to jej pierwsza taka podróż i tego się obawia. Lecą w sierpniu, wracają we wrześniu. Wtedy będę wiedział jak poszlo.

Proszę dać znać . 

Czy znajoma uprzedziła lnie lotnicze ? 

Syn może się niecierpliwić i raczej tak będzie . Nie raz jechaliśmy autem 8 godz a podróż samolotem , odprawa na lotnisku , to co innego . Na pewno wezmę iPad, i pare innych rzeczy żeby czymś go zająć . W aucie śpi , może i w samolocie usnie . Chociaż nie jest na lekach to w razie W, poproszę lekarza o doraźny, nie mocny lek . 

Syn bardzo przestrzega zasad jakie w danym miejscu obowiązują . 

Napisano

Czym więcej znajomych przedmiotów tym lepiej.. Bo każda zmiana otoczenia to zmiana duża dla takich osób. Jesli znasz syna to poradzisz sobie w takiej podróży.

Napisano
14 godzin temu, andyopole napisał:

Otrzymanie wizy nie będzie warunkowane choroba dziecka. Myślę że największym wyzwaniem będzie długa podróż. Moja koleżanka wkrótce wybiera się do Polski że swoją autystyczna 16 letnia córką, będzie to jej pierwsza taka podróż i tego się obawia. Lecą w sierpniu, wracają we wrześniu. Wtedy będę wiedział jak poszlo.

Proszę dać znać . 

Czy znajoma uprzedziła lnie lotnicze ? 

Syn może się niecierpliwić i raczej tak będzie . Nie raz jechaliśmy autem 8 godz a podróż samolotem , odprawa na lotnisku , to co innego . Na pewno wezmę iPad, i pare innych rzeczy żeby czymś go zająć . W aucie śpi , może i w samolocie usnie . Chociaż nie jest na lekach to w razie W, poproszę lekarza o doraźny, nie mocny lek . 

Syn bardzo przestrzega zasad jakie w danym miejscu obowiązują . 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...