sly6 Napisano 26 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2017 jak zaczniesz klamac to do 0 spadną szansę. Jak odpowiesz z prawdą to bywa tak ze takie osoby dostają wizę.
Skun Napisano 26 Lipca 2017 Autor Zgłoś Napisano 26 Lipca 2017 3 godziny temu, sly6 napisał: jak zaczniesz klamac to do 0 spadną szansę. Jak odpowiesz z prawdą to bywa tak ze takie osoby dostają wizę. Nie chce kłamać w żadnej kwestii. Czas pobytu również jest prawdą. Przewiduje 2 tygodnie ale jeśli w domu będzie wszystko w porządku zostałabym jeszcze tydzień. Nie wiem jak będe się czuć bo z jednej strony spełni się moje marzenie poznania jedynej rodziny a z drugiej strony zostawiam synka z którym nie rozstaje się od jego urodzenia. Bardzo ciężki dylemat ale wiem że zostawiam go z kochającym ojcem a dwa tygodnie zlecą moment..
sly6 Napisano 26 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2017 Tylko ze nie mów ze może dłużej będziesz.. Lecę na dwa tygodnie i tyle.
icecream Napisano 26 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2017 Czyli chcesz lecieć bez biletu powrotnego?
vlade Napisano 26 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2017 2 godziny temu, Skun napisał: Nie wiem jak będe się czuć bo z jednej strony spełni się moje marzenie poznania jedynej rodziny a z drugiej strony zostawiam synka z którym nie rozstaje się od jego urodzenia. Wiem, ze zabrzmi to podle, ale konsul bedzie widział ze juz mieliście w rodzinie przypadek, gdzie matka zostawiła w Polsce małoletnie dziecko, zeby samej zostać w stanach. 13 lat temu Polska juz w UE była, jeśli faktycznie cię zostawiła wtedy to bym splunąć w tamta stronę nie chciał. Ale jeśli poszła w cug wcześniej, to możesz argumentować ze na długo przed jej wyjazdem do stanow straciłaś z nią kontakt, wiesz mniej więcej co sie z nią dzieje tylko od rodziny. Ale nawet wtedy tych dziadków co ja przyjęli, zamiast wsadzić w samolot do Polski raczej nie chciał bym poznać. Konsule stosują odpowiedzialność zbiorowa, musisz go przekonać jakoś, ze nie zrobisz tego samego, a dla mnie ta cała historia sie kupy nie trzyma, po prostu nie jestem sobie w stanie takiej sytuacji wyobrazić. Czegoś brakuje.
kig Napisano 26 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 26 Lipca 2017 8 minut temu, vlade napisał: Wiem, ze zabrzmi to podle, ale konsul bedzie widział ze juz mieliście w rodzinie przypadek, gdzie matka zostawiła w Polsce małoletnie dziecko, zeby samej zostać w stanach. 13 lat temu Polska juz w UE była, jeśli faktycznie cię zostawiła wtedy to bym splunąć w tamta stronę nie chciał. Ale jeśli poszła w cug wcześniej, to możesz argumentować ze na długo przed jej wyjazdem do stanow straciłaś z nią kontakt, wiesz mniej więcej co sie z nią dzieje tylko od rodziny. Ale nawet wtedy tych dziadków co ja przyjęli, zamiast wsadzić w samolot do Polski raczej nie chciał bym poznać. Konsule stosują odpowiedzialność zbiorowa, musisz go przekonać jakoś, ze nie zrobisz tego samego, a dla mnie ta cała historia sie kupy nie trzyma, po prostu nie jestem sobie w stanie takiej sytuacji wyobrazić. Czegoś brakuje. Zgadzam sie. Dokladnie te same mysli mi sie nasuwaja. Ale jak wiadomo z roznych przypadkow cytowanych na forum - reguly nie ma. Idz I probuj.
Skun Napisano 27 Lipca 2017 Autor Zgłoś Napisano 27 Lipca 2017 5 godzin temu, vlade napisał: Wiem, ze zabrzmi to podle, ale konsul bedzie widział ze juz mieliście w rodzinie przypadek, gdzie matka zostawiła w Polsce małoletnie dziecko, zeby samej zostać w stanach. 13 lat temu Polska juz w UE była, jeśli faktycznie cię zostawiła wtedy to bym splunąć w tamta stronę nie chciał. Ale jeśli poszła w cug wcześniej, to możesz argumentować ze na długo przed jej wyjazdem do stanow straciłaś z nią kontakt, wiesz mniej więcej co sie z nią dzieje tylko od rodziny. Ale nawet wtedy tych dziadków co ja przyjęli, zamiast wsadzić w samolot do Polski raczej nie chciał bym poznać. Konsule stosują odpowiedzialność zbiorowa, musisz go przekonać jakoś, ze nie zrobisz tego samego, a dla mnie ta cała historia sie kupy nie trzyma, po prostu nie jestem sobie w stanie takiej sytuacji wyobrazić. Czegoś brakuje. Czegoś brakuje? Nie trzyma Ci się to kupy? Mama musiała wyjechać za chlebem 13 lat temu. Miała lecieć na kilka miesięcy ale życie zweryfikowalo inaczej. To czy postąpiła źle dobrze lub inaczej nie w Twojej gestii osądzać Mialam do Niej żal przez 10 lat. Nie ważne nie będę się wywodzic bo to zostaje tylko między rodziną. Choć tak naprawdę słowa RODZINA mogłabym powiedzieć że nie znam. Różne przeciwności losu spotykały mnie do ukończenia 18 roku życia a stosunek z matką z roku na rok był coraz większym pragnieniem NIE PRÓBUJ OCENIAC JEŚLI NIE BYŁAŚ NA MOIM MIEJSCU. TO CO DLA CIEBIE jest zagadką niech nią pozostaje. Na ten moment już wiem że osoba niezależna i patrzący z perspektywy świstku i przepisów będzie za odmową. Jednakże wierzę .. Od dzieciństwa wierzę.. zamykam temat Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Skun Napisano 27 Lipca 2017 Autor Zgłoś Napisano 27 Lipca 2017 Wsadzić dziadków w samolot. Moja babcia ma 71 lat .. choruje.. nie widziała Polski od 24 a prawie 25 lat. I Ty mi mówisz wsadzić w samolot. Jeśli mówisz to z autopsji to dosyć ciekawy przypadek patrząc z perspektywy Polaków siedzących w Stanach od X lat. A jeśli tylko domniemasz to najlepiej zostaw dla siebie nie piszę tego ze złością czy by Cię obrazić po prostu dziwie się jak łatwo jest oceniać sytuacje rodzinne po poście w MEGA SKRÓCONEJ WERSJI WYDARZEŃ.
sly6 Napisano 27 Lipca 2017 Zgłoś Napisano 27 Lipca 2017 widzisz Ty się denerwujesz a teraz pokaz mi osobę która nie patrzy z perspektywy co np zrobiła Twoja Mama a Konsul to człowiek. Nie ma tak ze masz drzwi zamknięte lecz sa pewne trudności. To boli lecz tacy sa ludzie.
Skun Napisano 27 Lipca 2017 Autor Zgłoś Napisano 27 Lipca 2017 . 15 minut temu, sly6 napisał: widzisz Ty się denerwujesz a teraz pokaz mi osobę która nie patrzy z perspektywy co np zrobiła Twoja Mama a Konsul to człowiek. Nie ma tak ze masz drzwi zamknięte lecz sa pewne trudności. To boli lecz tacy sa ludzie. Drogi adminie, moja mama nie miała innego wyjścia dostając możliwość zmiany Naszej rodzinnej sytuacji życiowej. Gdyby nie to nie wiem jak potoczyły by się nasze losy. Jeśli konsul (w co wątpię) będzie chciał wysłuchać od początku do końca to jestem pewna że nie miał by wątpliwości ale wiem że to nie będzie i nie jest miejsce na wylewanie swojego życiorysu . To miejsce gdzie oczekują krótkich i prawdziwych odpowiedzi a bez rozwinięcia wygląda to tak jak w/w. Jednak ha wierzę w ludzi . Wierze w człowieka. Wierzę w Boga i co życie mi da to wezmę a co zabierze wbrew uczucia nie jest bez przyczyny. Dziękuję za poświęcony czas. Na pewno odezwę się w piątek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.