Skocz do zawartości

Zielona karta, a wiza turystyczna


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W takim razie, waszym zdaniem, odnosząc się do waszego doświadczenia lepiej samemu zrezygnować z GC, odczekać trochę i ubiegać się o turystyczną, aby mieć możliwość odwiedzenia rodziny?

Napisano

Myślę, że na tym forum za dużo uczestników, którzy świadomie zrezygnowali z Zielonej karty i mogą podzielić się doświadczeniami w tym zakresie zbyt wielu nie znajdziesz. Więc odwołanie się do zbiorowego doświadczenia forum może być głosem wołającego na puszczy. Generalnie dostałeś opinię, że "naciągasz warunki GC" ale w sumie przedstawiłeś racjonalną historię, która pozwoli ci zapewne jeszcze przy pewnej systematyczności odwiedzin w USA ją jeszcze utrzymać przez jakiś czas - co prawda dociekliwych oficerów na granicy może być więcej i możesz ich spotykać częściej. Myślę, że za jakiś czas skończy się to jednak odebraniem Zielonej karty o ile nie podejmiesz w międzyczasie decyzji o przeprowadzce do USA. Czy będzie to (odebranie GC) dla Ciebie lepsze (z punktu widzenia przyszłej  potencjalnej wizy turystycznej) czy lepsze byłoby oddanie GC samemu tego chyba jednak nie potrafię ocenić (i myślę, że wiedza i doświadczenie na forum może być tu jednak znikome).
Rok temu spotkałem tu rodaka, który w podobnych do Ciebie okolicznościach przez chyba 9 lat bujał się z Zieloną Karrtą i wizytami co pół roku / rok w USA + biały paszport w międzyczasie. Nie planował nigdy się tu przeprowadzić na stałe ale jakoś "żal" mu było oddać samemu GC. Po 9 latach coś go "natchnęło" i postanowił jednak przenieść się do USA na stałe, zamieszkać tutaj i podjąć pracę. Z tego co opowiadał to ostatnie przekroczenie granicy było jednak już trudne - musiał mocno natrudzić się na granicy aby przekonać oficera że jednak zamierza zamieszkać w USA. Aczkolwiek trudno powiedzieć czy to 9 lat jest ten moment kiedy tracą cierpliwość czy to jednak obecna administracja wydała jakieś bardziej szczegółowe rozporządzenia w tym zakresie.
Ja na twoim miejscu pewniem starałbym się "utrzymać" GC jak najdłużej się da - myślę, że jest to dość "cenny" dokument i dość "cenna" otwarta furtka na przyszłość. Tak więc z tej perspektywy ja na Twoim miejscu nie "oddawałbym" jej - aczkolwiek czy "zaszkodzi" czy też nie w przyszłości to w przypadku potencjalnego starania się o wizę turystyczną nie umiem tego ocenić

Napisano

Co do 9 lat - mam kolege w pracy - ozenil sie z Amerykanka, dostal GC, mieszkali w Wawie i prowadzili biznes, a on latal co 6 miesiecy. Po 2.5 roku dostal zapowiedz ze nastepnym razem go nie wpuszcza i przyjechali tu na stale.

Bottom line - nie ma reguly. Niektorym sie udaje, niektorym nie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...