Skocz do zawartości

DV 2022 - wątek dla osób które wygrały GC i mają pytania


Rekomendowane odpowiedzi

24 minutes ago, ala2022 said:

możesz podesłać jakiś link ? USA się odniosło jakoś do tego, czy ich nie interesowało ?

Link do czego? Do braku interviews? Czy tego ze nie procesowali nikogo poza obywatelami Turcji? Do tego drugiego, to bylo oficjalne oswiadczenie na stronie ambasady [1]... Co to znaczy "USA sie odnioslo"? Ambasady to nie USA?

[1] https://web.archive.org/web/20210814213738/https://tr.usembassy.gov/visas/immigrant-visas/ 

Edytowane przez Xarthisius
s/rezydentami/obywatelami/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Xarthisius napisał:

Link do czego? Do braku interviews? Czy tego ze nie procesowali nikogo poza obywatelami Turcji? Do tego drugiego, to bylo oficjalne oswiadczenie na stronie ambasady [1]... Co to znaczy "USA sie odnioslo"? Ambasady to nie USA?

[1] https://web.archive.org/web/20210814213738/https://tr.usembassy.gov/visas/immigrant-visas/ 

USA przydzielając obywateli danego kraju do konkretnej ambasady nie interesuje się, czy ten kraj tych obywateli przyjmie ? W sensie - podało im dane ambasady i dalej radźcie sobie sami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, ala2022 said:

USA przydzielając obywateli danego kraju do konkretnej ambasady nie interesuje się, czy ten kraj tych obywateli przyjmie ? W sensie - podało im dane ambasady i dalej radźcie sobie sami ?

Caly czas jest dla mnie niejasne kogo Ty masz na mysli piszac "USA"... O tym pod jaka ambasade podpadasz decyduje miejsce zamieszkania. W Iranie nie ma ambasady, wiec procesuja ich w panstwach osciennych w Turcji albo w UAE.

Edytowane przez Xarthisius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć
czy ktoś kto dostał już list w sprawie  przesłania dokumentów z KCC mógłby tu wkleić jego treść
czy jak wpisuje nazwy plików do wysłania to 
cn_imięnazwisko_rodzajdokumentu
a jak dla członków rodziny to tylko ich imię i nazwisko czy nasze i ich
jak nazywać dokumenty jak mam dwa akty ślubu 

poproszę o wsparcie


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ewsco napisał:

cześć
czy ktoś kto dostał już list w sprawie  przesłania dokumentów z KCC mógłby tu wkleić jego treść
czy jak wpisuje nazwy plików do wysłania to 
cn_imięnazwisko_rodzajdokumentu
a jak dla członków rodziny to tylko ich imię i nazwisko czy nasze i ich
jak nazywać dokumenty jak mam dwa akty ślubu 

poproszę o wsparcie


 

Na stronie 29 tego wątku jest taka informacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/22/2021 at 4:44 AM, kenadams said:

Zgadzam się, że te sumy brzmią niebotycznie, ale takie są realia. W mojej obecnej firmie (która płaci dosyć przeciętnie jak na Bay Area, na poziomie 50-60 percentyla w tech) na moim obecnym stanowisku dostałbym ok. 150-200K USD TC, firmy FAANG po prostu lepiej płacą.
Poza tym, napisałem że próg wejścia jest bardzo wysoki (dosyć ciężko się tam dostać) i będę próbował szczęścia, więc tak - jest to poniekąd marzenie, ale nie aż tak nierealistyczne jak to przedstawiasz. Ktoś w tym Bay Area płaci te mortgage'e po 12K miesięcznie.
W Polsce też mi daleko do przeciętnego wynagrodzenia - taka branża (i na pewno nie jedyna).

Właśnie miałem tę stronę zalinkować :-)

Ja jestem z dv2020, przeprowadziłem się w tym roku w lutym, 10 lat doświadczenia w UK i 170k to było dość średnio jak szukałem w chicago, dostałem w banku okolice 200z Z tego co słyszę od innych co poznałem to bay area zarabiają 250/270 i nie są to Google ale proprostu duże korpo. Ale w chicago znowu płace za studio w dobrej okolicy 850 z rachunkami (dużo ludzi zdalnie i ceny pospadały) a 1bed w lakeview do kupna 160-200k i masa do wyboru do koloru na zollow. Jak żyjesz w miarę oszczędnie to bez problemu oszczędzisz 100k plus rocznie (mówię o chicago). W cali mimo ze więcej zarobisz to te osoby co znam to ciężko im odłożyć 100k, dlatego mi osobiście tam nie spieszno. Chicago mi się wydawało okropne przed przyjazdem a polubiłem tu. I przedewszystkim tu jest normalne miasto - metro, rowerem czy pieszo wszędzie daje radę. Nawet jak wylosowalem to nie chciałem tu na początku jechać bo znałem głównie miasta na południu - Phoenix, houston czyli setki mil domków, brak chodnika a centrum puste i paru bezdomnych. Nigdy jakoś nie poczułem tej wolności amerykańskiej bo wciaz człowiek zależny od samochodu. Dlatego np chicago było fajna niespodzianka bo tu mam wszystko pod nosem - parki, plaże, sklepy a centrum 7 stacji metrem. Generalnie to w USA łatwo wydawać pieniądze, i warto być praktycznym. Patrząc na bardziej zasiedziałych znajomych to widzę czemu trudno im cokolwiek odłożyć. Dom duży - spłata + podatki + czasami jakieś hoa to 3k. 2 auta plus ubezpieczenia plus długie dojazdy po to z reguły pod chicago. Sporo ma skuter wodny, łódki a to trzeba gdziesz przechować, naprawiać itd itd Drogie restauracje plus napiwki. Ubrania w outletach a nie rossie/marshalli czy czym 3x tańszym za te same marki I generalnie 6-10k kosztuje ich życie, i robią wielkie oczy jak mówię ze miesięcznie oszczędzam 9k i nie odmawiam sobie niczego - poprostu nie przesadzam. Ale jak ktoś jest praktyczny to w USA da się ogromne pieniądze oszczędzić na pewno więcej niz w uk czy Australii czyli krajach co mieszkałem. Porostu uważaj na wciągniecie się w coś co niekoniecznie potrzebujesz typu mieszkanie w wysokim budynku (wysokie HOA nawet $800), czy zbyt duży dom na przedmieściach z ogródkiem itd. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Ale co kto lubi - może twoim marzeniem jest duży dom. Ja lubię mieć pieniądze na inwestycje i podróże i uwielbiam chodzić pieszo gdzie mnie oczy poniosą. 

Edytowane przez pawelo1988
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pawelo1988 napisał:

Ja jestem z dv2020, przeprowadziłem się w tym roku w lutym, 10 lat doświadczenia w UK i 170k to było dość średnio jak szukałem w chicago, dostałem w banku okolice 200z Z tego co słyszę od innych co poznałem to bay area zarabiają 250/270 i nie są to Google ale proprostu duże korpo. Ale w chicago znowu płace za studio w dobrej okolicy 850 z rachunkami (dużo ludzi zdalnie i ceny pospadały) a 1bed w lakeview do kupna 160-200k i masa do wyboru do koloru na zollow. Jak żyjesz w miarę oszczędnie to bez problemu oszczędzisz 100k plus rocznie (mówię o chicago). W cali mimo ze więcej zarobisz to te osoby co znam to ciężko im odłożyć 100k, dlatego mi osobiście tam nie spieszno. Chicago mi się wydawało okropne przed przyjazdem a polubiłem tu. I przedewszystkim tu jest normalne miasto - metro, rowerem czy pieszo wszędzie daje radę. Nawet jak wylosowalem to nie chciałem tu na początku jechać bo znałem głównie miasta na południu - Phoenix, houston czyli setki mil domków, brak chodnika a centrum puste i paru bezdomnych. Nigdy jakoś nie poczułem tej wolności amerykańskiej bo wciaz człowiek zależny od samochodu. Dlatego np chicago było fajna niespodzianka bo tu mam wszystko pod nosem - parki, plaże, sklepy a centrum 7 stacji metrem. Generalnie to w USA łatwo wydawać pieniądze, i warto być praktycznym. Patrząc na bardziej zasiedziałych znajomych to widzę czemu trudno im cokolwiek odłożyć. Dom duży - spłata + podatki + czasami jakieś hoa to 3k. 2 auta plus ubezpieczenia plus długie dojazdy po to z reguły pod chicago. Sporo ma skuter wodny, łódki a to trzeba gdziesz przechować, naprawiać itd itd Drogie restauracje plus napiwki. Ubrania w outletach a nie rossie/marshalli czy czym 3x tańszym za te same marki I generalnie 6-10k kosztuje ich życie, i robią wielkie oczy jak mówię ze miesięcznie oszczędzam 9k i nie odmawiam sobie niczego - poprostu nie przesadzam. Ale jak ktoś jest praktyczny to w USA da się ogromne pieniądze oszczędzić na pewno więcej niz w uk czy Australii czyli krajach co mieszkałem. Porostu uważaj na wciągniecie się w coś co niekoniecznie potrzebujesz typu mieszkanie w wysokim budynku (wysokie HOA nawet $800), czy zbyt duży dom na przedmieściach z ogródkiem itd. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Ale co kto lubi - może twoim marzeniem jest duży dom. Ja lubię mieć pieniądze na inwestycje i podróże i uwielbiam chodzić pieszo gdzie mnie oczy poniosą. 

My też postawiliśmy na Chicago, ale u nas ogromne przedsięwzięcie, przenosimy się ośmioosobową rodziną i zdecydowanie wybieramy dom pod miastem, ale w niedalekiej odległości od downtown

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...