Skocz do zawartości

Status powracajacego stalego rezydenta


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Bede Ci bardzo wdzieczna.Jutro wypelnie i odesle DS-230 ,WRW-1 bedzie musial poczekac niestety az do drugiej polowy stycznia,poniewaz boss mojego wspanialomyslnego meza dopiero wtedy da mu papiery do rozliczenia za rok 2006.Drugim powodem jest to ze maz bedzie zdawal egzamin na obywatelstwo wlasnie koncem stycznia ,wiec poczekam bo rodziny obywateli maja wszystko szybciej.Musze niestety schowac dume i urazy do kieszeni, i myslec wylacznie o sobie i dzieciach.Dla nas bedzie lepiej jak zda,wiec pozostaje mi trzymac kciuki.Jutro musze zadzwonic do ambasady i zapytac ile mam czasu na zgromadzenie tych wszystkich dokumentow.A moze ty sie orientujesz?Pozdrawiam

Napisano

Witam w Nowym 2007 Roku,,moze bedzie lepszy niz miniony.Dzwonilam znow do Warszawy zeby sie doinformowac.Okazalo sie ,ze wcale nie potrzebuje I-864 tylko I-134 i cale szczescie gdyz jak slusznie przewidywalam ,deklaracje mojego meza co do gwarancji finansowych okazaly sie niestety marzeniem.Dowiedzialam sie ze moze mi co najwyzej przyslac papiery rozwodowe a o innych mam zapomniec i radzic sobie sama.Szczesciem w nieszczesciu I-134 moze mi dac znajomy.Ale to nie wszystko ,bo dowiedzialam sie tez ,ze owszem dwoje moich dzieci moze ze mna poleciec w razie gdybym dostala wize ,ze sa maloletnie i ze ich wiza jest wazna bo same nie mogly wyjechac,za to gorzej z najmlodsza coreczka.Pani w informacji powiedziala ,ze niestety nie bede sie mogla starac o list przewozowy dla najmlodszego dziecka i ze bedzie musial to zrobic moj maz ale tylko wtedy jesli nie widzial jeszcze dziecka i tylko z nim bedzie moglo ono przekroczyc granice USA.W cuda nie wierze wiec musze wykombinowac cos innego.Corka urodzila sie w okresie gdy moja GC byla jeszcze wazna ,konsul uznal ,ze nie przedluzylam pobytu z wlasnej winy bo inaczej przeciez nie dostalabym pozwolenia na ponowne staranie sie o wize imigracyjna ,wiec myslalam ,ze gdybym dostala wize moglabym sie starac o list przewozowy.Juz sama nie wiem co myslec,Kolo sie zamknelo i dalej jestem w punkcie wyjscia,tyle nerwow ,zalatwiania i wszystko na nic.Gdyby rzeczywiscie okazalo sie ,ze pani w informacji miala racje to pozostaje mi blagac meza lub wyzabrac dla coreczki wize turystyczna.Nie moge jej zostawic w Polsce bo nie mam z kim, a poza tym ona jest taka malutka i nie mialabym serca.Pozdrawiam i zycze Wszystkim szczescia i pomyslnosci w Nowym 2007 Roku.

  • 2 miesiące później...
Napisano

Witam.Jestem juz po wizycie w ambasadzie.Wszystko odbylo sie bardzo szybko,beproblemowo i praktycznie bez zadnych pytan.Dostalam wize SB1 i moge zabrac z soba moja coreczke .Nie musze juz liczyc na laske swojego meza.Mysle ze w czerwcu bede juz w USA.Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziekuje za pomoc. :) :) :) :)

Napisano
Witam.Jestem juz po wizycie w ambasadzie.Wszystko odbylo sie bardzo szybko,beproblemowo i praktycznie bez zadnych pytan.Dostalam wize SB1 i moge zabrac z soba moja coreczke .Nie musze juz liczyc na laske swojego meza.Mysle ze w czerwcu  bede juz w USA.Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziekuje za pomoc. :) :)  :):D

Nawet nie wiesz jak się cieszę :)

PS. Kasia, dochodzą do Ciebie moje prywatne wiadomości?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...