Ale robicie szum, jest to wolny topic gdzie każdy może wyrazić co mu na sercu leży i " powiedzieć to co chce". Wiem, że Kanada nie rozłoży przede mną czerwonego dywanu, ba, jeśli chodzi o pracę zacznę całkowicie od zera i jesli chodzi o stanowisko będę miał znacznie gorzej niż w Polsce.
Pisałem na tym forum kiedyś, że jadę tam głownie dla nauki języka i przygody, poznania innego świata, a jak będzie na miejscu to się zobaczy. 26 lat to dla mnie granica wieku, gdzie mogę jeszcze sobie na to pozwolić Nie zapominam też, że wizę mam ważną rok i przedłużenie pobytu nie jest tak oczywiste.
To, że Polska ma swoje wady jest oczywiste i być może jestem "typem człowieka" który skupia się na negatywnych aspektach ojczyzny. Ale na co mam patrzeć skoro życie mam tylko jedno, skoro wyliczenia z zusu emerytury moich rodziców powodują strach co będzie w przyszłości, kto utrzyma ich i moją rodzinę ?
Abym mógł sprawiedliwie ocenić własny kraj, muszę sam przekonać się jak jest za miedzą, a nie na podstawie internetowych anonimowych obywateli/rezydentów innych krajów którzy pouczają tych co są w kraju. Dziś zamieszkanie w danym kraju na ziemi jest ograniczone tylko prawnymi możliwościami, dochodzi też aspekt finansowy, ale nie jest on najważniejszy.
Nie wytykam wad i nie żale się nikomu, to co w Polsce mi się najbardziej podoba jest głównie niematerialne i niemierzalne, żadną walutą.
Pozdrawiam serdecznie