Skocz do zawartości

Przewoz podzespolow komputerowych


lolek9912

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
5 hours ago, lolek9912 said:

W takim razie nie powinienem sie martwic. Bez przesady zeby o jedna sztuke robili raban, bo przeciez logiczne ze na wlasny uzytek.

Zależy się czy "martwisz się" tym czy Ciebie złapią, czy tym że "wszystko jest zgodne z prawem"? Zgodnie z prawem cło wynosi 0%, ale należny jest podatek VAT w wysokości 23%. Czy jednak masz szanse przejść przez kontrolę w Niemczech niezaczepiany - myślę, że tak i to duże. Czy w przypadku kontroli argument "użytek własny" będzie działał? Nie koniecznie - szczególnie jak zwoził będziesz specjalistyczny sprzęt warty kilkaset lub może i kilkanaścieset dolarów. W Monachium przechodząc z terminala międzynarodowego na Schengenowski przechodzi się przez taki wąski korytarzyk, gdzie stoją celnicy. Bardzo często tam przechodziłem i w sumie aż dwa razy zaprosili mnie na kontrolę. To chyba moje jedyne kontrole które pamiętam gdziekolwiek. We Frankfurcie celnicy stoją na dole schodów ruchomych po przejściu paszportów i mnie nie zaprosili tam ani razu, aczkolwiek za każdym razem kogoś "trzepali" -  z tego co obserwowałem to zawsze brali ludzi przylatujących z dużą walizką kabinową (aczkolwiek może to tylko mi się tak zdawało). We Frankfurcie pamiętam byłem świadkiem jak wzięli do kontroli nawet stewardessę

  • Odpowiedzi 21
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
36 minut temu, mcpear napisał:

Zależy się czy "martwisz się" tym czy Ciebie złapią, czy tym że "wszystko jest zgodne z prawem"? Zgodnie z prawem cło wynosi 0%, ale należny jest podatek VAT w wysokości 23%. Czy jednak masz szanse przejść przez kontrolę w Niemczech niezaczepiany - myślę, że tak i to duże. Czy w przypadku kontroli argument "użytek własny" będzie działał? Nie koniecznie - szczególnie jak zwoził będziesz specjalistyczny sprzęt warty kilkaset lub może i kilkanaścieset dolarów. W Monachium przechodząc z terminala międzynarodowego na Schengenowski przechodzi się przez taki wąski korytarzyk, gdzie stoją celnicy. Bardzo często tam przechodziłem i w sumie aż dwa razy zaprosili mnie na kontrolę. To chyba moje jedyne kontrole które pamiętam gdziekolwiek. We Frankfurcie celnicy stoją na dole schodów ruchomych po przejściu paszportów i mnie nie zaprosili tam ani razu, aczkolwiek za każdym razem kogoś "trzepali" -  z tego co obserwowałem to zawsze brali ludzi przylatujących z dużą walizką kabinową (aczkolwiek może to tylko mi się tak zdawało). We Frankfurcie pamiętam byłem świadkiem jak wzięli do kontroli nawet stewardessę

Akurat przesiadke mam w Monachium. Karta ktora chce kupic obecnie jest warta 700$.

Napisano
Dnia 10.07.2018 o 01:31, sly6 napisał:

Czyli rozumiem ze jak bede mial umowe kupna od osobry prywatnej, ktora odsprzedala mi czesci w kwocie ponizej 430 eu to wtedy jestem zwolniony z podatku? Bo na jakiej podstawie wtedy moga mnie oclic/vatowac? Pytam bo mam tez opcje kupic uzywki ponizej 500$

Napisano
3 godziny temu, lolek9912 napisał:

Czyli rozumiem ze jak bede mial umowe kupna od osobry prywatnej, ktora odsprzedala mi czesci w kwocie ponizej 430 eu to wtedy jestem zwolniony z podatku? Bo na jakiej podstawie wtedy moga mnie oclic/vatowac? Pytam bo mam tez opcje kupic uzywki ponizej 500$

jak zobaczą ze sprzęt używany to będzie ok.. Jak będzie widać co innego to wezmą cennik który jest np sklepowy.

Napisano
51 minut temu, sly6 napisał:

jak zobaczą ze sprzęt używany to będzie ok.. Jak będzie widać co innego to wezmą cennik który jest np sklepowy.

A w przypadku sprzetu uzywanego wygladajacego jak nowy, bo po prostu zadbany? Skoro mam umowe to raczej nie beda dochodzic ile kosztowalo. Jesli mi z kapelusza zarzuca clem bo im sie tak wydaje to wtedy troche bezprawiem pachnie.

Napisano

Bezprawiem może pachnie, ale tak: jeżeli będziesz rzeczy zakupione i dowód na to, że jest to poniżej 430 EUR, to nie ważne czy nowe czy używane, bo do celów celnych nikogo nie obchodzi czy rzecz nowa czy używana, tylko wartośc deklarowana, najlepiej na podstawie dowodu zakupu. Zazwyczaj jak kupujesz coś używanego czy odświeżonego, to idzie mieć na to dowód, bo takie rzeczy jakoś się oznacza w sumie w sklepach. Mogą się przyczepić co do wartości deklarowanej, jeżeli na pierwszy rzut oka będzie rażąco niska i wtedy organy podatkowe sprawdzają w swoich wewnętrznych cennikach albo po cenach sklepowych czy na aukcjach jak coś używanego ile to jest warte (po prostu wklepują do google).  Jedyna rzecz co zwalnia z cła to tzw. mienie relokacyjne (przesiedleńcze), czyli rok za granicą i posiadanie rzeczy co najmniej 6 miesięcy. 

Napisano
3 godziny temu, miron_ksi napisał:

Bezprawiem może pachnie, ale tak: jeżeli będziesz rzeczy zakupione i dowód na to, że jest to poniżej 430 EUR, to nie ważne czy nowe czy używane, bo do celów celnych nikogo nie obchodzi czy rzecz nowa czy używana, tylko wartośc deklarowana, najlepiej na podstawie dowodu zakupu. Zazwyczaj jak kupujesz coś używanego czy odświeżonego, to idzie mieć na to dowód, bo takie rzeczy jakoś się oznacza w sumie w sklepach. Mogą się przyczepić co do wartości deklarowanej, jeżeli na pierwszy rzut oka będzie rażąco niska i wtedy organy podatkowe sprawdzają w swoich wewnętrznych cennikach albo po cenach sklepowych czy na aukcjach jak coś używanego ile to jest warte (po prostu wklepują do google).  Jedyna rzecz co zwalnia z cła to tzw. mienie relokacyjne (przesiedleńcze), czyli rok za granicą i posiadanie rzeczy co najmniej 6 miesięcy. 

No powiedzmy ze cena jest duzo zanizona bo sprzedawca chce cos szybko sprzedac a ja po prostu mam okazje i co wtedy? Jesli mi zarzuca jakims smiesznym clem to chyba moge odwolac sie chociazby do sadu majac za dowod umowe kupna? Rozmawialem z dwoma prawnikami z czystej ciekawosci i w 95% sad jest przychylny i po prostu rozstrzuga sprawe na korzysc osoby skladajacej pozew.

Napisano
3 minuty temu, lolek9912 napisał:

No powiedzmy ze cena jest duzo zanizona bo sprzedawca chce cos szybko sprzedac a ja po prostu mam okazje i co wtedy? Jesli mi zarzuca jakims smiesznym clem to chyba moge odwolac sie chociazby do sadu majac za dowod umowe kupna? Rozmawialem z dwoma prawnikami z czystej ciekawosci i w 95% sad jest przychylny i po prostu rozstrzuga sprawe na korzysc osoby skladajacej pozew.

masz racje tylko ze składasz to do Sadu w Niemczach . Pytałeś się prawnika o opłaty w Polsce czy w Niemczech?

Napisano

Sprawa będzie prowadzona w Niemczech, najpierw przed urzędem celnym. Jako, że pewnie nie jesteś obywatelem Niemiec, to będziesz musiał kaucję pewnie opłacić jakieś (zabezpieczenie na poczet kary) i samo cło, a potem dochodzić swoich praw (decyzja celnika nie jest ostateczna), co spowoduje problem logistyczny ze stawianiem się w Niemczech, szukaniem adwokata itd. Weź rachunki czy inne dowody zakupu i jak cena poniżej 430 EUR (sam mówisz, że mocno zaniżona), to nie ma się czym martwić i tyle. Tylko jakiś wyjątkowy służbista, mający pewnie zły dzień do tego, sam by szukał, że coś jest warte więcej niż na dowodzie zakupu. 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...