karina Napisano 2 Sierpnia 2007 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2007 Ja do ambasady? bo pisalas ze idziesz do konsula. W ambasadzie. Czemu zdziwienie? Nie przypominam sobie zebym pisala, ze ide do konsula czy do ambasady...Dlatego sie dziwie.
azrael Napisano 2 Sierpnia 2007 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2007 WITAM PANI KARINO.MAM TERAZ INNE PYTANIE JAKBY MOGLA PANI COS PORADZIC.MOJA CIOCIA ZLOZYLA ODWOLANIE DO DEPARTAMENTU STANU I TAM WLASNIE CZEKLAJA NA MOJE PAPIERY KLTORE MIALAM TU Z SOBA DO KONSULATU WIEC ONI CZEKAJA NA NIE BO WYSLALAM CO DOPIERO.IO MOJE PYTANIE JEST TAKIE CZY MAM SZANSE Z ODWOLANIA JAKAS? BO W TYM DEPARTAMENCIE POWIEDZIELI ZE ROZPATRZA SPRAWE, I ZE JAK BEDZIE POZYTYWNIE TO [PRZEKAZA LIST CZY COS DO KONSULATU DO POLSKI I MOZE WTEDY MI DADZA WIZE.NIEWIEM DOKLADNIE BO TO CVIOCIA SIE TYM ZAJMUJE A JA TYLKO ROBIE CO MI MOWI.WIEC JA TYLKO CHCIALAM SPYTAC JKAKIE MAM SZANSE. MOI ZNAJOMI TEZ SLYSZELI O ODWOLANIU, NAWET TU Z OKOLIC CHLOPAK MIAL W OGOLE PAPIERY ZE TAK POWIEM ZNISZCZONE BO NBYL NIELEGALNIE W USA I I WLASNIE Z ODWOLANIE DOSTAL. CZEKAM NA ODPOWIEDZ POZDRAWIAM Nie ma odwolania od decyzji konsula. Oni ci tylko przysla informacie dlaczego bylas odwolana.
karina Napisano 2 Sierpnia 2007 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2007 Od decyzji konsula mozna sie odwolac, jednak szanse na to, ze decyzja bedzie zmieniona sa rowne wygranej w totolotka.
karina Napisano 2 Sierpnia 2007 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2007 WITAM PANI KARINO.MAM TERAZ INNE PYTANIE JAKBY MOGLA PANI COS PORADZIC.MOJA CIOCIA ZLOZYLA ODWOLANIE DO DEPARTAMENTU STANU I TAM WLASNIE CZEKLAJA NA MOJE PAPIERY KLTORE MIALAM TU Z SOBA DO KONSULATU WIEC ONI CZEKAJA NA NIE BO WYSLALAM CO DOPIERO.IO MOJE PYTANIE JEST TAKIE CZY MAM SZANSE Z ODWOLANIA JAKAS? BO W TYM DEPARTAMENCIE POWIEDZIELI ZE ROZPATRZA SPRAWE, I ZE JAK BEDZIE POZYTYWNIE TO [PRZEKAZA LIST CZY COS DO KONSULATU DO POLSKI I MOZE WTEDY MI DADZA WIZE.NIEWIEM DOKLADNIE BO TO CVIOCIA SIE TYM ZAJMUJE A JA TYLKO ROBIE CO MI MOWI.WIEC JA TYLKO CHCIALAM SPYTAC JKAKIE MAM SZANSE. MOI ZNAJOMI TEZ SLYSZELI O ODWOLANIU, NAWET TU Z OKOLIC CHLOPAK MIAL W OGOLE PAPIERY ZE TAK POWIEM ZNISZCZONE BO NBYL NIELEGALNIE W USA I I WLASNIE Z ODWOLANIE DOSTAL. CZEKAM NA ODPOWIEDZ POZDRAWIAM Dianka droga... jak na pewno zauwazylas odkad zaczelas pisec tu posty, ze to co ja mowilam (czyli, ze mialam watpliwosci do tego ze konsul obiecal wize badz, ze adwokat popieral, ze nie pracowalas albo ze adwokat na lotnisku pytal borders czy ty mozesz wleciec kiedy mogl sam sobie przeczytac w dokumentach itd.) bylo prawdziwe. Uprzedzilam cie, ze to, ze konsul powiedzial, ze jak przyjdziesz nastepnym razem to dostaniesz wize nie musi byc zgodne z prawda itd. Pisze o tym nie dlatego, zeby powiedziec, ze jestem madra i mialam racje (bo wolalabym nie miec racji, a Ty zebys miala wize), ale pisze to po to, zeby w jakis sposob pokazac Ci, ze ja wiem o czym mowie. I teraz sedno sprawy: jesli Ty mi piszesz, ze ktos kto tu byl nielegalnie dostal wize dzieki odwolaniu od decyzji konsula to ja Ci powiem, ze to jest bajka. Bajka dla dzieci. Departament Stanu nie moze wplynac na to zeby komus dac wize, oni tylko interpretuja przepisy badz zauwazaja bledy konsula. I tu znam taka sytuacje, gdzie chlopak dostal wize wlasnie dzieki odwolaniu sie do Departamentu Stanu, przy czym jemu odmowili wizy biznesowej, on mial 3 salony samochodowe (od kilku lat), restauracje, dom, zone, 2 dzieci i zarobki powyzej 25 tysiecy zlotych miesiecznie plus konto itd. Chcial jechac na jakies targi do USA a potem sprowadzac stad samochody. W jego przypadku konsul zmienil decyzje. Ale jesli ktos mi mowi, ze byl tu pan Kowalski 2 lata nielgalnie, potem wrocil, staral sie o wize, nie dostal, ale zatrudnil takiego super prawnika i ten prawnik sprawil (oczywiscie nie za darmo), ze Kowalski wize dostal dzieki Departamentow Stanu - to jest to bajka wymyslona (najczesciej przez samego prawnika) po to, zeby ktos wzial tego prawnika, zaplacil, a potem uslyszal, sorry no nie wyszlo.... Ile ja slysze bajek, ktore sami prawnicy wymyslaja sobie na poczekaniu: a to, ze ktos wlecial 2 miesiace temu i juz ma green card, bo wszedl na czyjes miejsce do sponsorowania (logicznie to w ciagu 2 miesiecy mozna przyjac czyjes dokumenty i moze wziac odciski, ale nie wydac green card); a to ktos byl 2 lata nielegalnie, ale taki super prawnik przywrocil mu status i ten ktos jest juz legalnie; a to Departament Pracy to temu prawnikowi zatwierdza wszystko w ciagu 2 dni, bo takie ma prawnik uklady (a potem klient dzwoni, mowi, ze tydzien temu zostala zlozona jego sprawa, Pan Mecenas obiecal, ze bedzie zalatwiona w ciagu 2 dni a tu nic jeszcze nie ma, na co sekretarka mowi, ze np. zmienily sie przepisy, albo ona nie jest upowazniona do udzielania takich informacji, a adwokat jest w sadzie/na urlopie/na konferencji/ u rodziny w Kanadzie (adwokat Kwiatkowski z NY zwykle bywal u rodziny w Kanadzie kiedy okazywalo sie, ze bardziej inteligentny klient polapal sie, ze jest oszukiwany- i tak w ogole to lepiej tu nie dzwonic...). Reasumujac: znam przypadki kiedy Departament Stanu pomogl, nie wierze, ze pomogl komus kto byl tu nielegalnie chyba, ze ta osoba miala waiver.
azrael Napisano 2 Sierpnia 2007 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2007 Od decyzji konsula mozna sie odwolac, jednak szanse na to, ze decyzja bedzie zmieniona sa rowne wygranej w totolotka. karina mylisz sie. Nie ma odwolania. Decyzja konsula jest ostateczna. Jedynie co da sie zrobic to review czy jakies prawo bylo zlamane.
karina Napisano 2 Sierpnia 2007 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2007 Od decyzji konsula mozna sie odwolac, jednak szanse na to, ze decyzja bedzie zmieniona sa rowne wygranej w totolotka. karina mylisz sie. Nie ma odwolania. Decyzja konsula jest ostateczna. Jedynie co da sie zrobic to review czy jakies prawo bylo zlamane. Jesli robisz jakiekolwiek review to jest to odwolanie. Robisz odwolanie, bo twierdzisz, ze bylo tak badz tak a konsul nie dal Ci promesy, a wedlug ciebie powinien byl dac. Wiec nie mow mi, ze to, ze piszesz do Departament Stanu nie jest forma odwolania. To w takim razie jak nazwiesz pismo do Departamentu Stanu? Nie jest to formalny appeal, ale jest to odwolanie typu inquiry (zreszta mozna wczesniej zrobic supervisor's review). WHO CAN INFLUENCE THE CONSULAR OFFICER TO REVERSE A DECISION?Immigration law delegates the responsibility for issuance or refusal of visas to consular officers overseas. They have the final say on all visa cases. By regulation the U.S. Department of State has authority to review consular decisions, but this authority is limited to the interpretation of law, as contrasted to determinations of facts. The question at issue in such denials, whether an applicant possesses the required residence abroad, is a factual one. Therefore, it falls exclusively within the authority of consular officers at our Foreign Service posts to resolve. An applicant can influence the post to change a prior visa denial only through the presentation of new convincing evidence of strong ties. The Consular Section in the U.S. Department of State in Washington, DC does not have information about specific cases and cannot overturn a visa denial. However, if you have not received a response from the Embassy or you have seen a pattern of questionable denials, then you may contact the U.S. State Department in Washington, DC. They will contact the post in question and inquire regarding your students/tourist/etc status. A visa denial will rarely be overturned by this inquiry, but it may result in more positive results for future applicants. They may direct that a visa refusal be overturned on a point of law that has been misapplied, but questions of an individual’s judgment are best referred to the officer’s supervisor. Tak wiec piszesz do Departamentu Stanu po to, zeby ponownie sprawdzili czy taka decyzje w Twojej sprawie mozna bylo wydac, a cos takiego to odwolanie zwane inquiry. Inna rzecz, ze ma to male szanse powodzenia, co juz napisalam wczesniej, ale cos takiego istnieje, co wiecej sa przypadki kiedy decyzja konsulatu byla overturned. Jesli ktokolwiek w jakikolwiek sposob moze sprawdzic decyzje konsula a jest wyraznie powiedziane, ze The U.S. Department of State has authority to review consular decisions, to niewazne w jakim stopniu maja to authority, ale je maja. Jesli je maja to moga to zrobic tylko na prosbe aplikanta a takowa prosba to jak kto woli odwolanie czy tez inquiry. I tu moze byc tak ze DS wytknie bledy konsulowi typu zle zrozumienie prawa itp. i decyzja bedzie overturned. Jesli ktos powolal osobna jednostke w DS aby zajmowala sie takimi rzeczami to widocznie mieli do tego podstawy, a jesli ktos uwaza sie za skrzywdzonego - ma prawo do nich napisac.
azrael Napisano 4 Sierpnia 2007 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2007 Jesli robisz jakiekolwiek review to jest to odwolanie. Robisz odwolanie, bo twierdzisz, ze bylo tak badz tak a konsul nie dal Ci promesy, a wedlug ciebie powinien byl dac. Wiec nie mow mi, ze to, ze piszesz do Departament Stanu nie jest forma odwolania. To w takim razie jak nazwiesz pismo do Departamentu Stanu? Nie jest to formalny appeal, ale jest to odwolanie typu . Review I appeal sa dwa innne slowa. Appeal daje sansze na zmiane. Po review byle jak czeba wracac do konsula(Co bardzo zadko sie dzeje). http://bogota.usembassy.gov/wwwsc024.shtml Zobacz z stronie state department w bogota nie ma zadnego procedury na Appeal.
karina Napisano 4 Sierpnia 2007 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2007 Jesli robisz jakiekolwiek review to jest to odwolanie. Robisz odwolanie, bo twierdzisz, ze bylo tak badz tak a konsul nie dal Ci promesy, a wedlug ciebie powinien byl dac. Wiec nie mow mi, ze to, ze piszesz do Departament Stanu nie jest forma odwolania. To w takim razie jak nazwiesz pismo do Departamentu Stanu? Nie jest to formalny appeal, ale jest to odwolanie typu . Review I appeal sa dwa innne slowa. Appeal daje sansze na zmiane. Po review byle jak czeba wracac do konsula(Co bardzo zadko sie dzeje). http://bogota.usembassy.gov/wwwsc024.shtml Zobacz z stronie state department w bogota nie ma zadnego procedury na Appeal. Napisalam Ci, ze nie jest to formalny appeal tylko inquiry, przeczytaj caly moj post. Nie napisalam w zadnym miejscu, ze review i appeal to sa te same slowa. Napisalam ci, ze decyzja moze byc overturned jesli ktos zlozy pisemna prosbe o sprawdzenie sprawy. Napisalam ci, ze to jest inquiry. Masz to tez na stronie ambsaday USA w Warszawie: I strongly disagree with the reasons given for my visa refusal. To whom and where do I send a letter of inquiry?A: You may contact the Consular Section via email at Publicwrw@state.gov. You may also send a letter to U.S. Embassy Consular Section, ul. Piekna 12, 00-540 Warsaw, Poland or reach us by fax number at (48) (22) 504-2088. In Krakow, you may send a letter to U.S. Consulate General, ul. Stolarska 9, 31-156 Krakow, or fax it to (48)(12) 424-5103. Jedno jest pewne: dianka moze pisac do Departamentu Stanu - ma takie prawo. A jak sobie takie pismo nazwie to juz jej sprawa, bo musza sie sprawa zajac tak czy inaczej. Tak samo mowi sie potocznie, ze od decyzji konsula odwoluje sie obywatel amerykanski - on sie nie odwoluje formalnie, bo nie robi appeal, on robi inquiry. Ale mowi sie, ze sie odwoluje i w potocznym jezyku to funkcjonuje. Podobnie jest ze slowem 'wiza'. W konsulacie dostajesz promese, a wize na lotnisku. Wiec czemu na kazdej stronie ambasady USA pisza slowo 'wiza' a nie 'promesa wizowa'?
karina Napisano 4 Sierpnia 2007 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2007 Od decyzji konsula mozna sie odwolac, jednak szanse na to, ze decyzja bedzie zmieniona sa rowne wygranej w totolotka. karina mylisz sie. Nie ma odwolania. Decyzja konsula jest ostateczna. Jedynie co da sie zrobic to review czy jakies prawo bylo zlamane. Nie pisze sie review do Departamentu Stanu.... Pisze sie inquiry.
dianka Napisano 16 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Napisano 16 Sierpnia 2007 Droga Pani Karino.Bardzo dziekuje jeszcze raz za wszelkie odpowiedzi i sugestie.Bardzo mnie jest w dalszym ciagu przykro ze tak mi sie to potoczylo, ze taki pech nade mna ciazy, w sumie nadal od wizyty w konsulacie nie moge sie pozbierac.... Jak wyczytalam z pani postow mam prawie zerowe szanse na jakakolwiek zmiane decyzji konsula pod wplywem departamentu stanu. no ale ciocia moja dalej czeka na odpowiedz , bo trzeba zobaczyc co oni na to odpowiedza. w sumie zlozyla juz to 23 lipca i dalej nic nie ma:( Ogolnie bardzo mi smutno, bo nie moge sie zobaczyc z moim ukochanym ktosiem juz tyle miesiecy sie nie widzielismy ze az serce staje w poprzek.Nie do opisania bol.I ta niemoc do niczego,mam poprostu zwiazane rece. Gdyby Pani widziala jakas szanse dla mnie, lub cos co by mnie moglo pomoc wyjechac. Niewiem jak z wiza pracownicza, czy by sie udalo. Jesli mnie podejrzewaja o prace w USA to moze rzeczywiscie by teraz pokazac ze tam jade do pracy na pracowniczej i moze wtedy juz nie beda mieli sie do czego doczepic, skoro do pracy bede jechala. Skoro do szkoly nie uwierzyli. Droga Pani Karino przeciez musi byc dla mnie jakies wyjscie.Prosze mi pomoc blagam Pania. odpada poki co slub, i droga przez Meksyk to na pewno i na zawsze ten sposob odpada. moze z tego departamentu cos..... cokolwiek Pani Karino.Czekam.Dziekuje bardzo z gory. chyba nikt nie zrozumie mnie jesli sam tego nie przejdzie.Bo mnie nie chodzi o ta cala ameryke, tylko o czlowieka tam. a to ze bym tam uczyla sie, czy pracowala to juz tylko dodatek. W gruncie rzeczy chodzi o czlowieka,tak bardzo waznego dla mnie ze az rozpacz. pozdrawiam i czekam.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.