Skocz do zawartości

Cetfikat Obywatelstwa po zmarłym


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Moja mama gdzieś posiała certyfikat naturalizacji mojego ojca. Ojciec zmarł kilka lat temu. Czy jest możliwość uzyskania kopii w charakterze pamiątki? Kto ew. może o nią wystapić? (o ile to w ogóle możliwe).

Napisano
Moja mama gdzieś posiała certyfikat naturalizacji mojego ojca. Ojciec zmarł kilka lat temu. Czy jest możliwość uzyskania kopii w charakterze pamiątki? Kto ew. może o nią wystapić? (o ile to w ogóle możliwe).

Tak. Matka twoja moze.

Napisano
Moja mama gdzieś posiała certyfikat naturalizacji mojego ojca. Ojciec zmarł kilka lat temu. Czy jest możliwość uzyskania kopii w charakterze pamiątki? Kto ew. może o nią wystapić? (o ile to w ogóle możliwe).

Tak. Matka twoja moze.

Kubakj i kto podpisze aplikacje - nieboszczyk? A zdjecia z ostatnich 30 dni??

Napisano
Cholerka, czyli nic z tego? ;)

Twoja mama nie moze sie starac w imieniu swoim badz taty o wydanie kopi certyfikatu, bo tak jak wspomnialam, do tego sa wymagane zdjecia z ostatnich 30 dni oraz podpisa posiadacza aktu naturalizacji. Jednak, co moze mama zrobic, to starac sie o kopie calego rekordu imigracyjnego taty (moze w tym rekordzie bedzie cos o naturalizacji) - czy uda sie jej to dostac - wielki znak zapytania, ale sprobowac mozna. Wtedy mama zaznacza, ze osoba jest deceased i moze sie starac w imieniu tejze osoby.

Musicie sprobowac, bo inaczej sie nie dowiecie.

Napisano
Cholerka, czyli nic z tego? ;)

Twoja mama nie moze sie starac w imieniu swoim badz taty o wydanie kopi certyfikatu, bo tak jak wspomnialam, do tego sa wymagane zdjecia z ostatnich 30 dni oraz podpisa posiadacza aktu naturalizacji. Jednak, co moze mama zrobic, to starac sie o kopie calego rekordu imigracyjnego taty (moze w tym rekordzie bedzie cos o naturalizacji) - czy uda sie jej to dostac - wielki znak zapytania, ale sprobowac mozna. Wtedy mama zaznacza, ze osoba jest deceased i moze sie starac w imieniu tejze osoby.

Musicie sprobowac, bo inaczej sie nie dowiecie.

no wlasnie chodzi o rekord imigracyjny, bo certyfikatu nie daja, bo po co maja go dac ?? dadza tylko zaswiadczenie, moja babka dostala po zmarlym dziadku.

Napisano
Cholerka, czyli nic z tego? ;)

Twoja mama nie moze sie starac w imieniu swoim badz taty o wydanie kopi certyfikatu, bo tak jak wspomnialam, do tego sa wymagane zdjecia z ostatnich 30 dni oraz podpisa posiadacza aktu naturalizacji. Jednak, co moze mama zrobic, to starac sie o kopie calego rekordu imigracyjnego taty (moze w tym rekordzie bedzie cos o naturalizacji) - czy uda sie jej to dostac - wielki znak zapytania, ale sprobowac mozna. Wtedy mama zaznacza, ze osoba jest deceased i moze sie starac w imieniu tejze osoby.

Musicie sprobowac, bo inaczej sie nie dowiecie.

no wlasnie chodzi o rekord imigracyjny, bo certyfikatu nie daja, bo po co maja go dac ?? dadza tylko zaswiadczenie, moja babka dostala po zmarlym dziadku.

Przeczytaj co napisala w pierwszym poscie Jackie:

Czy jest możliwość uzyskania kopii w charakterze pamiątki?

Czy wedlug ciebie zaswiadczenie jest kopia o ktora pytala Jackie? Bo wedlug mnie nie jest. Zaswiadczenie to kartka papieru gdzie jest napisane ze AB dostal obywatesltwo amerykanskie tego i tego dnia itd. Kopia - o ktora pytala Jackie - jest kopia aktu obywatelstwa. I sadze, ze Jackie wlasnie to miala na mysli piszac w swoim poscie slowo "kopia". Druga rzecz, ze nie musza wydac takowego zaswiadczenia jesli uznaja, ze a) osoba starajaca sie o rekord innej osoby nie wykaze w stopniu satysfakcjonujacym w jakim celu taki rekord potrzebuje badz :) takiego zaswiadczenia w rekordzie nie ma (co sie czesto zadarza, zwlaszcza jesli chodzi o osoby naturalizujace sie kilkadziesiat lat temu).

Napisano
I sadze, ze Jackie wlasnie to miala na mysli piszac w swoim poscie slowo "kopia".

Dokładnie, chodziło mi o kopię, czyli o [beeep]LIKAT certyfikatu. Ale skoro to niemożliwe to trudno.

Druga rzecz, ze nie musza wydac takowego zaswiadczenia jesli uznaja, ze a) osoba starajaca sie o rekord innej osoby nie wykaze w stopniu satysfakcjonujacym w jakim celu taki rekord potrzebuje badz :) takiego zaswiadczenia w rekordzie nie ma (co sie czesto zadarza, zwlaszcza jesli chodzi o osoby naturalizujace sie kilkadziesiat lat temu).

W zasadzie do szczęścia mi to niepotrzebne, chciałam taką kopię na pamiątkę. Ale z drugiej strony... po przejściach które miałam ostatnio wiem, że zachowam KAŻDY świstek papieru jaki mi się tylko w przeciągu życia nawinie pod rękę ;) Dzieciom zachowam karty pokładowe, wszelkie zaświadczenia lekarskie, szkolne itp, świadectwa uczestnictwa nawet w takich pierdółach jak lekcje robienia latarnii z dyni na Halloween :) A nuż przyjdzie im kiedyś do głowy założyć rodzinę za granicą...

Karina, czy dostałaś mojego maila parę dni temu?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...