Skocz do zawartości

Samotny wyjazd do USA


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam ponownie,

staram się o wizę turystyczna do USA. Planowaliśmy wspólny wyjazd z mężem na wakacje na Floryde. Będziemy się starać o wizę. Ja nie mam żadnej rodziny w USA, a  on ma tam dziadka ale w innym stanie. Duże prawdopodobieństwo jest, ze mój mąż nie dostanie wolnego w pracy. Ja tak czy siak chciałabym pojechać aby spotkać się ze znajomymi i pozwiedzać. Pytanie - starać się o wizę tak czy siak wspólnie z mężem, a później ewentualnie leciec samemu (albo wspólnie jeśli wszystko się ułoży w pracy), czy starać się o wizę samej. Zastanawia mnie tylko jak do tego podszedł by pan w ambasadzie ze sama jadę na wakacje :) 

Napisano

Myślę, że to nie ma jakiegoś szalonego znaczenia, czy jedziesz sama czy z mężem. Staranie się o wizę nie obliguje do wyjazdu do USA - więc jeśli mąż dostanie wizę, a z niej nie skorzysta (na ten wyjazd, czy nawet w ogóle) nic nie zmienia. Jeśli kasa i czas nie jest dla WAS problemem, na Waszym miejscu starałabym się o wizę razem.

Co do wyjazdu samej - minęły już czasy, kiedy wszędzie trzeba było jeździć z mężem :) Teoretycznie jakby ktoś chciał się przypieprzyć, czy to w konsulacie czy na granicy, zostawienie męża w kraju jest motywacją do powrotu, także w aplikacji raczej pomaga. 

Jeśli zdecydujecie się iść po wizę razem - możecie powiedzieć ma pytanie o plany wyjazdowe wprost - jaka jest sytuacja z mężem i jego urlopem. W konsulatach pracują ludzie, którzy raczej rozumieją, że plany mogą się zmienić, A (IMO) klient z wizą co jej nie używa to najlepszy klient ;)

 

  • 2 tygodnie później...
Napisano

No właśnie najprawdopodobniej będę się starać o wizę sama bez męża. Niestety nie może jechać, a mi zależy na wyjeździe. Jak już wspominałam, nie mam nikogo tam, lecz znajomych z którym nawet nie wiem czy się bym tam z nimi spotkała. Boje się, ze jednak nie będzie to „dobrze” wyglądało. Nie straszne mi „samotne” wakacje, lecz obawa przed odmowa 

Napisano
10 minut temu, Lentylka napisał:

No właśnie najprawdopodobniej będę się starać o wizę sama bez męża. Niestety nie może jechać, a mi zależy na wyjeździe. Jak już wspominałam, nie mam nikogo tam, lecz znajomych z którym nawet nie wiem czy się bym tam z nimi spotkała. Boje się, ze jednak nie będzie to „dobrze” wyglądało. Nie straszne mi „samotne” wakacje, lecz obawa przed odmowa 

Zupełnie niepotrzebnie się obawiasz. Mąż zostający w PL tylko podnosi Twoje szanse na powrót, tym samym działa tylko na korzyść w procesie wizowym. 

Napisano

No właśnie tez mi się tak wydaje..wiem, ze to nie te czasy gdzie bez męża ani rusz :)

jednak jakoś nie daje mi to spokoju i pewnie się niepotrzebnie denerwuje :) a ja tylko chce wyjechać gdzieś na wakacje odstresować się :) tam mnie jeszcze nie bylo

Napisano
30 minut temu, Lentylka napisał:

No właśnie tez mi się tak wydaje..wiem, ze to nie te czasy gdzie bez męża ani rusz :)

jednak jakoś nie daje mi to spokoju i pewnie się niepotrzebnie denerwuje :) a ja tylko chce wyjechać gdzieś na wakacje odstresować się :) tam mnie jeszcze nie bylo

Jednak przygotuj się pytanie o męża oraz ile będziesz w Stanach. 

Napisano

A i mam kolejne pytanie...

Czy wpisywać dane kontaktowe osoby z która zamierzam się spotkać ale nie wiem czy się uda,  czy wystarczy sam hotel jako organizacja kontaktowa?? A jeśli się mnie zapytają dlaczego lecę sama to powiedzieć ze się mam tam zamiar z ta osoba spotkać? :) 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...