Skocz do zawartości

Wybór wizy - imigracyjna/pracownicza


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Przejrzałem forum, ale mimo to nie jestem pewien co do wyboru wizy w mojej sytuacji.

Pracuję w polskim oddziale amerykańskiej firmy od 3 lat, mam dyplom magistra inżyniera. Jakiś czas temu wróciłem z podróży służbowej do amerykańskiego oddziału. Spodobało mi się życie w USA. Od ok. roku oddział w USA nie może znaleźć pracownika o kwalifikacjach podobnych do moich (inżynieria/elektronika/programowanie). Mam możliwość dyskusji o moim transferze do oddziału w USA, ale nie wiem jaki rodzaj wizy zaproponować. Wiem, że mógłyby to być: H1B, L1 lub imigracyjna EB-3.

H1B nasuwa się jako ta najbardziej odpowiednia, ale trzeba czekać z formalnościami aż do kwietnia 2018r., co jest minusem.

Pytania:

1) imigracyjna - załapałbym się na kategorię EB-3 (Professionals). Czy obecnie jest sens ryzykowania ubiegania się o tę wizę w przypadku 3 kategorii preferencji?

2) L1 - czy na tej wizie nadal będę zarabiał w polskiej walucie? Czy może podpisuję zupełnie nową umowę z amerykańskim oddziałem? Czy petycje pracodawca też może wysyłać wyłącznie w konkretnym terminie?

 

Dziękuję za pomoc.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wydanie H-1B musiałbyś czekać do października '18, w kwietniu składa się dokumenty.

L-1 moim zdaniem jest lepsza (posiadałem taką) natomiast nie wiem czy się będziesz kwalifikował jeżeli jest mowa o EB-3.  NA L-1 wszystko zalezy od umowy z firmą, nie jest określone gdzie i w czym będziesz zarabiał. Obydwie wizy nie dają wprost drogi do permanentnej rezydencji.

Nie bardzo rozumiem o jakie ryzyko pytasz w przypadku EB-3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w przypadku L-1 podpisałem nową umowę z oddziałem amerykańskim a rozwiązałem umowę z polskim oddziałem. Aczkolwiek to chyba nie musi być reguła. Petycję na L1 można chyba składać cały rok. Zgadzam się, że bez doświadczonego prawnika ani rusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi.

Obawiam się, że jeżeli zaryzykuję i namówię firmę na EB-3 to przy ewentualnym niepowodzeniu (a wydaje mi się, że trudniej dostać wizę typu Permanent Worker) nie będą chcieli płacić i przechodzić drugi raz procedury dotyczącej innej wizy. Jeżeli chodzi o wymagania dotyczące tej kategorii to wyglądają one nastepująco:

Cytuj
  • You must be able to demonstrate that you possess a U.S. baccalaureate degree or foreign degree equivalent, and that a baccalaureate degree is the normal requirement for entry into the occupation
  • You must be performing work for which qualified workers are not available in the United States
  • Education and experience may not be substituted for a baccalaureate degree
Labor certification and a permanent, full-time job offer required.

Mam tytuł magistra (państwowe uczelnie) i ofertę na full-time, permanent job. Sam mam 8 lat doświadczenia w branży, z czego 3 lata w polskim oddziale tej firmy. Na ich ogłoszenie w USA, w ciągu ok. roku zgłosiło się kilka osób, które nie posiadały odpowiednich kwalifikacji.

Dzięki za dobre wieści jeżeli chodzi o L-1. W tygodniu złożę oficjalnie zapytanie do dyrekcji. Możliwe, że dział prawny sam przeanalizuje sprawę rodzaju wizy i faktycznie lepiej im zaufać.

Godzinę temu, mcpear napisał:

Ja w przypadku L-1 podpisałem nową umowę z oddziałem amerykańskim a rozwiązałem umowę z polskim oddziałem.

Jak w takim przypadku zachowała się strona polska - nie mieli pretensji, że odchodzisz? Nie mnożyli problemów z tego powodu? Trochę obawiam się ujawniać moją sprawę przed przełożonymi w PL bo to może zakończyć się "zemstą" za załatawianie sobie pracy za ich plecami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, ravel napisał:

 

 

Jak w takim przypadku zachowała się strona polska - nie mieli pretensji, że odchodzisz? Nie mnożyli problemów z tego powodu? Trochę obawiam się ujawniać moją sprawę przed przełożonymi w PL bo to może zakończyć się "zemstą" za załatawianie sobie pracy za ich plecami.

Przecież jesteś wolnym człowiekiem, a nie chłopem pańszczyźnianym. Idziesz pracować tam, gdzie Ci się bardziej opłaca, a nie tam gdzie Cię sentymenty trzymają. Poprzedni szefowie będą chcieli się zemścić? Raczej stać Cię na adwokata. Powodzenia w nowej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, ravel said:

Jak w takim przypadku zachowała się strona polska - nie mieli pretensji, że odchodzisz? Nie mnożyli problemów z tego powodu? Trochę obawiam się ujawniać moją sprawę przed przełożonymi w PL bo to może zakończyć się "zemstą" za załatawianie sobie pracy za ich plecami.

Ja pracuję w międzynarodowej korporacji i mimo, że miałem kontrakt w Polsce to mój szef był umiejscowiony w UK a moi pracownicy też poza Polską. Po przejściu do USA mój nowy szef też jest poza USA:) Takie uroki międzynarodowych korporacji :) Rozwiązanie umowy i podpisanie nowej było jedynie jakąś konieczną papierologią - nic mi się nie zmieniło jeśli chodzi o "staż w korporacji" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na książkowy przykład L1 (transfer wewnątrz firmy, pracownik ze specjalistyczną wiedzą). Dogadujesz  się ze stroną amerykańską i oni sponsorują Twoją wizę, współpracując z prawnikami. Zakładając że otrzymasz wizę rozwiązujesz z polskim oddziałem umowę za porozumieniem i akceptujesz ofertę zatrudnienia w USA. Jako będziesz pracował w USA nie ma opcji aby płacili Ci w PLN. Tak mniej więcej wyglądało w moim przypadku.

Warto dowiedzieć się czy firma ma tzw. blanket petition i czy firma takie transfery robiła w przeszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Stefano8 napisał:

Wygląda na książkowy przykład L1 (transfer wewnątrz firmy, pracownik ze specjalistyczną wiedzą). Dogadujesz  się ze stroną amerykańską i oni sponsorują Twoją wizę, współpracując z prawnikami. Zakładając że otrzymasz wizę rozwiązujesz z polskim oddziałem umowę za porozumieniem i akceptujesz ofertę zatrudnienia w USA. Jako będziesz pracował w USA nie ma opcji aby płacili Ci w PLN. Tak mniej więcej wyglądało w moim przypadku.

Warto dowiedzieć się czy firma ma tzw. blanket petition i czy firma takie transfery robiła w przeszłości.

Oczywiście że jest opcja żeby płacili mu w PLN. Nie ma wymagań co do tego gdzie będzie zatrudniony ani w jaki sposób będą mu płacić. 

Moja firma ma blanket I-129S I ściąga ludzi seryjnie. W różnych kombinacjach dotyczących zatrudnienia/ płacenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...