rybka Napisano 1 Maja 2006 Zgłoś Napisano 1 Maja 2006 Jakie straszne rzeczy moga spotkac sponsora??? Brat meza, ktory przez pol roku mowil ze nie ma sprawy i ze bedzie wspolsponsorem nagle sie przestraszyl. Caly plan wyjazdu padl i na dodatek ciezko bedzie znalezc kogos innego.Czy wspolsponsoring to taka straszna sprawa? on sie boi ze 10 lat musi odpowiadac za mnie. A czy jakas suma na koncie meza zalatwilaby sprawe czy to musi byc wspolsponsor? Juz jestem zalamana cala ta sprawa. Jak brat nie chce pomoc to obcy tym bardziej bedzie sie bal. I co tu robic w takiej sytuacji???
basik Napisano 3 Maja 2006 Zgłoś Napisano 3 Maja 2006 mój tato mial tez sponsora ,jakiegos kolege brata,który tam juz jest..no i on tez sie w ostatniej chwili wycofal..i plany szlak trafil...a ten mojego taty brat byl tam dopiero jeden rok takze mój tato musial czekac 2 lata az mu on zalatwi sponsoring...no i zalatwil..ale wtedy to tez juz było wszystko zalatwone z wyjazdem , zapiete na ostatni guzik.. i on sie wycofal w ostatniej chwili...takze nie martw sie nie poddawaj szukaj ..powodzenia:)
rybka Napisano 3 Maja 2006 Autor Zgłoś Napisano 3 Maja 2006 Maz caly czas szuka. Chcialabym sie dowiedziec czy jakas suma oszczednosci pomoglaby w zastapieniu sponsora ale nie wiem gdzie szukac.Dzieki za slowa otuchy.
rybka Napisano 3 Maja 2006 Autor Zgłoś Napisano 3 Maja 2006 Wlasnie sie dowiedzialam ze musi byc sponsor. Zadne pieniadze,nawet wielkie nie pomoga jezeli maz nie pracowal w Stanach w ostatnich latach.Ale mamy pecha :cry: A jeszcze zeby bylo smieszniej braciszek,ktory nie chce byc sponsorem wynajal dla nas dom od lipca. Nie wiem czy smiac sie czy plakac :roll:
Jackie Napisano 3 Maja 2006 Zgłoś Napisano 3 Maja 2006 Maz caly czas szuka. Chcialabym sie dowiedziec czy jakas suma oszczednosci pomoglaby w zastapieniu sponsora ale nie wiem gdzie szukac.Dzieki za slowa otuchy. Nie liczą się tylko zarobki, można włączyć tez tzw. assets (savings deposits, stocks, bonds, certificates of deposit, life insurance cash value, real estate, other), zresztą jest to napisane na Afiidavit of Support: If your total household income is equal to or higher than the minimum income requirement for your household size, you do not need to provide information on your assets, and you may not have a joint sponsor unless you are requested to do so by a Consular or Immigration Officer. If your total household income does not meet the minimum income requirement, the intending immigrant will be ineligible for an immigrant visa or adjustment of status, unless: - You provide evidence of assets that meet the requirements outlined under ''Evidence of Assets'' below; and/or - The immigrant you are sponsoring provides evidence of assets that meet the requirements under ''Evidence of Assets'' below; or - A joint sponsor assumes the liability of the intending immigrant with you. A joint sponsor must execute a separate affidavit of support on behalf of the intending immigrant and any accompanying family members. A joint sponsor must individually meet the minimum requirement of 125 percent of the poverty line based on his or her household size and income and/or assets, including any assets of the sponsored immigrant. Natomiast nie wiem czy można to zastosować w momencie gdy sponsor w ogóle nie ma zarobków i nie wiem jaka to musiałaby być suma tych assets. Najlepiej dowiedzieć się w ambasadzie, bo akurat to jest sprawa która zależy od konsula, to on będzie decydował.
Jackie Napisano 3 Maja 2006 Zgłoś Napisano 3 Maja 2006 Wlasnie sie dowiedzialam ze musi byc sponsor. Zadne pieniadze,nawet wielkie nie pomoga jezeli maz nie pracowal w Stanach w ostatnich latach.Ale mamy pecha :cry: Ano widzisz, pisałam odpowiedź w tym samym momencie co Ty... więć nie zdążyłam przeczytać. Skąd macie taką informację? Czy jest pewna?
rybka Napisano 3 Maja 2006 Autor Zgłoś Napisano 3 Maja 2006 Maz jest teraz w Stanach i dzwonil do INS. Musi znalezc kogos do wspolsponsoringu.W ambasadzie tez mowili, ze kasa nie wystarczy.
Jackie Napisano 3 Maja 2006 Zgłoś Napisano 3 Maja 2006 Maz jest teraz w Stanach i dzwonil do INS. Musi znalezc kogos do wspolsponsoringu.W ambasadzie tez mowili, ze kasa nie wystarczy. Nie znam Waszej sprawy, ale może lepszym rozwiązaniem byłoby gdyby mąż znalazł sobie pracę w Stanach? W niektórych wypadkach (takich jak np. Wasz) nie jest wymagane przedstawienie rozliczeń podatkowych, wiem bo moi znajomi mieli taką sytuację - sponsor pracował dopiero od paru miesięcy i przedstawił tylko zaświadczenie z pracy o zarobkach. Ale nie wiem czy w ich wypadku był też współsponsor... skontaktuję się z nimi i zapytam.
rybka Napisano 3 Maja 2006 Autor Zgłoś Napisano 3 Maja 2006 Dzieki - zapytaj. Maz nie mieszka w Stanach od 13 lat. Nie pojda na to ze nie bedzie mial wspolsponsora. O tym mowili jak skladal I-130 na mnie i mojego syna. I wszystko byloby ok gdyby jego brat nie wycofal sie w ostatniej chwili.
Jackie Napisano 8 Maja 2006 Zgłoś Napisano 8 Maja 2006 Zapytałam znajomych - mieli współsponsora. Tak więc nie mogę Ci pomóc, nie mam pojęcia jak załatwiać takie sprawy
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.