mhamada Napisano 3 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 3 Czerwca 2006 To nie o tym wątek, ale skoro już o ubraniach mowa... Nie wiem czy byliśmy w tych samych stanach. Markowe ciuchy tańsze niż u nas? No może te markowe amerykańskie. Porównując ich jakość do europejskich firm, to raczej szmelc. Materiały używane do ich produkcji są marnej jakości i raczej lepiej wyglądają niż się noszą. Buty też nie są tańsze. No chyba że na jakiejś mega promocji. Ale generalnie te produkty, które mogą się podobać, kosztują tyle samo co i u nas. Poza tym po co generalizować. Nie każdy tam jedzie w celu bycia niewolnikiem i pracowania 16 godzin na dobę jak ktoś tu napisał. Są też normalni ludzie, którzy jadą po to by również się zabawić, wiec czemu nie zabrac wlasnych wyjsciowych ciuchow na wieczor. bzdura jesteś pierwszą osobą która tak uważa , kupiłem [beeep] 3 pary levisów za 17$ każda chodze w nich od roku i wszyskie mają się [beeep]iście, kupiłem buty vansy,DVS i jeszcze inne za 50 70 i 40 $ w polsce za najtańsze z nich musiałbym zapłacić 300zl chociaż żadnych w polsce nie widziałem do tej pory, a co do jakości właśnie mówi się że ciuchy w usa i w europie są z chin tyle że te z chin do usa co idą mają lepszą jakość, chyba rozmawiamy o innych stanach faktycznie Nie bede sie spieral, bo nie tutaj o to chodzi. Sam kazdy oceni, kto mial wiecej racji. Sa promocje, przeceny, i faktycznie to wtedy schodzi taniej. W Warszawie jak wiesz gdzie i kiedy tez sa promocje, i mozna kupic rzeczy za kwoty jakie podales. A te marki ktorych nie mozesz wypatrzec w Polsce, to sa dostepne kolo Riviery - akademika Politechniki Warszawskiej. Dodalem ten komentarz, gdyz ktos glosil nieprawdziwe teorie, o nadwyraz lepszej jakosci ubran w USA. O chinskich ubraniach sie nie wypowiadam, ale nie wmowisz mi ze znajdziesz w stanach taki len, jaki np. wstawia w ubraniach Blue Harbour. W stanach za takie europejskie ciuchy musialbys sporo zaplacic. O gustach sie nie dyskutujesz. Ty wolisz made in USA, ja wole made in Europe. Tak czy siak pozdrawiam. PS. A tak wlasnie "Mingan". W sprawie tych biletow, to jasne jest ze to tez forma zarobku biura. Wlasnie dlatego biura (przynajmniej te o ktorych wiem) dodaj pozycje "wynagrodzenie dla biura". Dzieki temu to jest ich przychód. Pozostała kasa przechodzi przez ich ręce na zasadzie pośrednictwa. Jeśli teraz mają umowę z biurami podróży przez które rezerwują loty, by te wystawiały im nieco naciągane faktury, to mają dodatkowy zysk. Czemu dochodzę do takich wniosków. Pierwszy to taki, czemu programów w poszczególnych biurach tak bardzo różnią się od siebie, chociaż to są te same formalności. Dwa, gdyby nie było jakiegoś krętactwa z biletami, to czemu nie rezerwują ich oni bezpośrednio u przewoźników, tylko przez jakieś biura (info sprawdzone). PS2. Tez do "Mingana" - nie moge sie powstrzymac... blagam... pÓzniej - no nawet przez "o" napisz. W kazdym poscie masz to samo. Pozdrawiam raz jeszcze
Mingan Napisano 3 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 3 Czerwca 2006 żadnego made in usa ani in europe nie ma wszysko praktycznie z ciuchów powstaje w chinach, nie ma sensu się klucic ale napewno nie znajdziesz levisów za 17$ w polsce to niecałe 50zł szybciej w ufo uwierze niż w takie ceny w polsce, powstające niby outlety w polsce to klipa jeśli chodzi o ceny
mhamada Napisano 3 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 3 Czerwca 2006 Racja - nie znajde Levisow za tyle w Polsce, tak jak nie znajdziesz takich tkanin jakie maja ciuchy Next'a, czy Marksa i Spencera w Stanach za takie pieniadze jak u nas czy w UK. Napisalem tego posta, bo wiem jak to wyglada u przecietnego bywalca W&T, gdy pojedzie do stanow, na podstawie kilku przykladow. Kobitki chodzily sobie do sklepow z typowa masowka - wszystkie te Abercrombiaki czy Old Navy'sy, i kupowaly mase ubran. Widze po tych markach jakie opisujesz, ze sam jestes wyznawca bardziej oryginalnego ubioru. Dlatego uwazam, i moze sie ze mna zgodzisz, ze lepiej np. zostawic sobie pieniadze, i po przyjezdzie do Polski znalezc jakis sklep z sama markowa uzywana odzieza, i znalezc cos naprawde oryginalnego "np. by Kenzo" niz paradowac w "hamerykanskich" bluzkach nie majacych nic z uroku tylko dlatego ze maja napis "Old Navy" czy jakis tam inny.
Mingan Napisano 3 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 3 Czerwca 2006 zgadzam się z tym , że wiele osob jadących do usa kupuje w masowych ilościa w większości beznadziejne ciuchy a fakt niskiej ceny jest chyba jednym powodem zakupów ale jak się poszuka w usa to znajdzie się ciekawe ciuchy dla mnie o wiele ciekawsze niż mogę kupić w trojmieście.
UncleSAM Napisano 4 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 4 Czerwca 2006 Ale sie porobilo tutaj:) Chyba juz kazdy sobie sam wyciagnie wlasne wnioski co do ciuchow na podstawie tych postow. Osobiscie podtrzymuje to co powiedzialem - MARKOWE CIUCHY W USA SA TANSZE NIZ W POLSCE (kropka). Co do jakosci to zapytaj sie importerow z Chin, obojetnie czy tych amerykanskich czy tez europejskich. Dzisiaj troche info na temat mieszkan w LV. Na szczescie swoje juz znalazlem i szczesliwie w dobrej okolicy. Teraz mam pytanie do returnsow - dlaczego szukacie mieszkan w okolicach Swenson i Paradise? Przeciez to jest jeden WIELKI SYF!!!! Rozumie ze blisko do przystanku, ale na litosc: W zeszlym roku podobno w przeciagu miesiaca w Harborze utrupiono 3 osoby, w zeszlym tygodniu zabito jeszcze kilka:((( iiii Tak slyszalem... Po zmierzchu to lepiej chodzic w stylu Korzeniowskiego albo sistrzencem(ca) Kulczyka zeby sie spokojnie wyplacic w razie czego, itd. A teraz do firsttimersow - Jest sporo pozadnych i dostepnych "od teraz" kwater z dala od tego WATPLIWEGO miejsca. Coz trzeba sie liczyc z wydatkiem na komunikacje miejska to fakt, ale i tak MOIM ZDANIEM lepiej na tym sie wyjdzie. To chyba na tyle z moim PRem, kazdy sobie postapi jak zechce, wiadomo ostrych wrazen nigdy ZA DUUUZO! Teraz troche o pozycjach pracy. Jak dotad humor babce dopisuje i nie slyszalem zeby komus sie dziala wielka krzywda. I jeszcze kilka slow do tych ktorzy mysla za wyjezdzaja ZBYT POZNO zeby dostac dobra prace. Primm nie powstal wczoraj, ani przedwczoraj istnieje od lat, dlatego nikt tutaj nie buduje kadry pracowniczej od "zera", ludzie sie tutaj zwalniaja w takim samym tempie co aplikuja nowi. Nikt tu nie zatrudnia na zapas. Jest ciagla rotacja i kazdy ma takie same szanse na dobra pozycje:) 8) Pozdrawiam wszystkich!!!! P.S. Wiem ze szukanie literowek i bledow w postach jest bardzo zabawnym zajeciem, ale umowmy sie ze nie na tym forum!!!! Wszystkich kto nie moze sie powstrzymac odsylam do ONET.PL
aga_wrr Napisano 4 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 4 Czerwca 2006 a znasz kogoś kto w primm robił? może jakieś opinie na ten temat znasz? pewnie w vegas jest wiecej do robienia niż w reno=)
UncleSAM Napisano 6 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 6 Czerwca 2006 Hello everybody!! (chyba sie amerykanizuje:) W odpowiedzi na pytanie co do The Falls, to nie wiem, nigdy o nich nic nie slyszalem wiem ze ktos w tym watku je B. polecal... to tyle, a co do Tropicany, to powiem tylko ze jest ona na rzut beretem od Harbor... Teraz kilka slow na temat zatrudnienia, ktore NA PEWNO wzbudza nie lada emocje u wszystkich. Dotyczy to przedewszystkim osoby wyjezdzajace w drugiej polowie czerwca. Mam dla niektorych z was dobra, dla innych nie koniecznie wspaniala wiadowosc. Zaczne od tej drugiej, zeby skonczyc dobra Pisalem niedawno ze wszyscy maja rowne szanse na dobra prace niezaleznie od tego kiedy przyjada. Okazuje sie ze niestety jest tu schowany pewny zonk:( Mianowicie: Przed Polakami kilka miesiecy wczesniej do Primma przyjechali studenci z Tajlandii, bardzo duzo z nich zostalo zatrudnionych w porterach, hauskeepingu itd. Teraz w drugiej polowie czerwca oni (Tajowie) wszyscy zaczna wracac do domu, i w tych departamentach zwolni sie B. duzo miejsc, no i teraz retoryczne pytanie: Kto zapelni te luke? Pozostaje tylko nadzieja ze to nie bedzie tajlandzki exodus, tylko stopniowa migracja Teraz ta lepsza wiadomosc. Slyszalem juz od kilku osob, w tym menadzerow rzecz nastepujaca: Jak niektorzy slusznie przypuszczali Primm nie zdola przyjac tak duzej ilosci Polakow naraz. Dlatego wszyscy, ktorzy przyjada i dla nich zabraknie pozycji zostana skierowani do kasyn w Las Vegas. Znajac jakimi kasynami dysponuje MGM-Mirage, az zazdrosc bierze No coz, jak juz kiedys mowilem szczescie jest sprawa B. indywidualna dodam tylko slowa wszystkim nam znane z Biblii: ostani beda pierwszymi:) Zycze wszystkim POWODZENIA!!!! Do nastepnego postu!!
Mingan Napisano 6 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 6 Czerwca 2006 piszcie co i jak w primm i LV ja jutro jade i chcialbym jak najwiecej wiedzieć :>
Jarek1122 Napisano 6 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 6 Czerwca 2006 piszcie co i jak w primm i LV ja jutro jade i chcialbym jak najwiecej wiedzieć :> O ktorej wylatujesz ?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.