Jackie Napisano 27 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 27 Stycznia 2006 Moja mama gdzieś posiała certyfikat naturalizacji mojego ojca. Ojciec zmarł kilka lat temu. Czy jest możliwość uzyskania kopii w charakterze pamiątki? Kto ew. może o nią wystapić? (o ile to w ogóle możliwe).
kubakj Napisano 27 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 27 Stycznia 2006 Moja mama gdzieś posiała certyfikat naturalizacji mojego ojca. Ojciec zmarł kilka lat temu. Czy jest możliwość uzyskania kopii w charakterze pamiątki? Kto ew. może o nią wystapić? (o ile to w ogóle możliwe). Tak. Matka twoja moze.
karina Napisano 27 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 27 Stycznia 2006 Moja mama gdzieś posiała certyfikat naturalizacji mojego ojca. Ojciec zmarł kilka lat temu. Czy jest możliwość uzyskania kopii w charakterze pamiątki? Kto ew. może o nią wystapić? (o ile to w ogóle możliwe). Tak. Matka twoja moze. Kubakj i kto podpisze aplikacje - nieboszczyk? A zdjecia z ostatnich 30 dni??
karina Napisano 28 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2006 Cholerka, czyli nic z tego? Twoja mama nie moze sie starac w imieniu swoim badz taty o wydanie kopi certyfikatu, bo tak jak wspomnialam, do tego sa wymagane zdjecia z ostatnich 30 dni oraz podpisa posiadacza aktu naturalizacji. Jednak, co moze mama zrobic, to starac sie o kopie calego rekordu imigracyjnego taty (moze w tym rekordzie bedzie cos o naturalizacji) - czy uda sie jej to dostac - wielki znak zapytania, ale sprobowac mozna. Wtedy mama zaznacza, ze osoba jest deceased i moze sie starac w imieniu tejze osoby. Musicie sprobowac, bo inaczej sie nie dowiecie.
kubakj Napisano 29 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 29 Stycznia 2006 Cholerka, czyli nic z tego? Twoja mama nie moze sie starac w imieniu swoim badz taty o wydanie kopi certyfikatu, bo tak jak wspomnialam, do tego sa wymagane zdjecia z ostatnich 30 dni oraz podpisa posiadacza aktu naturalizacji. Jednak, co moze mama zrobic, to starac sie o kopie calego rekordu imigracyjnego taty (moze w tym rekordzie bedzie cos o naturalizacji) - czy uda sie jej to dostac - wielki znak zapytania, ale sprobowac mozna. Wtedy mama zaznacza, ze osoba jest deceased i moze sie starac w imieniu tejze osoby. Musicie sprobowac, bo inaczej sie nie dowiecie. no wlasnie chodzi o rekord imigracyjny, bo certyfikatu nie daja, bo po co maja go dac ?? dadza tylko zaswiadczenie, moja babka dostala po zmarlym dziadku.
karina Napisano 29 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 29 Stycznia 2006 Cholerka, czyli nic z tego? Twoja mama nie moze sie starac w imieniu swoim badz taty o wydanie kopi certyfikatu, bo tak jak wspomnialam, do tego sa wymagane zdjecia z ostatnich 30 dni oraz podpisa posiadacza aktu naturalizacji. Jednak, co moze mama zrobic, to starac sie o kopie calego rekordu imigracyjnego taty (moze w tym rekordzie bedzie cos o naturalizacji) - czy uda sie jej to dostac - wielki znak zapytania, ale sprobowac mozna. Wtedy mama zaznacza, ze osoba jest deceased i moze sie starac w imieniu tejze osoby. Musicie sprobowac, bo inaczej sie nie dowiecie. no wlasnie chodzi o rekord imigracyjny, bo certyfikatu nie daja, bo po co maja go dac ?? dadza tylko zaswiadczenie, moja babka dostala po zmarlym dziadku. Przeczytaj co napisala w pierwszym poscie Jackie: Czy jest możliwość uzyskania kopii w charakterze pamiątki? Czy wedlug ciebie zaswiadczenie jest kopia o ktora pytala Jackie? Bo wedlug mnie nie jest. Zaswiadczenie to kartka papieru gdzie jest napisane ze AB dostal obywatesltwo amerykanskie tego i tego dnia itd. Kopia - o ktora pytala Jackie - jest kopia aktu obywatelstwa. I sadze, ze Jackie wlasnie to miala na mysli piszac w swoim poscie slowo "kopia". Druga rzecz, ze nie musza wydac takowego zaswiadczenia jesli uznaja, ze a) osoba starajaca sie o rekord innej osoby nie wykaze w stopniu satysfakcjonujacym w jakim celu taki rekord potrzebuje badz takiego zaswiadczenia w rekordzie nie ma (co sie czesto zadarza, zwlaszcza jesli chodzi o osoby naturalizujace sie kilkadziesiat lat temu).
Jackie Napisano 29 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Napisano 29 Stycznia 2006 I sadze, ze Jackie wlasnie to miala na mysli piszac w swoim poscie slowo "kopia". Dokładnie, chodziło mi o kopię, czyli o [beeep]LIKAT certyfikatu. Ale skoro to niemożliwe to trudno. Druga rzecz, ze nie musza wydac takowego zaswiadczenia jesli uznaja, ze a) osoba starajaca sie o rekord innej osoby nie wykaze w stopniu satysfakcjonujacym w jakim celu taki rekord potrzebuje badz takiego zaswiadczenia w rekordzie nie ma (co sie czesto zadarza, zwlaszcza jesli chodzi o osoby naturalizujace sie kilkadziesiat lat temu). W zasadzie do szczęścia mi to niepotrzebne, chciałam taką kopię na pamiątkę. Ale z drugiej strony... po przejściach które miałam ostatnio wiem, że zachowam KAŻDY świstek papieru jaki mi się tylko w przeciągu życia nawinie pod rękę Dzieciom zachowam karty pokładowe, wszelkie zaświadczenia lekarskie, szkolne itp, świadectwa uczestnictwa nawet w takich pierdółach jak lekcje robienia latarnii z dyni na Halloween A nuż przyjdzie im kiedyś do głowy założyć rodzinę za granicą... Karina, czy dostałaś mojego maila parę dni temu?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.