karus Napisano 21 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 21 Sierpnia 2006 witam! ktos mi kiedys powiedzial ze emigracje dobrze znaosza tylko ludzie ubodzy emocjonalnie....pamietaj ze ameryka to zupelnie inna kultura, ja jestem tu trzeci raz i im wiecej tu czasu spedzam tym bardziej jestem przekonany ze nigdy tu nei zostane na stale. Po jakims czase ameryka wychodzi bokiem. Mam zanjomego ktory wrocil do polski po 11 latach spedzonych w usa, ja jestm bogatszy o jego doswaidczenia. ja podjalem juz decyzje chce miszkac w polsce nie dbam o to ile bede zarabial, jkaim samochodem jezdzil czy w jakim domu mieszkal. Zycie jest zbyt krotkie by poswiecic rodzine, przyjaciol dla pieniedzy. pozdrawaim, zycze powodzenia
Jackie Napisano 21 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 21 Sierpnia 2006 ktos mi kiedys powiedzial ze emigracje dobrze znaosza tylko ludzie ubodzy emocjonalnie.... Z tym się absolutnie nie zgadzam. Ale zgadzam się że trzeba mieć pewne predyspozycje by emigrować i być z tego zadowolonym. Na pewno trzeba być odpornym na przeciwności, upartym i optymistą. pamietaj ze ameryka to zupelnie inna kultura, Oczywiście. ja jestem tu trzeci raz i im wiecej tu czasu spedzam tym bardziej jestem przekonany ze nigdy tu nei zostane na stale. Po jakims czase ameryka wychodzi bokiem. W jakim sensie? Mam zanjomego ktory wrocil do polski po 11 latach spedzonych w usa, ja jestm bogatszy o jego doswaidczenia. ja podjalem juz decyzje chce miszkac w polsce nie dbam o to ile bede zarabial, jkaim samochodem jezdzil czy w jakim domu mieszkal. Zycie jest zbyt krotkie by poswiecic rodzine, przyjaciol dla pieniedzy. Nie wszyscy emigrują dla pieniędzy.
Keyser Soze Napisano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 23 Sierpnia 2006 Ja pewnie zaczne teskinc w momencie gdy uniezaleznie sie od znajomych u ktorych obecnie mieszkam od 2 tygodni kiedy to moja noga postala na amerykanskiej ziemi :twisted: Jak bede sam w SF, a w tygodniu nie bede mogl sie z nimi zobaczyc a jedynie powisiec na fonie, to zapewne zaczne odczuwac teskntoe za tymi najblizszymi ktorzy zostali w Polsce. Ale i na to jestem przygotowany. Wiem ze tak musi byc i ze kazdy musi przez to przejsc. Ale jest i na to lekarstwo; laptop, kamerka, mikrofon i skype :wink: Choc nie jest to bezposredni kontakt to jakiego przywyklem przez lata, to jednak....
miles Napisano 24 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 24 Sierpnia 2006 W jakim sensie? W takiim sensie ze chce sie juz rzygac ta ameryka i chce sie jak najpredzej wracac do domu !!!!!!!!!!
katlia Napisano 24 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 24 Sierpnia 2006 szalenie inteligentna, blyskotliwa odpowiedz. :roll:
miles Napisano 25 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 25 Sierpnia 2006 ????? Taka jest po prostu okrutna prawda !!!!!!!!!!!!!!!! katia !!!!!! Moze w tym Colarado ci dobrze bo dorwalas amerykanina z kaska i siedzisz na tylku nic nie robiac oproc zakupuow buahahahaha
karus Napisano 25 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 25 Sierpnia 2006 mozesz sie oczywiscie ze mna nie zgodzic ale uwazam ze 90% ludzi emigruje dla lepszego zycia a co za tym idzie dla pieniedzy
miles Napisano 27 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2006 Pieniadze nie sa najwazniejsze ! Ja nie wyemigrowalem dlatego ze mi ich brakowalo ale dlatego ze nie chcialem mieszkac w tej zaXXXej Polsce , ale mi sie akurat w USA podba napisalem ze niekotrzy moga rzygaac ameryka bo sie nie zaklimatyzowali.
agatam Napisano 11 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 11 Stycznia 2007 OK, to wobec tego czemu ludzie tak pedza do tej hameryki jesli tam tak zle jest? jak zle to czemu nie wracaja? Ja mam w miare prace w PL wiec niekoniecznie sie tam wybieram. Ludzie chyba jada albo po studiach albo maja tu kiepska pozycje i zadnych perspektyw.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.