Skocz do zawartości

proszę o komentarz


arnold

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

30 tys wystarczy na downpayment (czy pierwszą wpłatę) na dom, a resztę będziesz spłacał (ale do tego potrzebny jest kredyt, a wyrobienie sobie historii kredytowej by dostać pieniądze na dom zajmie kilka lat). Zakładam że nie chcesz mieszkać w slumsach, ale nawet w stanach w których jest tanio nie kupisz chyba domu za mniej niż 100 tys. W okolicy w której ja chciałabym kupić dom kosztują one średnio 400 tys. Tańsze są condominia i tzw. townhouses, ale zależy to też od standardu.

Wylosowanie Zielonej Karty to jak trafienie w totka. Lepiej postarać się o wizę pracowniczą i starać się o sponsorowanie Zielonej Karty przez pracodawcę. Poczytać możesz o tym na http://www.uscis.gov/graphics/services/res.../employment.htm

Droga jest żmudna.

Napisano

Nie chce Cie dolowac, bo fajnie ze masz jakis plan na zycie, ale troche go musisz zmodyfikowac.

Po pierwsze odlozenie 100 tys zl po roku w UK jest absolutnie niemozliwe. przeciez to jest jakies 20 tys funtow! No chyba ze jedziesz do z gory ustalonej pracy w bardzo dobrej firmie za przyzwoite pieniadze. Jesli jedziesz w ciemno, pierwszy rok to na ogol dojscie do przyzwoitej pracy. Mieszkalam 2 lata w Londynie pare lat temu, wiec mowie na podstawie doswiadczenia wlasnego i znajomych ktorzy sa tam do dzisiaj.

Co do 30 tys dolarow w Stanach, to to rzeczywiscie niewiele. Twoj klopot polega na tym, ze tam gdzie sa lepsze szanse na dobra prace, ceny nieruchomosci sa bardzo wysrubowane. Ja na przyklad mieszkam w Ohio i tu za 30 tys kupilbys dom. Moj tesc w zeszlym roku kupil maly biznes, ktory teraz rozwija. W zwiazku z tym iz jego 'fabryczka' byla oddalona od domu o jakies 2 godziny drogi, zaczal szukac czegos tam. No i kupili malutki domek, niedaleko jeziora, w malym turystycznym miasteczku za 17 tys! Ale, domek jest naprawde malutki, max na 2 osoby, brzydki z zewnatrz i fatalnie usytuowany przy ruchliwej drodze.

Na dom i biznes nie starczy na pewno, nawet tutaj.

Wiesz, moze pomin te UK i jedz od razu na W&T, jesli uparles sie na stany. Na prawde chce Ci sie tyle razy zaczynac od zera? Takie wieloczlonowe plany sa bardzo trudne w realizacji, bo jak jedno ogniwo zawali, reszta sie nie uda.

I zgadzam sie z Jackie, ze wiza pracownicza to lepszy pomysl. Szczegolnie teraz, kiedy Polacy sa wykluczeni z loterii, o ile dobrze pamietam.

Napisano

No te 100 tys zl to nie wiem jak zarobisz w UK , chyba nie brales pod uwage kosztow utrzymania.

No a pozatym zeby pojechac na Work&Travel trzeba byc studentem a ty nim nie jestes.

Napisano

Minimalna stawka w UK to 4.85 funta/1h brutto (tak przynajmniej bylo w tamtym roku). Powiedzmy, że na początek dostajesz pracę za 5 funtów/1h, ok. 4 funty netto. Pracujesz 45h tygodniowo co daje Ci na rękę ok. 180 funtów. 52 (tygodnie) x 180 (funtów) = 9200 funtów/rok = ok. 50 tys. zł.

A gdzie koszty utrzymania?! Nawet jesli jakims cudem uda Ci sie znaleźć pracę za 10 funtów na 1h (nie licz na to), to i tak nie ma szans, abys przywiózł nawet połowę z tego co planujesz. Przykro mi.

Będę trochę złosliwy, ale zejdź na ziemię. Nie tylko Tobie wydaje się, że w Anglii (albo w USA) szybko można stać się milionerem... :?

Napisano

Latwo jest powiedziec konsulowi ze nie chce sie wyemigrowac , po prstu mowisz ze jedziesz odwiedziec znajomych itp albo do szkoly jezykowej jedziesz.

A takich co chca sie ozenic za kase bab jest pelno.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...