katlia Napisano 17 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Listopada 2007 Jestes troche naiwny jezeli chodzi o te koszty. Berkeley w tej chwili kosztuje powyzej $19,000/rok dla international students -- a to samo czesne, i to rosnie z roku na rok. A pozatym nie ma mowy ze w tak kosztownym miejscu jak Bay Area mieszkanie/wyzywienie bedzie "nawet" $3000. Zycie w calej Kaliforni jest drogie, a w tuch tanszych, bardziej na odludziu, bez samochodu bedzie ci szalenie trudno. Ja na twoim miejscu bym albo najpierw pojechala do Anglii nauczyc sie jezyka i zarobic troche, albo zalapala sie na Work & Travel (jezeli jestes studentem) zeby lepiej poznac realia zycia (i kosztow) w USA. Sorry. Gdzies napisalam na tym forum: jezeli masz mase pieniedzy, prosze bardzo studiuj w USA. Jezeli nie -- wykorzystaj to co Europa ci oferuje: dobre, stosunkowo niedrogie w porownaniu studia, tansza opieke lekarska, wiecej mozliwosci przyjazdow do Polski, itp. pinang, tu nizej dolaczam link na koszty zwiazane z popularnymi community college (De Anza/Foothills) z ktorych wiele studentow przenosi sie na Berkeley. http://www.internationalstudentguidetotheu...eAnza/index.htm Tuition, Fees $ 4,212.00 Health Insurance $ 669.00 Total $ 4,881.00 Books, Supplies $ 600.00 Room and Board $ 7,000.00 Living Expenses $ 2,000.00 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pinang Napisano 17 Listopada 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Listopada 2007 Ale po collegu na uniwersytecie jest duzo latwiej dostac dofinansowanie. Te 3000$ to wzialem od osoby ktora aktualnie tam studiuje wiec chyba nie klamala (mam nadzieje). Poza tym napisalem ze chcialbym w berkeley ale sa jeszcze inne mozliwosci(tansze). A na zycie to nie musze wydawac wcale dwoch tysiecy. Wlasciwe jedzenie mam i to mi wystarczy w sumie. Poza tym mozliwa jest praca ewentualnie. Myslalem o W&T ale narazie nie jestem studentem wiec pomyslalem o studiach. I jeszcze pytanie : Czy widzisz jakies pozytywne aspekty tych moich studiów? PS Ja bym studiowal na poczatku na West Hills Community College Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 18 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Listopada 2007 Ale po collegu na uniwersytecie jest duzo latwiej dostac dofinansowanie. -- nie, niestety, jezeli chodzi o finanse, masz takie same szanse 'dostac' dofinansowanie na college jak na uniwersytecie: marne. Publicznie college i universytety nie maja srodkow zeby pomagac cudzoziemcom -- pomoc dla international students jest minimalna, jezeli w ogole. Mozesz pracowac (legalnie) tylko jakies 20 godzin na kampusie. Poczytaj troche na oficjalnych stronach danych szkol. Tu zreszta sa dane kosztow z West Hills.... (czy ty w ogole zdajesz sobie sprawe ze to jest naprawde na... odludziu? ) Tuition + fees .......................................$4815.12 ($200.63per unit + $100 per semester nonrefundable per semester) Room/board ................................. up to $5,171 (estimated) Books ...................................................$700 Insurance ............................................. $620 Miscellaneous ........................................ $1,800 ($200 x 9 months) Total ................................................... $ 13,306.12 A jezeli chodzi o tansze opcje, to wszystkie University of California sa mniej wiecej w tej samej cenie... tak samo z community college -- roznice sa wieksze w samym koszcie zycia. Pozytywy studiowania w USA? Oczywiscie jest duzo, poznasz kulture, opanujesz jezyk i, jezeli zdasz z University of California masz dyplom z dobrej uczelni. Ale to wszystko mozesz zrobic w Europie -- za znacznie mniejsze pieniadze. A tak w ogole, nie chce cie zniechecac. Chce tylko zebys patrzyl na to realistycznie. Studia to bardzo kosztowna sprawa dla 'tutejszych' -- a oni moga pracowac legalnie, placa mniej niz cudzoziemcy i maja wsparcie rodziny. Wiec jezeli dla nich jest to finansowoy wysilek -- mozesz sobie wyobrazic jak trudno jest niezamoznej osobie z Polski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pinang Napisano 18 Listopada 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Listopada 2007 (czy ty w ogole zdajesz sobie sprawe ze to jest naprawde na... odludziu? ) A co przeszkadza ze na odludziu? Ja raczej nie potrzebuje na razie zeby studiowac w Los Angeles czy San Francisco. Ja w ttym nie widze wady. O tych kosztach wiem bo bylem na stronie internetowej. A co do pomocy finansowej to o ile wiem na uniwersytecie mozna dostac stypendium (a przynajmniej tak slyszalem z różnych źródeł) i dofinansowanie. Tylko w collegach nie przysługuje zadna pomoc obcokrajowcom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubakj Napisano 18 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Listopada 2007 Pomocy finansowej dla international nie ma, bo zanim Ciebie przyjma musisz wykazac, ze masz fundusze, wiec jak juz je masz, to po co zebrac o pomoc ?? Pozatym nie daja studentom miedzynarodowym, bo takie sa przepisy. Tylko wielkie prywatne uczelnie finansuja miedzynarodowych, bo to ich prywatne programy stypendialne i daja jest tylko wybitnym studentom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pinang Napisano 18 Listopada 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Listopada 2007 A tzw. pożyczki studenckie? To nie jest dobre rozwiazanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 18 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Listopada 2007 Pozyczek nie ma -- bo studenci miedzynarodowi maja fundusze. Tak jak ci kubakj napisal. Bez tych funduszy nie dostaniesz wizy, nie mowiac o miejscu na uczelni. A ze West Hills jest na odludziu jednak ma znaczenie: bo to znaczy, ze bez samochodu bedzie ci baaaaardzo trudno. To raz. Dwa, po co placic takie sumy za Coalinga jezeli za polowe tego mozesz miec Londyn? Albo Paryz, Monachium, lub Wieden? Nie mowiac juz o Warszawe, Krakowie albo Wroclawie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pinang Napisano 18 Listopada 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Listopada 2007 Nie rozumiem po co mi samochod? A z Twojej wypowiedzi wynika ze najlepiej jak pojde u siebie w Mlawie na studia. Bedzie zdecydowanie nieporownanie taniej. I jeszcze mam pytanie? Czy jak bym sie super uczyl w collegu. Same A i tak dalej to nie mam zadnych szans na zadne stypendium czy inna pomoc?( juz na uniwersytecie) I co sadzisz o tej stronie http://www.internationalstudentloan.com/in...tional_student/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 18 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Listopada 2007 Nie rozumiem po co mi samochod? A jak dojedziesz na uczelnie? Do sklepu? Do domu? Bo przeciez szukasz najtanszych opcji z mieszkaniem -- wiec nie bedziesz mieszkal na campusie albo blisko bo to bedzie najdrozej. A z Twojej wypowiedzi wynika ze najlepiej jak pojde u siebie w Mlawie na studia. Bedzie zdecydowanie nieporownanie taniej. -- tak, to fakt. I jeszcze mam pytanie? Czy jak bym sie super uczyl w collegu. Same A i tak dalej to nie mam zadnych szans na zadne stypendium czy inna pomoc? -- NIE MA STYPENIDOW DLA STUDENTOW MIEDZYNARODOWYCH W PUBLICZNYCH COLLEGEACH i UNIVERSYTETACH. NIE MA. NYET. NO. NEIN. NON itp. I co sadzisz o tej stronie http://www.internationalstudentloan.com/in...tional_student/ To sa pozyczki tylko na prywatne szkoly. Wiekszosc z nich to religijne szkoly albo profesjonalne. Z wiekszosci z nich nie masz zadnej gwarancji ze sie dostaniesz na UC. Nigdy nie slyszalam o wiekszosci z nich, a mieszkalam w Kaliforni (i tam studiowalam) przez 15 lat. West Hills tam nie ma. Nie ma takze zadnego UC. Tu jest lista. http://www.internationalstudentloan.com/el...California.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pinang Napisano 18 Listopada 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Listopada 2007 No juz Ci sie prawie udalo mnie zniechecic. Na stronie tego collegu jest napisane ze przynajmniej pierwszy rok musze mieszkac w campusie jednak. A co do samochodu to te miasto jest male wiec nie ma chyba az takich odleglosci do p[okonywania koniecnzie samochodem. Co do pomocy finansowej to w gazecie wyborczej wypowiadali sie ludzie studiujacy w USA na uczelniach typu harvard czy yale. I oni twierdza ze ich studia (sa to oczywiscie polacy, ktorzy wyjechali tam specjalnie na studia) sa praktycznie darmowe gdyz uczelnia finansuje to z racji tego ze ich rodice nie zarabiaja 60tys dolarów rocznie. Wiec nie wiem w koncu czy oni klamali czy jest cos takiego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.